But treningowy

[Szugi]

Poszukuję buta na jesień/zimę typowo pod treningi maratońskie. Odwiedziłem najbliższy sklep i jedyne buty które mi polecono to nike pegasus 30 lub lunarglide 5. Który z tych dwóch będzie lepszy, jakieś inne propozycje? Czy warto dopłacić kilkadziesiąt złotych za wersję z shieldem? Dodam, że biegam głównie w warunkach miejskich. Co do ceny to przedział między 200-300 (im bliżej niższej granicy tym lepiej).

Waga: 75
Stopa: Neutralna/Pronacja
Biegam z pięty.
Przebieg: 70-90km/tydzień

[wysek]

Poszukuję buta na jesień/zimę typowo pod treningi maratońskie. Odwiedziłem najbliższy sklep i jedyne buty które mi polecono to nike pegasus 30 lub lunarglide 5. Który z tych dwóch będzie lepszy, jakieś inne propozycje? Czy warto dopłacić kilkadziesiąt złotych za wersję z shieldem? Dodam, że biegam głównie w warunkach miejskich. Co do ceny to przedział między 200-300 (im bliżej niższej granicy tym lepiej).

Waga: 75
Stopa: Neutralna/Pronacja
Biegam z pięty.
Przebieg: 70-90km/tydzień

Weź te w których się lepiej czujesz. Lunarglide mają bardziej dopasowaną/wąską cholewkę, Pegasusy natomiast szeroką. Z takim budżetem możesz przymierzyć jeszcze Asics Gel Pulse w Decathlon poniżej 300pln.

Czy warto dopłacać do Shield? Jeżeli planujesz biegać w tych butach tylko w zimie, to możesz zainwestować. Jeżeli chcesz je użytkować na wiosnę (kiedy będzie cieplej), to nie. Bo będzie Ci za ciepło.