U mnie spokój. Wiem, że jeżeli ten dwugłowy wytrzyma ( czasem go jeszcze delikatnie czuję ) to te 3:10 złamię. O ile to się okaże na trasie.
Taktyka opracowana, rzeczy z grubsza spakowane, 2 l płynów ekstra wypite, właśnie skończyłem zapiekankę makaronową. Czyli full wypas
A jak tam u Ciebie?
Zwierzęcy instynkt, oczy jak krew, Wilk, co ujawnia w nocy swój zew,
Gdy księżyc na niebie, unosi mnie dźwięk, W biegu przed siebie wolny jak tlen!
Blog -> Komentarze -> Garmin
maraton - 2:58:50, półmaraton - 1:24:16, 10 km - 37:49, 5 km - 18:43
Makaron na obiad był, wcześniej banany, woda na bieżąco uzupełniana, spakowany również jestem by rano jak najmniej czasu tracić, ale i tak trzeba dosyć wcześnie wstać.
taktyka na jutro ... chciałbym ok 3:17 zrobić ...wiem będzie ciężko ... trochę boli lewy przywodziciel ale w tym wieku
pogoda zapowiada się super! więc trzeba to wykorzystać.
Trzymam kciuki za to, żeby nic niespodziewanego się nie wydarzyło.
Stać cię na super wynik, i takiego ci życzę!! Udanego biegu!!
Powodzenia dla wszystkich pozostałych startujących jutro