Wiązowna

[Leszek Gwiazdowski]

Witam Janku,
wspaniała grupa pod wodzą Piotra i Ziuta do której się zakwalifikowałem w charakterze zamykającego stawkę (jak napisała kiedyś Joy w charakterze ogonka).

Przebiegliśmy (według mnie) ok. 28 km startując z parkingu w Dąbrowie Leśniej-Łuże-Nadłuże-Mogilny Mostek-Cm.Palmiry-pomnik zwycięstwa tankietki-Cm.Palmiry-Sieraków-Dąb-Nadłuże-Łuże-Dąbrowa Leśna. Trasa była przepiękna - słonko - wspaniały nastrój.

W przyszłą niedziele większość grupy będzie w Wiązownie i lekcji chyba nie będzie.

Pozdrawiam

Leszek

[Dwarf]

Forma odpukać chyba jest.
Wczoraj całkiem swobodnie podczas biegu długiego przebiegłem półmaraton w czasie 1:42 (po lesie na dość śliskich scieżkach, momentami lawirując pomiędzy tłumem ludzi - takie to uroki weekendowego biegania w Kabatach).
Czy ktoś wie na pewno, że trasa jest po asfalcie. Czy jest niebezpieczeństwo, że będzie leżał śnieg? Chodzi o ten stary, bo nowy raczej nie spadnie.

[joycat]

Na stronie www.wiazowna.com.pl zamieszczona jest mapka trasy z dok³adnym opisem. Wygl±da na to, ¿e biegnie siê po asfaltowej szosie.

[Kociemba]

Leszku, ostro biegacie w tym Kampinosie. Chyba będę musiał jeszcze troszkę potrenować, żeby wybrać się z Wami na takie długie wycieczki. Janek zaszalał jeszcze bardziej. Bardzo mnie to mobilizuje, tym bardziej, że coraz bardziej rozsmakowuję się w długich treningach. Jeszcze niedawno po 10 km byłem całkiem znudzony a teraz wydaje mi się to zdecydowanie za mało. Myślę, że duży wpływ ma na to wspólne bieganie.

[Leszek Gwiazdowski]

W mojej ocenie to Oni (Ziut, Piotr i reszta) biegają normalnie - ostro jest tylko dla mnie.
Ale cóż zgodnie z hasłem "równaj do najlepszych" mocno się staram utrzymać na dobrej pozycji (zamykającej stawkę).

Myślę, że jeszcze kilka takich treningów i nie odskoczą, a poza tym drogi będą bardziej równe (stopy dały mi się najbardziej we znaki).

Mocno zachęcając - Pozdrawiam

Leszek

[grubcio]

Leszek, a w jakim tempie biegliscie?

[Leszek Gwiazdowski]

Grubciu,

myślę, że w fazie początkowej nie wolniej niż 5,5 min/km, natomiast  - ja  - w fazie końcowej nie szybciej niż 6 min/km (Oni utrzymali tempo).

Pozdrawiam

Leszek

[Dwarf]

Może ktoś z południa Warszawy, a najlepiej z Ursynowa jedzie do Wiązownej. Bylbym wdzięczny za podwózkę bo nie wiem czy bedę dysponował samochodem.

[Janek]

Zdaje się że jest jedno miejsce w samochodzie Joycat jadącym do Wiązowny z okolic Bemowa, Jelonek i Woli.
Ale z Ursynowa będzie jechało też na pewno wielu półmaratończyków bo to przecież zagłębie joggerów.

(Edited by Janek at 6:06 pm on Feb. 28, 2003)

[oluch]

dziś byłam u rehabilitanta i powiedział że jak chcę być zdrowa to przez tydzień mam nie biegać Może da się przenieść zawody na za tydzień? Coś mi jednak mówi, że na Wiązowną będę musiała poczekać cały rok.
Życzę powodzenia w niedzielę wszystkim zdrowym i sprawnym

[Janek]

Znam ten ból i łączę się w żalu, oluch.

[wojtek]

Zycze jutro wszystkim sprezystego i dlugiego kroku

[stachnie]

Byłem i zaliczyłem dystans. Na dobry wynik nie liczyłem, gdyż miałem niedoleczone przeziębienie, dwie noce niedospane (w sobotę pojechałem z Krakowa do Łodzi aby opowiadać miłośnikom astronomii na temat kosmologii, w niedzielę z Łodzi do Warszawy) i na dodatek przed biegiem szedłem z plecakiem jakieś 5 km od pętli autobusu 155 do Wiązownej - właśnie jedynym zauważonym przeze mnie niedociągnięciem było to, że nie było na stronie biegu informacji o busach z Otwocka.

Przed startem mówiłem, że jeśli "zejdę" poniżej 1:30 to będzie cud. Cud się nie zdarzył - miałem czas 1:31:09 ale za to finisz miałem (jak na moje możliwości) znakomity (do 15 km się zanosiło, że bieg ukończę z czasem odrobinę poniżej 1:33). Na ostatnich 2 km wyprzedziłem ok. 10 zawodników.


Pozdrawiam,

Sławomir Stachniewicz.


(Edited by stachnie at 3:40 pm on Mar. 3, 2003)