Filmy o bieganiu

[marcin70]

I co, Rocha? Nadal myślisz o filmie? Nadal biegasz? Nadal jesteś na forum??

jeśli nakręciłeś coś - daj znać!!

[Janek]

Rocha, rzeczywiście nie da się zrobić o tym wszystkim jednego dokumentu. Trzeba coś wybrać. Dla mnie w centrum tego  wszystkiego jest człowiek, pojedyńczy, ze swoimi ograniczeniami i walką z nimi.

Kiedyś, parenaście lat temu widziałem fragmenty pięknego filmu o wychodzeniu przez bieganie z alkoholizmu. Jedyna scena jaką zapamiętałem to biegnący zimą pustą drogą wśród pól starszy biegacz, strasznie sapiący. Brodę i wąsy miał oszronione. Bez muzyki, bez słów.

Czasem warto zrobić film dla jednej sceny.

[wojtek]

Ten tytul byl chyba "Maratonczyk" i przewijal sie motyw maratonu w Pucku

[Janek]

Dzięki Wojtek. U was chyba jeszcze strasznie raniutko. Nowy rok zawita do Was jakieś sześć godzin później niż w Polsce, prawda?

[wojtek]

No wlasnie . My tradycyjnie spedzamy "na bialej sali" .
Jutro ( o ile beda checi) , wybieramy sie na Bieg Noworoczny .
Z z ta roznica 6-ciu godzin to tez wygoda . Mozna zlozyc zyczenia rodzinie w kraju o 18 - tej i zaraz uderzyc w kimono . W zeszlym roku zadzwonila do mnie Joycat prosto z imprezy . W tle bylo slychac doskonale humory i pobrzekiwanie kieliszkow z szampanem . Moglbym powiedzic ,z e to bylo moje najlepsze wirtualne powitanie roku

[Marcos]

Mnie zawsze do "usportawiał" Rocky w tej części jak bił sie ruskiem.
Te jego treningi na sniegu, biegi, przysiady i ta niezapomniana muza z filmu do dzis działa motywująco przed treningami.

[nartka]

Kilka dni temu dorwałam w wypożyczalni film "Najdłuższy bieg" (The long run). Był w dziale nowości. Oglądaliście może? Zdecydowanie poświęcony bieganiu, chociaż przewija się też motyw polityczny (rzecz dzieje się w RPA) oraz paramiłosny (trenerem jest starszy facet, biegaczka to młodziutka, piękna dziewczyna. Główny problem: dziewuszka ma niesamowite predyspozycje do biegania, ale słabą motywację, trener chce z niej zrobić gwiazdę, ale nie za bardzo sobie radzi.
Facet ma traumę związaną z nieukończonym kiedyś biegiem Comerades (90 km wzgórzami) i nalega, żeby dziewczyna wzięła w nim udział.
Film niezły, ale tak naprawdę bardzo bym chciała, żeby biegacze mieli "swój" kultowy film (coś takiego jak "K2" dla alpinistów czy "Wielki Błękit" dla nurków).
Może Rocha coś zdziała?:)

[wojtek]

Na starym forum przerabialismy kultowa ksiazke dla biegaczy .
Tytul Zwyciezca , autor Maciej Kuczynski . Koniecznie wersja pierwotna a nie zmarkentylizowana .
Ta ksiazka miala szanse doczekac sie ekranizacji w Hollywood o czym napisalem tutaj

[Wojand]

Hi
Do kolekcji inspirujacych filmów chciałbym dołączyć film "300 mil dla Stefanii" reż Ware. Był w telewizji ładnych parę lat temu. Osiołki z TV powtarzają rózne durnoty po kilka razy w roku, a jak jest coś co warto powtórzyć to nie.
Film powstał w oparciu o autentyczne zdarzenia.
Rzecz się dzieje w środowisku meksykańskich imigrantów w USA. Głowny bohater młody człowiek z bujnym temperamentem popada w konflikty z prawem jakieś bójki, pijatyki itp. Z czasem się ustatkowuje sam wstępuje do policji, żeni się. Jego i żonę spotyka nieszczęście - rodzi im się dziewczynka głęboko upośledzona fizycznie i umysłowo (mimo to ładne dziecko), tak że lekarze nie dają szans, że dziecko dożyje do pięciu lat. Żona nie potrafi sobie poradzić z tą sytuacją nie chce zajmować się córką, dochodzi do rozwodu. Alberto głowny bohater postanawia walczyć już nie o wyzdrowienie, a o to żeby Stefania żyła jak najdłużej, cieszy się każdym spędzonym z nią dniem. Ma duże wsparcie swojej siostry i dwóch przyjaciół.
Po okrutnej lekarskiej diagnozie Alberto ślubuje, że jak Stefania przeżyje 5 lat to w jej 5 urodziny przebiegnie od miejsca zamieszkania do słynacego z cudów sanktuarium maryjnego odległego o tytułowe 300 mil i że dokona tego w ciagu pięciu dni po jednym za każdy rok życia Stefanii.
I tu jest niesamowite jak przez wiele miesięcy przygotowuje się do tej próby. Zaczynając trening po przebiegnięciu 2 mil myślał, że wyzionie ducha.
Świetnie jest pokazana sama jego walka z sobą, swymi słabościami na trasie biegu, jego refleksje.
Stefania obchodzi 5 urodziny, a Alberto skrajnie wyczerpany dobiega do celu.
Film kończy się informacją, że w dniu dzisiejszym Stefania skonczyła 9 lat, a Alberto ślubował, że powtórzy swój wyczyn w jej 10 urodziny.
I tyle
Wojand
 

[wojtek]

Podobno Stefania zmarla w wieku 27 lat .

[Dwarf]

A pamiętacie taki polski film, zdaje się Wielki Bieg. Rzecz dzieje się niedlugo po wojnie w warunkach siermiężnego komunizmu. Narodowi przewodzi tow. Bierut. Zorganizowany jest kilkudniowy bieg - oczywiscie jako pochwała władzy i systemu. Samymi biegaczami nikt sie naprawdę nie przejmuje - tylko zeby relacja była OK.
Bohaterowie biegną z bardzo różnych powodów - jeden dla parti, drugi dla nagrody a główny bohater móc szepnąć Bierutowi o krzywdzie ojca niesłusznie aresztowanego przez UB. Oczywiście wygrać on nie może - więc wynik zostaje sfingowany. W sumie odbieram z tego filmu przesłanie, że w komunizmie nic nie było uczciwe nawet z biegania (sportowej rywalizacji) zrobiono szopkę.

[wirek]

A mi się najbardziej podoba scena z filmu "Szklanką po łapkach" gdy Leslie Nielsen gonił łóżko szpitalne, na którym zjeżdżała jego partnerka. Porywający i bliski memu sercu był widok twarzy tego starszego pana, o policzkach falujących w strugach powietrza, jakby w tunelu aerodynamicznym.

[DaB]

Kilkadni temu kanal Planete wyemitowal film"dlugodystansowcy". Film oczywiście o biegaczach. Moim zdaniem rewelacyjny. To był dokument poswiecony najlepszym biegaczom dlugodystansowym w historii LA i zmianom jakie w dlugich biegach zaszly przez kilka dziesiecioleci dwudziestego wieku. Nie była to jednak sucha kronika z ktorej można się jedynie dowiedziec kto, kiedy i w jakim czasie przebiegl powiedzmy 10000m. Film miał swietny nastroj i po prostu przykul mnie do ekranu (dopiero po filmie zorientowalem się, ze siedze bez ruchu od ponad godziny ze szklanka herbaty, która dawno już wystygla) poza tym nie moglem się oprzec wrazeniu, ze nakrecil go ktos, kto sam biega i doskonale wie co się czuje biegnac bez przerwy dwie godziny. Tego nie mogl nakrecic ktos niebiegajacy!
Sporo można było się tez dowiedziec o sprawach "okolobiegowych" tj. ideologii biegowej o kontaktach swiata sportu i polityki.     Pierwszym z przedstawionych był Paavo Nurmi; biegacz z Finlandii, mistrz olimpijski i rekordzista swiata. Ogromnie rozbawila mnie wzmianka o tym, ze Nurmi po wielkim triumfie na olimpiadzie mogl pozwolic sobie wreszcie na zakup plaszcza (ciekawe co powiedzialby na to np. David Beckham?).



(Edited by DaB at 4:07 pm on Jan. 21, 2003)

[wojtek]

A moze by wprowadzic urozmaicenie do grup biegowych i zainicjowac wymiane kaset/ksiazek , poswieconym bieganiu . Wtedy regularne uczestnictwo bylo by polaczone z terminowym oddawaniem .

[mzt4qf]

Małe sprostowanie: K2 nie jest filmem kultowym dla alpinistów - co więcej był bardzo krytykowany przez alpinistów
Książka "Zwycięzca" - nie czytałem - kiedy była wydana ostatnio - jest w księgarniach?
Pozdrawiam
Romek