
Biegam od dwóch lat, udało mi się dzięki bieganiu pozbyć łącznie 30kg zbędnego balastu, w sumie to prawie 1600 km w biegu więc pewnie jestem daleko za Waszymi wynikami, ale wszystko przede mną

Biegam w butach z Decathlonu - najtańszy model i w sumie jestem z nich zadowolony - wczesniej biegałem w trampkach więc różnica jest nie do ocenienia - pierwszy pólmaraton w trampkach skończył się fatalnymi odciskami i bólem kolan. Czytałem na wp.pl recenzję butów z lidla i chciałem Was zapytać co o nich myślicie? Redaktorzy wp byli bardzo zadowoleni, ale jak miałem je w reku to bałem się je na nogę założyć - z wygladu sztuczna chińska guma, którą krzywdę można sobie zrobić.
No i pytanie czy przy takich przebiegach jakie robie ok 800km rocznie warto inwestowac kilka stówek w porzadne buty ?