sosik "Marjan Bjorgen" - komentarze

[sosik]

Tomasir na maratonie jest trochę inaczej. Tutaj na pierwszych 10 km można dużo stracić, a że rozpiera Cię energia, to tym bardziej łatwo 'zaszaleć' i potem zdychać po 35 km.
Jakbym biegł na 5 km czy nawet 10 to też bym na tętno nie patrzył.

[tomasir]

po tylu km co robisz/robicie na pewno masz jakąś świadomość swojego tempa, a przynajmniej powinieneś mieć. Poza tym, przecież choćby temperatura już może mieć wpływ na puls, dyspozycja dnia, nie wspominając już o tym, że ruch ręką by sprawdzić zegarek też puls zawyża - u mnie to było od razu o 2-3 uderzenia przynajmniej, a jak pamiętam puls zawsze jest pokazywany chwilowy, a nie uśredniony. Więc takie błahe rzeczy już mogą wpłynąć na Waszą decyzję odnośnie pulsu i niepotrzebnie zwolnicie/przyspieszycie. Nie dajmy się uzależnić od maszynek.

[mariuszbugajniak]

Zawody = stres = podwyższony puls, ale zawszę można mieć ten bufor bezpieczeństwa, bo jakbym przed 30km zobaczył >180 to na pewno bym zwolnił, albo klepnął na ryj

Zwolniłbyś gdybyś wiedział. Ja sprawdzałem i nawet spodobał mi się pomysł, że w ogóle nie patrzę na zegarek - szczególnie na krótszych biegach. Bo kiedyś gdybym zobaczył tempo na poziomie 4 min/km (dla mnie to już bardzo szybko) - bym na bank zwolnił do tych 4:15/4:20. A tak ostatnio cały bieg zrobiłem tempem 3:55. Dokładnie tak samo ma z pulsem. Gdybyś nie miał paska a mimo wszystko biegł z pulsem powiedzmy 180 - a ja bym Ci powiedział, spokojnie masz 175 - to byś biegł dalej i się nie zastanawiał. A tak sprawdzasz i robisz sobie troszkę mętlik w głowie zamiast zdać się na odczucia własnego ciała.

5-21km to wytrzymasz, przegięcie na początku maratonu nie przetrzymasz

[sosik]

Jeżeli zwolnię to pół biedy, bo może zaprocentować na końcu. Gorzej jak przyspieszę, ale tu mam dodatkowy zawór bezpieczeństwa w postaci zegarka.
Pulsometr i zegarek mają mi pomóc utrzymać się w granicach bezpieczeństwa na pierwszych 30 km. Potem liczę na serce i nogi

[mihumor]

Tak można biegać w dosyć szerokim zakresie wynikowym, jak biegnę na określoną cyfrę i określoną strategią to pole manewru jest niewielkie, straty po pół minuty na piątkach są potem trudne do odrobienia, zyski po pół minuty na piątkach wcześniej są bardzo ryzykowne bo je można oddać z nadkładem, nawet nie mieszałbym do tego pulsometru bo jeśli mam biec każdą piątkę po ok 21 minut to tak muszę robić i trzymać dyscyplinę by biec równo, ostatnio szarpałem i to było kiepskie, przyspieszyłem na 10tym i to był błąd za który prawie do końca płaciłem małymi ale sumującymi się stratami.

[sosik]

Michał, ja mam szeroki zakres wynikowy . U Ciebie jest zdecydowanie trudniej, bo masz dużo wyższy poziom, a co za tym idzie mniejszy margines błędu. Ja czy nabiegam 3:04 czy 3:09 to też będę zadowolony.

[hotmas]

Jeszcze raz powodzenia w niedzielę. 3mam kciuki za fajny wynik

[sosik]

Hotmas - dzięki i Tobie również powodzonka na dyszce.
Co do wyników online to Silesię, o ile dobrze się dokopałem, obsługuje STS-Timing. Jednak jeszcze nie udało mi się znaleźć linka do śledzenia.

[mclakiewicz]

Myśle ciągle gdzie zrobimy punkt zborny, bo nie wiem, czy ten szyb nie będzie bliską okolicą mety. Jutro na miejscu się zorientuję i jeszcze dam znać gdzie będzie najbardziej charakterystyczny punkt. Pakiety podobno bardzo fajne, koszulka, kamizelka, buff, frotka, jakieś bony i takie tam.

[sosik]

Marku, myślę, że się znajdziemy. Ja na pewno zacznę od biura zawodów i nie wiem czy gdzieś w pobliżu niego, ewentualnie szatni/depozytu nie byłoby najlepiej.
W każdym razie obadaj i daj znać

[mclakiewicz]

Pakiet odebrany. Pilnujcie rozmiarów koszulek, bo mają wymieszane i ja musiałem się wracac wymienić.
Biuro jest wewnątrz Silesii, obok Empiku i wyjścia na główny plac. Paweł, ja poprostu do Ciebie zadzwonię jak będe na miejscu, ale jak piszesz, najlepiej spotkać się gdzieś w okolicy biura zawodów, lub na tym placu gdzie jest ustawiona scena. Byłem w godzinnach mini maratonu i o dziwo było sporo luzu, parking na górze prawie cały pusty, tak że jutro będzie spoko.

[wypass]

Powodzenia jutro!

[wigi]

Trzymam kciuki za złamanie 3:05, a połamanie trójki zostaw sobie na wiosnę (może zrobimy to wtedy razem).

[sosik]

Dzięki chłopaki. Jakbym złamał 3:05 to będę bardzo zadowolony.
Szkoda, że Krzycha nie będzie, bo na początku miałbym się kogo trzymać.

Tutaj LINK do jakiś wyników Online.

[acer]

Szkoda Krzycha..... jak Paweł stres przedstartowy już jest? czy póki co spokojnie?