Czy rower pomaga w bieganiu ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

mareko pisze:nnymi słowy, czy ten kto dużo jeździ na rowerze lepiej też biega ponieważ na rowerze rozwija jakieś partie mięśni pracujące podczas biegu ?
Zależy od Twojego poziomu i grafiku treningowego np.:

1. Jeżeli biegasz dyszkę w 48 minut i biegasz 3x w tygodniu, jak dodasz rower - ZYSKASZ
2. Jeżeli biegasz dyszkę w 42 minuty i biegasz 4x w tygodniu, jak dodasz rower - ZYSKASZ
3. Jak biegasz dyszkę w 36 minut i biegasz 5 razy w tygodniu, do zamieniając jeden trening biegowy na rower - STRACISZ, moim zdaniem

Bardzo dobra jest uwaga Wojtka, który jest byłym zawodnikiem i prawdopodobnie biegał dyszki znacznie lepiej niż w 36 minut :oczko:, rower na tym poziomie to jest śmiech na sali

Triathloniści to (przeważnie) słabi, albo średni biegacze, jeżeli trenują 4-5 razy w tygodniu (wszystko), to najczęściej biegają półmaratony w 1.40-1.30 minut. Umówmy się, że osoba która trenuje 4-5 razy w tygodniu i biega półmaraton w takim czasie to na kolana nie rzuca, prawda ?
p. krunner
PKO
BiegaczPolski
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 169
Rejestracja: 04 paź 2014, 12:27
Życiówka na 10k: 45
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

jestem gdzies pomiędzy 1 a 2 grupą więc zyskuje :)
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Fajnie się to czyta, ale w praktyce było całkiem ostro tj. 5 dni biegowych tak aby dojechać do tych 70 km/tydzień. Codzienny rower około 18 do 20 km. Do tego ogólnorozwojowe ćwiczenia, drążek itp.

Trochę wyszło mi cieżko (w czerwcu/lipcu). Potem wolałem jednak odpuścić rower.

Aczkolwiek gdy nie miałem ochoty po wiosennym maratonie powrócić do biegania, to długie wybielanie na rowerze (4h) było super na rozruszanie.

Ale chętnie posłucham wskazówek.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:Ale chętnie posłucham wskazówek.
Jeżeli Twoja życiówka na 10K w profilu jest aktualna, to jest bardzo, ale to bardzo słaby wynik jak na takie obciążenia treningowe.
Są dwa rozwiązania: albo masz bardzo małe predyspozycje biegowe (zdarza się, takie życie) albo: przeczytaj jakąś książkę o treningu biegowym...
powodzenia, krunner
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Az musiałem sprawdzić co tam wpisałem. No 53 to pewnie jakaś moja tam życiowka sprzed 2 lat. 70 km dawałem w tym roku przed jesiennym maratonem - szczęściliwie poprawilem swoją zyciowkę na tym dystansie o całe 37 min. dyszek nie biegam ostatnio (może teraz spróbuje co wyjdzie na biegu niepodległości).

Co nie zmienia faktu, że krunner, próbujesz rozwiazać jakiś problem tj. a) nie wiem jaki b) wydaje mi się, że nie podajesz żadnych rozwiązań jak fajnie rower użyć - już chyba lepszy jest plan do triathlonu, niż twoja porada.
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Małymiś, dawanie rad na tym forum to tak jakby zawiązali mi oczy, wprowadzili do ciemnego pokoju i kazali rzucać do tarczy. Nawet nie ma życiówki maratońskiej w Twoim profilu.
Zacznij nowy wątek, opisz siebie (parametry), treningi i wyniki, które uzyskałeś, dostaniesz prawdopodobnie pomocne rady.

Co ja mogę więcej napisać, nic ponad to...

1. Uważam, że jeżeli ktoś jest w stanie biegać 70 km/tyg., to rower jest mu zbędny, a już na pewno nie powinien jeździć codziennie.

2. Przy pięciu treningach tygodniowo i rozsądnym, mądrym treningu osoba ze średnimi predyspozycjami (mężczyzna) powinien po pewnym czasie osiągnąć czas poniżej 3 godzin w maratonie.
pozdr., krunner
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ale ja tego na ten moment nie potrzebuje. Chciałem wiedzieć czy przy 70km rower coś da. Bo dla mnie to było za dużo.

"Po pewnym czasie" mam nadzieje na 3:15, a na wiosnę 3:30. A jak się nie uda to na jesień 2015. Mam czas, a rower daje mi ta nieopisaną wolność poruszania się po mieście - tyle ze było to trochę za dużo dla mnie.

Edyta: predyspozycje biegowe / sportowe mam zerowe.
marcinnek_
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1128
Rejestracja: 22 mar 2013, 09:32
Życiówka na 10k: 38:57
Życiówka w maratonie: 3:04:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja ze swojego niedużego doświadczenia mogę powiedzieć, że rower zabija świeżość w nogach. Długie weekendowe wybiegania po tym jak w tygodniu cztery razy jeździłem do pracy rowerem były mordęga. Dlatego jak mam start, to w tym tygodniu rower idzie na kołek.
Motto: ...by dzisiejszy trening był jutro tylko rozgrzewką.
Wyniki: 5km: 18:47 / 10km: 38:57 /15km: 59:53 / 21km: 1:23:56 / 42km: 3:04:19
Blog: Chodnikiem i szlakiem - biega.marcindabrowski.net
Facebook: Chodnikiem i szlakiem
marek84
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3659
Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
Życiówka na 10k: 38:38
Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
Lokalizacja: Wroclaw, POL
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Nie można wrzucać wszystkiego do jednego worka, a dokładnie to tutaj widzę.

Jeśli ktoś biega po 3-4 razy w tygodniu i kilometraż miesięczny nie przekracza powiedzmy 150-170 (i nie jest to 50% siły/podbiegów/interwałów/akcentów) to rower będzie dobrym uzupełnieniem. Natomiast jeśli ktoś biega 6+ razy w tygodniu (lub trenuje 2x dziennie), a do tego kilometraż miesięczny wychodzi mu 200++ km miesięcznie - to rower nie ma sensu. Bo wtedy albo (1) zamienimy któryś trening biegowy na rower (bez sensu - zakładamy trening wg planu, czyli każde jedno wyjście na trening ma jakiś cel) lub też wrzucamy rower w miejsce planowego odpoczynku (również ciężki temat - no bo co z regeneracją??). Nie ma tutaj niczego niezwykłego - amatorowi z wynikami słabymi lub średnimi pomoże większość różnorodnych form aktywności (w tym także rower), gdyż zwiększy to sprawność ogólną/wydolność/etc. Im bliżej "pro" jesteśmy tym mniejszy sens ma zamiana ułożonego treningu na wypady rowerowe lub rezygnacja z regeneracji. Przetrenowanie też jest niedobre.
biegam ultra i w górach :)
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ