GRUDZIĄDZ BIEGA

[maratończyk]

Witajcie kochani :uuusmiech: . Zaczynamy kolejny tydzień, który według prognoz ma być bardzo przyjemny dla nas biegaczy . Warto, więc wykonać w tym czasie kilka treningów w przepięknej scenerii jesiennego lasku rudnickiego. Te wszystkie kolorowe barwy mieniące się w słońcu sprawią, że nogi same będą was niosły a umysł oczyści się z myślowych toksyn . Pod koniec tego tygodnia wielu z nas wystartuje w biegu na 10 km organizowanym przez Vitasport. Mam nadzieję, że będzie to udana impreza , która wejdzie na stałe w kalendarz zawodów promujących nasze miasto Grudziądz. Organizuje je nasz biegowy kolega Paweł a to wiele znaczy , bo kto jak nie biegacz zrozumie innych biegaczy ich potrzeby, uwagi, zaopatrywania. Trzymam za niego kciuki i mam nadzieję, że te góreczki nie wykończą mnie za bardzo . Tak przy okazji prośba do tych, którzy nie będą biegli, aby nam pokibicowali i popstrykali fotki , bo miejscami sceneria jest naprawdę przepiękna jak chociażby podbieg i zbieg na Strzemięcinie od strony Kalinkowej nie mówiąc już o nowej marinie. Tymczasem życzę miłego dnia i zmykam na miasto pozałatwiać kilka spraw związanych z AB. Andrzej .

[maratończyk]

Po co biegaczowi żelazo?

http://polskabiega.sport.pl/blogi/koksi ... zo/1#TRCuk

[maratończyk]

Do Maratonu Poznańskiego już tylko 2 tygodnie . Kilometry wybiegane na treningach są, więc podstawa do twierdzenia, że wszyscy sobie z nim poradzimy jest. Teraz już zwolnienie tempa i tylko podtrzymywanie tego, co wypracowaliśmy. Miejsca na spanie przed biegiem zarezerwowane i autobus też. Wyruszamy w sobotę 11 października 2014 r o godzinie 10.00 z parkingu przy Mac Donaldzie. Dojedziemy tam po południu, rozpakujemy się i robimy wymarsz po numery startowe, pakiety a następnie wypad na miasto na małe piwko. Zobaczymy czy koziołki się stukają na Rynku i czy rogale smakują. Powrót do bazy wypadowej, trochę śmiechów chichów i spać, aby rano wstać. Będę jeszcze bliżej wyjazdu przypominał, co i jak ( wiadomo papier się przyda jakiś stoperan, ketanol no i standardowo jak do Łodzi żel do p…py oraz prawko, bo ktoś z naszych te volvo musi wylosować). Pozdrawiam Andrzej.

[maratończyk]

Na naszych treningach nie jest lekko , ale, od czego są przyjaciele

[tomkuh]

Witam
Już po maratonie. Niestety znowu nie udało mi się złamać 3H. Zabrakowało nie wiele.
Sam maraton bardzo polecam. Organizacja na najwyższym poziomie. Super atmosfera. Bardzo polecam.

[maratończyk]

Witam
Już po maratonie. Niestety znowu nie udało mi się złamać 3H. Zabrakowało nie wiele.
Sam maraton bardzo polecam. Organizacja na najwyższym poziomie. Super atmosfera. Bardzo polecam.

Gratulacje a następny maraton to już poniżej trójki na pewno będzie . Biorąc pod uwagę jego wszystkie starty i przygotowania do triathlonu to czas w Berlinie naprawdę godzien podziwu . Czekamy jeszcze na informację od Alicji i Wieśka również tam biegli :uuusmiech: . Zazdroszczę im , bo ten maraton przeszedł do historii, jako najszybszy na świecie.

[maratończyk]

Witajcie drodzy biegacze :uuusmiech: . Czas na trening po poniedziałkowej sjeście , co zrozumiałe. W końcu niedziela była mocna kilometrowo , więc kiedyś trzeba sobie odpuścić . Ja to robię zawsze na początku tygodnia. Szukając jednak w sobie przyczyn tego, co nas otacza, zawsze znajdujemy sens i klucz do kreowania przyszłych wydarzeń, bardziej pozytywnych. Zadajmy sobie pytania:, czego możemy nauczyć się z tej sytuacji?, jaka jest korzyść z tej sytuacji? Widząc sens, tego, co się wydarza, osiągniemy wewnętrzny spokój i zrozumienie dla wszystkiego, co się dzieje wokół nas. Te słowa każdy może zinterpretować po swojemu po chwili przemyślenia. Ja to widzę tak, że dzisiaj otacza mnie grono biegowych przyjació :uuusmiech: ł, których znalazłem w naszej akademii i to ma dla mnie sens . Wiele się uczę z różnych sytuacji, jakie dzieją się wokół nas i myślę, że z pożytkiem dla wszystkich ceniących sobie aktywność. Tym filozoficznym nieco akcentem kończę wpis na dzisiaj i życzę miłego dnia kochani. Andrzej.

[maratończyk]

Proste ćwiczenia z zakresu jogi - pomogą schudnąć i wzmocnić mięśnie [BRZUCH, TALIA, UDA, POŚLADKI]

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/56,127 ... l#BoxLSTxt

[maratończyk]

Idzie lasem pani jesień, jarzębinę w koszu niesie. Daj korali nam troszeczkę, nawleczemy na niteczkę . Poranny trening zaliczony , ale tego w lesie się nie spodziewałem. AB z szyszek

[maratończyk]

Witajcie drodzy kochani biegacze w ten pierwszy październikowy dzień :uuusmiech: . Doświadczenia nie są złe ani dobre, są tylko takie jak my je postrzegamy . Wydarzają się nie nam, ale dla nas. Mają nam coś pokazać, zwrócić naszą uwagę na nas samych . Tak, więc może z tą zasadą dzisiejszy środowy trening zaliczymy z jakimś nowym doświadczeniem. Może inna trasa albo interwały albo podbiegi . Ja proponuję żebyśmy pobiegli na podbiegi na czary szlak, jeżeli wiecie, o jakim miejscu myślę . Będzie zmęczenie, więc i lepszy zdrowszy sen. Pamiętajcie również o doświadczeniu, jakie daje nam możliwość pomagania innym. Żaneta do końca października zbiera pieniążki po 20 zł i więcej na buty dla dzieciaków z domu dziecka w Bąkowie . Zapisy na nasz grudziądzki bieg niepodległości również trwają i wpłaty na bieżąco księguję wiec pamiętajcie ze liczba miejsc jest ograniczona. No to widzimy się o godzinie 18.00 przed plażą miejską :uuusmiech: . To będzie już końcówka naszych środowych spotkań w tym okresie. Proponuję już od 15 października przenieść nasze treningi na średnicówkę . Wiecie nasze bezpieczeństwo przede wszystkim . Po co ktoś ma zaliczyć zająca o jakiś mokry korzeń ukryty pod liśćmi . Pozdrawiam i miłej pracy wam życzę. Andrzej.

[maratończyk]

Zielona herbata najlepsza? Niekoniecznie, masz do wyboru 6 kolorów!

http://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/56,101 ... #BoxLS3img

[maratończyk]

Witajcie ponownie :uuusmiech: . Dziękuję wszystkim za możliwość dzisiejszego wspólnego pobiegania z wami . Jesteście moim katalizatorem podczas kryzysów i to mnie zmienia dając szansę na dalszy rozwój . Jak zawsze ekipa niezawodna :uuusmiech: . Widać, że i wy lubicie biegać z przyjaciółmi. Właśnie o to chodzi . Trening, treningiem a pogadać sobie trzeba . Mi to bardzo odpowiada te wszystkie ploteczki, docinki, pomysły serwowane podczas wspólnego biegania . Myślę ze wam również skoro tak liczne grono się pojawia. Widać, że rozumiecie sens tej formy spotkań. Na dzień dobry rozgrzeweczka a następnie podział na podgrupy, z których jedna pobiegła na 8 km a druga na podbiegi i tej wyszedł trening 10 kilometrowy. Jako iż szybko nadeszła ciemność a tym bardziej w lesie dzisiejsze bieganie było wyjątkowo ekstremalne . Tak, więc wszem i wobec ogłaszam. Kolejne środowe spotkania odbywać będą się już przy rondzie Popiełuszki na leśnym parkingu niedaleko Cerfura. Godzina bez zmian, czyli 18.00. Co do formy to jeszcze pomyślimy, ale znajdą się na nich zapewne interwały, podbiegi i dłuższe odcinki. Przekażcie innym info o środowych spotkaniach, aby nie było zaskoczenia. No to do jutra. Dobranoc kochani.

[maratończyk]

Dzień dobry kochani :uuusmiech: . Sztuka życia polega mniej na eliminowaniu naszych problemów , a bardziej na rozwijaniu się dzięki nim . Powiedzenie to można dostosować również do naszego biegania :uuusmiech: . Wielu z nas boryka się z kontuzjami i nie mam tu na myśli jakiś poważniejszych urazów , ale te mniejsze. Posłużę się przykładem na własnej osobie . Podczas biegania nie raz zdarzało mi się załapać odcisk na pięcie czy palcu . Szczególnie po zakupie nowych butów lub obsuniętej skarpetce. Nie eliminowałem tego problemu poprzez powrót do starej pary czy nakładaniu plastrów. Po prostu biegałem dalej do momentu, gdy noga się przyzwyczaiła i zaakceptowała nowe adidaski a rana się zagoiła. Dzięki temu rozwijałem się biegowo poprzez zaakceptowanie w mojej głowie, że ból jest krótkotrwały i przejdzie a te lekkie obtarcie to drobnostka. Takie podejście stosuję już od samego początku mojej biegowej kariery. Pozwoliło mi to zaliczyć niejeden maraton czy ultramaraton gdzie zdarzały się obtarcia lub kontuzje . Naprawdę wszystko, co najważniejsze u maratończyka odbywa się w naszej głowie . Pozdrawiam jak zawsze filozoficznie i motywująco oraz życzę miłego dnia kochani. Andrzej .

[maratończyk]

Wczoraj kupiłem w Piotrze i Pawle kilka czekolad Wedla i to aż o 90% zawartości kakao. Jest na nie promocja po 2,50 zł, więc warto zainwestować w swoje zdrowie . Dla mnie to codzienna dawka energii . Dwie kostki z rana i herbatka a następnie trening. Dopiero po bieganiu jem śniadanie właściwe składające się z białka. Myślę, że moja zgrabniutka sylwetka mężczyzny po czterdziestce świadczy o tym, że wiem, co mówię. Pozdrawiam Andrzej .

Gorzką tabliczkę doceniają zazwyczaj jedynie koneserzy, a przecież gorzka czekolada jest najbardziej wartościową ze wszystkich czekolad.
Czekoladowy napój ze zmielonych ziaren kakaowca po raz pierwszy stworzyli Majowie. Wraz z biegiem czasu kakaowiec wzbogacany był o wanilię, paprykę czy nawet płatki kwiatów. Dzisiejsza czekolada swoim smakiem najbardziej przypomina tę stworzoną przez Europejczyków z kakaowca oraz mleka. Słodka tabliczka to dzisiaj chyba najpopularniejszy słodycz. Jednak ze względu na smak przeważnie unikamy tych gorzkich rodzajów czekolad. Czy słusznie?
Dla zdrowego serca oraz przeciwnowotworowo
Gorzka czekolada ma bardzo pozytywny wpływ na nasz serce. Wszystko dzięki bogatej zawartości przeciwutleniaczy, polifenoli. Ponadto smakołyk ten wykazuje aktywne działanie przeciwrakowe. Wszystko dzięki zawartym w ziarnach kakaowca flawonoidach, skutecznie zwalczającym także cholesterol.
Eliksir młodości
Bez wątpienia jedna z najważniejszych zalet czekoladowej przyjemności to jej wpływ na opóźnienie procesów starzenia się organizmu. Nie bez przyczyny powstaje coraz więcej kosmetyków produkowanych na bazie kakaowca i masła kakaowego. Magnez, potas, żelazo – to tylko niektóre składniki czekolady korzystnie oddziałujące na zdrowie każdej kobiety.
Odchudza!
O niesamowitych właściwościach odchudzających gorzkiej czekolady zapragnęli przekonać niedowiarków naukowcy z uniwersytetu w Kopenhadze. Na przykładzie grupy osób, którym podano przed posiłkiem gorzką czekoladę, dowiedli oni, że ten gorzki smakołyk powoduje długotrwałe uczucie sytości, w konsekwencji, czego zjemy mniej kalorii aż o 15%. Na dodatek gorzka czekolada zmniejsza apetyt na tłuste oraz słone potrawy.
W infekcjach układu moczowego
Niewiele z kobiet zdaje sobie sprawę, że w walce z tak powszechnymi chorobami układu moczowego pomóc może regularne spożywanie gorzkiej czekolady. Jak działa gorzka czekolada? Otóż skutecznie filtruje ona nerki, działając moczopędnie.
Kiedy dopadnie cię kaszel…
Najbardziej zaskakujące wydają się być właściwości lecznice w wypadku przeziębień i grypy. Najlepiej zaś gorzka czekolada sprawdza się jednak przy uporczywym kaszlu. Okazuje się, że gorzka czekolada skutecznie łagodzi podrażnienia gardła, a konsekwencji przyczynia się do ustąpienia kaszlu.

[maratończyk]

Dzisiejsze słoneczne popołudnie uważam za udane :uuusmiech: . Kilku godzinny spacer po urokliwym Grudziądzu i rozmowa o bieganiu z kilkukrotną mistrzynią polski w maratonie i dwukrotną wicemistrzynią olimpijską Arletą Meloch dało mi motywację na dalszą biegową działalność . Oczywiście moją motywację będę przekazywał również i wam . Pozdrawiam Andrzej .