sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[acer]

Acer 3:29:46. Musiało być ciężko w końcówce. Ścięło go ok. 30km tak jak mnie w MW.
Gratulacje za walkę do końca !!

dzięki... a kłopoty zaczęły się dużo wcześniej....jakby co to więcej info o moim biegu tu http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... 62#p726462

jeszcze raz gratki Sosik!...poszło jak miało być....druga cześć trasy rzeczywiście trudniejsza

[jar3kt]

Na początek gratulacje - świetny wynik, ale bardziej godna podziwu realizacja założeń!

Mam pytanie - jaki masz zegarek bo wg tego co pokazałeś to zgodził Ci się dystans z oficjalnym?!
Ja biegam z Garminem 620 i różnica na wczorajszej dziesiątce w Warszawie - 300 m i endo pokazało też podobny pomiar!

Pozdrawiam,
Jarek

[sosik]

Jarku - mam OnMove 500 i on mi dorzucił ok 460 metrów ( pokazał 42,66 km ), ale lapowałem ręcznie co 5 km wg oznaczeń na asfalcie ( wyraźnie namalowane kilometry ) i potem wprowadziłem korekty w opisie. Wiadomo, że nie biegłem po idealnej linii - chociaż tu od 5 do 35 się starałem bo luźno było - potem półmaraton dołączył. Więc ogólnie całkiem dobrze sobie poradził jak na niskobudżetowy zegarek. Jestem z niego bardzo zadowolony.

[Krzychu M]

Dopiero teraz przeczytałem relacje.Jeszcze raz graty.
Ciężki ten maraton,tym bardziej szanuc dla Ciebie i Sylwka.Może dobrze,że nie biegłem,jeszcze bym
życiówki nie nabiegał i załamka na całego.
Jednak nie kupuję Greifa.Tyrałeś nie ziemsko,biegałeś TM-ki po 4:20 a końcówki szybciej i sporo rozjechał
się ten czas treningowy z zawodami.Stawiam na lekkie przetrenowanie,brak świeżości organizmu.
No i ta waga.Masz podobnie jak ja,tracisz dużo płynów co na dyszce jest oki ale na maratonie już nie do końca.

[rubin]

a więc sporo jak na klasyczny maraton; kolega z klubu pobiegł ten maraton o 7 minut wolniej niż kilka miesięcy wcześniej w Barcelonie, a jak napisał - z wyniku na Silesii jest o wiele bardziej zadowolony:) na płaskim otarłbyś się o 3h

[sosik]

Monika - możliwe, ale nie ma co gdybać ile byłoby szybciej na płaskim.
Jestem naprawdę zadowolony, bo osiągnąłem zakładany cel. Dodatkowo, jak na praktycznie zerowe doświadczenie w maratonach, pobiegłem to dobrze, bez podpalania i na tyle równo na ile pozwoliła trasa i nogi. Bez żadnej ściany czy innych problemów i z tego najbardziej się cieszę. Teraz jeszcze złamać 1:30 na połówce w Krakowie i sezon będzie bardzo udany

[Andrade]

Wielkie Gratulacje za wynik w Silesii i taktykę we wczorajszym biegu ! Też tam biegłem i wiem, jak trudny był to maraton, mimo idealnych (dla mnie) warunków atmosferycznych. Planowałem czas poniżej 3:15, skończyło się na wyniku o dziesięć minut gorszym, ale po początkowym zawodzie, biorąc pod uwagę trasę, jestem umiarkowanie zadowolony. Też biegnę w Półmaratonie Krakowskim i liczę na czas poniżej 1:30, a skoro tak, to Ty masz ten wynik w kieszeni ! Podziwiam Cię za samodyscyplinę w treningach i zawsze to fajnie, gdy praca daje efekty.

[sosik]

Andrade gratulacje za Silesię. Trzymam za nas kciuki na połówce


Już założyłem plik "Cracovia Marathon 2015" - teraz zastanawiam się czym go wypełnić

[sosik]

2:0 z Niemcami!
Nie wierzyłem, że tego dożyję!!!



Jutro 15 km BS :P

[jar3kt]

Viva la Polonia!!!

[Areq]

Gratuluje wyników mam pytanie co do tej pętelki w lesie krzyszkowickim, którą ostatnio biegłeś. Czy według Ciebie będzie się nadawać do takiego krosu jak u Skarżyńskiego?

[sosik]

Dziękuję
Pętla fajna, ale miejscami miękko jest. Biegłem tam tylko dlatego, że biegałem popołudniu. Normalnie rano, nawet z czołówką bym się tam nie zapuścił.
Czy się nada, to nie wiem bo Skarżyńskiego nie przerabiałem, ale takie kilka kółeczek na pewno fajnie na siłę biegową działa.

[Areq]

Szukam właśnie takiej pagórkowatej trasy, najlepiej w lesie. Kiedyś już myślałem o tym lesie, ale jakoś zawsze było nie po drodze. W najbliższym czasie postaram się tam wybrać.

[det_gittes]

Paweł, rozumiem Cię doskonale jeśli chodzi o nogi - tym bardziej, że jestem sporo od Ciebie niższy, a obwody nic nie mniejsze. W moim przypadku to chyba trochę genetyka, mój ojciec ma podobnie, choć jak zaczynałem 2,5 roku temu biegać, to myślałem, że i te nogi trochę się zmniejszą - a zrobiły się po prostu twarde, ale niestety zachowały dawne proporcje. Na szczęście biegać umiarkowanie szybko się da, więc tragedii nie ma (tragedia to jest jak trzeba znaleźć garnitur, którego nogawki spodni nie będą opinały łydek jak leginsy! )

[Krzychu M]

Na zdjęciach faktycznie nogi masz potężne,ale ja mam więcej mięcha górą.Aktualnie 79-80kg przy 180cm czyli
podobnie dużo ważymy.
Chciałbym pobiec tą połówkę za tydzień....tylko w ostatnich 2 tygodniach przebiegłem ze 30 km,słabo.
Ale dziś szok.seria 150m podbiegów wykonywana na tej samej stromiźnie z Wojtkiem zimą po 3:15-3:30/km a dzisiaj.....2:59-3:10/km i wcale się nimi nie zmachałem.
Co znaczy świeżość.Dziś mógłbym się ścigać na kilometr,ale na 21,1km pary na bank zabraknie.