GRUPA TRÓJMIEJSKA
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
no a jak DaB sie wykurowal? pewnie odezwie sie w poniedzialek ale napiszcie jak z jego noga?
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Friend - bardzo Ciebie brakuje na tych naszych spotkaniach, więc może jednak rusz tyłek i pofatyguj się do lekarza. Czasami jednak to pomaga, liczyłbym tu zwłaszcza na zabiegi rehabilitacyjne. W każdym razie mi takie zabiegi pomogły.
Jeżeli chodzi o DaBa, to faktycznie pewnie odezwie się po niedzieli. Po biegu demonstrował nam dźwięki jakie wydają jego kolana. Robi to wrażenie. Natomiast jego sprawność biegowa wydaje się być bardzo dobra.
Cieszę się, że Wojtek odczuwa jakąś poprawę w stanie kolan. Warto wziąć po uwagę, że jako jedyny z kontuzjowanych /poza Masiulisem/ jest pod opieką lekarską i odbywa zabiegi rahabilitacyjne. Trochę dzisiaj pogadaliśmy. :) Faktycznie nie rozpoznałem go w pierwszej chwili, ale to przez to, że poprzednio biegł cały czas w kapturze i mało co go widziałem. Co prawda wcześniej taki sam lapsus zdarzył mi się z Kazig`iem - daje to do myślenia.
Jeżeli chodzi o DaBa, to faktycznie pewnie odezwie się po niedzieli. Po biegu demonstrował nam dźwięki jakie wydają jego kolana. Robi to wrażenie. Natomiast jego sprawność biegowa wydaje się być bardzo dobra.
Cieszę się, że Wojtek odczuwa jakąś poprawę w stanie kolan. Warto wziąć po uwagę, że jako jedyny z kontuzjowanych /poza Masiulisem/ jest pod opieką lekarską i odbywa zabiegi rahabilitacyjne. Trochę dzisiaj pogadaliśmy. :) Faktycznie nie rozpoznałem go w pierwszej chwili, ale to przez to, że poprzednio biegł cały czas w kapturze i mało co go widziałem. Co prawda wcześniej taki sam lapsus zdarzył mi się z Kazig`iem - daje to do myślenia.

biegowa recydywa
-
- Wyga
- Posty: 89
- Rejestracja: 24 sty 2003, 12:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Kledzik - dzięki za zaproszenie na bieg w Gdańsku - wczoraj nie było mnie w Trójmieście więc nie mogłem przyjść - ale zjawię się na następnym spotkaniu - dajcie tylko znać gdzie i kiedy. Będzie okazja porozmawiać o sprzęcie.
Do usłyszenia
Jimas
Do usłyszenia
Jimas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Trzymamy Cie za slowo Jimas! O kolejnym spotkaniu, kapitan Grupy Trojmiejskiej - Olek, obiecal poinformowac nas wkrotce w dziale "Zacznij biegac". Mysle, ze tym razem odbedzie sie ono w Sopocie lub Gdyni....
kledzik
kledzik
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Bardzo się cieszę, żę tak za mną tęsknicieQuote: from Olek on 11:30 pm on Jan. 25, 2003
Friend - bardzo Ciebie brakuje na tych naszych spotkaniach, więc może jednak rusz tyłek i pofatyguj się do lekarza.


Liczę tylko i wyłącznie na Wasze rady i porady

Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
To chyba niezbyt madre Friend, ze nie chcesz do lekarza. Z drugiej strony rozumiem ciebie, bo gdy mialem podobne problemy tez nie poszedlem... Czekasz na rady, moge tobie jedynie powiedziec co ja z bardzo dobrym skutkiem wyprobowalem na sobie. Ktore z tych licznych dzialan pomogly, nie wiem. Moze wszystko po trochu.
1. Zrobilem niemal 2-letnia przerwe w bieganiu. Duzo roweru (na malych przelozeniach), basen (bez zabki) i dlugie spacery.
2. Pilem i pije zelatyne w duzych ilosciach (15 - 20 gram proszku dziennie)
3. W tygodniu musza byc obowiazkowo 2 dni wolne od biegania
4. Nie katuje sie, ciezkie treningi przelatam rekreacyjnymi
5. Duzo gimnastyki, w ktorej glowna role spelniaja przysiady na jednej nodze (nie glebokie! max. 30 stopni, lub tak aby kolano tylko nieznacznie wysuwalo sie za palce stopy) w roznych wariantach (jedna noga oparta o podpore, podciagnieta za stope do posladkow, badz uniesiona przed siebie...)
6. Buty dobrali mi specjalisci po przeprowadzonej komputerowej analizie biegu na biezni mechanicznej
7. Sprawilem sobie wkladki ortopedyczne
8. Zadnych biegow po betonie! Asfalt tylko gdy nie ma innego wyjscia.
9. Po biegu rozciaganie i zimny prysznic na nogi, a szczegolnie kolana
10. Przez pewien czas biegalem w specjalnych opaskach na kolana ale mam coraz wieksze watpliwosci czy one cokolwiek daly.
Friend, znasz mnie i wiesz, ze zarowno jezeli chodzi o wiek jak i o wage, mozna mnie (niemal) porownac z dwoma innymi przeciatnymi biegaczami, razem wzietymi! Do tego moje problemy z kolanymi byly naprawde duze (chociaz twoj przypadek jest chyba jeszcze gorszy...). Mimo tego od ponad pol roku kolana mi nie dokuczaja, a jesli juz to bardzo nieznacznie w spodob nie utrudniajacy zycia i biegania. Podsumowujac cos w tej mojej kuracji musi byc. Warto abys sprobowal! Z pewnoscia najtrudniej bedzie z punktem 1-ym! Musisz przyjac jednak jedna zelazna zasade: nie biegac tak dlugo poki sprawia tobie jakikolwiek problem wchodzenie/schodzenie ze schodow.
Zycze abys wrocil najszybciej na spotkania Grupy Trojmiejskiej i mimo wszystko namawiam cie na wizyte u lekarza
kledzik
1. Zrobilem niemal 2-letnia przerwe w bieganiu. Duzo roweru (na malych przelozeniach), basen (bez zabki) i dlugie spacery.
2. Pilem i pije zelatyne w duzych ilosciach (15 - 20 gram proszku dziennie)
3. W tygodniu musza byc obowiazkowo 2 dni wolne od biegania
4. Nie katuje sie, ciezkie treningi przelatam rekreacyjnymi
5. Duzo gimnastyki, w ktorej glowna role spelniaja przysiady na jednej nodze (nie glebokie! max. 30 stopni, lub tak aby kolano tylko nieznacznie wysuwalo sie za palce stopy) w roznych wariantach (jedna noga oparta o podpore, podciagnieta za stope do posladkow, badz uniesiona przed siebie...)
6. Buty dobrali mi specjalisci po przeprowadzonej komputerowej analizie biegu na biezni mechanicznej
7. Sprawilem sobie wkladki ortopedyczne
8. Zadnych biegow po betonie! Asfalt tylko gdy nie ma innego wyjscia.
9. Po biegu rozciaganie i zimny prysznic na nogi, a szczegolnie kolana
10. Przez pewien czas biegalem w specjalnych opaskach na kolana ale mam coraz wieksze watpliwosci czy one cokolwiek daly.
Friend, znasz mnie i wiesz, ze zarowno jezeli chodzi o wiek jak i o wage, mozna mnie (niemal) porownac z dwoma innymi przeciatnymi biegaczami, razem wzietymi! Do tego moje problemy z kolanymi byly naprawde duze (chociaz twoj przypadek jest chyba jeszcze gorszy...). Mimo tego od ponad pol roku kolana mi nie dokuczaja, a jesli juz to bardzo nieznacznie w spodob nie utrudniajacy zycia i biegania. Podsumowujac cos w tej mojej kuracji musi byc. Warto abys sprobowal! Z pewnoscia najtrudniej bedzie z punktem 1-ym! Musisz przyjac jednak jedna zelazna zasade: nie biegac tak dlugo poki sprawia tobie jakikolwiek problem wchodzenie/schodzenie ze schodow.
Zycze abys wrocil najszybciej na spotkania Grupy Trojmiejskiej i mimo wszystko namawiam cie na wizyte u lekarza
kledzik
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Ja walne prosto z mostu. Podczas biegu 2 tygodnie temu Friend powiedział, że go boli coś, chyba kostka, na pewno nie kolana. Poskarżył się raz, drugi, w tym momencie powinien być stop i do domu marszem. Ale biegłeś dalej. Tu też troche swojej winy czuję, bo biegliśmy dużo razem, mówiłeś, że nie znasz tych terenów jak ja i nie wiedziałbyś jak z powrotem pod stadion trafić. Czuje, że gdybym powiedział, że robimy szlus i razem szukamy, albo na przykład skracamy trasę to byś poszedł na to. No ale biegliśmy. Jest tak, że kiedy boli lewa noga, biegnie się bardziej na prawej, czyli lewa odpoczywa na leżaku i robi na 50% a prawa daje na 150% i urabia się po pachy. Czy to coś dobrego? Nie. Kiedy boli kostka, zaburza tu CAŁĄ MOTORYKĘ RUCHU. Kolana inaczej pracowały i stąd wyniknął problem, który mi zdradziłeś w samochodzie po biegu. No i dlatego mam nadzieje, że to tylko chwilowe. Taka moja opinia. Trzymaj się Friend!
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Bardzo dziękuję za wszelkie rady i szczere opinie. Postaram się wszystkie Wasze rady zastosować oprócz 1 rady Kledzika. Mam nadzieję, że spotkamy się w sobotę na biegu.
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- Masiulis
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1140
- Rejestracja: 06 lis 2002, 00:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Jacek powiedz jeszcze czy jest jakis obrzek kolan?
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
"Nie ma drogi do szczescia - szczescie jest droga"
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Friend - ja też bardzo umiarkowanie ufam lekarzom, ale taka wizyta na pewno Ci nie zaszkodzi. Poza tym postaraj się o skierowanie na jakieś zabiegi rehabilitacyjne. Pogadaj z Masiulisem czy Wojtkiem - oni mają to na bieżąco. Ja chętnie opowiem Ci o swoich doświadczeniach. Mam poza tym wyrzuty sumienia, bo ja prowadziłem ten bieg, po którym musiałeś odpuścić. Cholernie mi przykro, że masz takie kłopoty!
biegowa recydywa
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Nic takiego nie mam. Najgorsze jest to, że nawet na spacerze z psem po kilku minutach zaczynam czuć kolanaQuote: from Masiulis on 8:40 pm on Jan. 26, 2003
Jacek powiedz jeszcze czy jest jakis obrzek kolan?

Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Olku to jest tylko i wyłącznie moja wina (Kazig już mi to powiedziałQuote: from Olek on 9:47 pm on Jan. 26, 2003
Friend - ja też bardzo umiarkowanie ufam lekarzom, ale taka wizyta na pewno Ci nie zaszkodzi. Poza tym postaraj się o skierowanie na jakieś zabiegi rehabilitacyjne. Pogadaj z Masiulisem czy Wojtkiem - oni mają to na bieżąco. Ja chętnie opowiem Ci o swoich doświadczeniach. Mam poza tym wyrzuty sumienia, bo ja prowadziłem ten bieg, po którym musiałeś odpuścić. Cholernie mi przykro, że masz takie kłopoty!

Serdeczne pozdrowienia
Jacek
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Wszytkie te wspaniałe i szczere rady zostaną jutro wydrukowane i powieszone na ścianie !!Quote: from kledzik on 5:08 pm on Jan. 26, 2003
To chyba niezbyt madre Friend, ze nie chcesz do lekarza. Z drugiej strony rozumiem ciebie, bo gdy mialem podobne problemy tez nie poszedlem... Czekasz na rady, moge tobie jedynie powiedziec co ja z bardzo dobrym skutkiem wyprobowalem na sobie. Ktore z tych licznych dzialan pomogly, nie wiem. Moze wszystko po trochu.
1. Zrobilem niemal 2-letnia przerwe w bieganiu. Duzo roweru (na malych przelozeniach), basen (bez zabki) i dlugie spacery.
2. Pilem i pije zelatyne w duzych ilosciach (15 - 20 gram proszku dziennie)
3. W tygodniu musza byc obowiazkowo 2 dni wolne od biegania
4. Nie katuje sie, ciezkie treningi przelatam rekreacyjnymi
5. Duzo gimnastyki, w ktorej glowna role spelniaja przysiady na jednej nodze (nie glebokie! max. 30 stopni, lub tak aby kolano tylko nieznacznie wysuwalo sie za palce stopy) w roznych wariantach (jedna noga oparta o podpore, podciagnieta za stope do posladkow, badz uniesiona przed siebie...)
6. Buty dobrali mi specjalisci po przeprowadzonej komputerowej analizie biegu na biezni mechanicznej
7. Sprawilem sobie wkladki ortopedyczne
8. Zadnych biegow po betonie! Asfalt tylko gdy nie ma innego wyjscia.
9. Po biegu rozciaganie i zimny prysznic na nogi, a szczegolnie kolana
10. Przez pewien czas biegalem w specjalnych opaskach na kolana ale mam coraz wieksze watpliwosci czy one cokolwiek daly.
Friend, znasz mnie i wiesz, ze zarowno jezeli chodzi o wiek jak i o wage, mozna mnie (niemal) porownac z dwoma innymi przeciatnymi biegaczami, razem wzietymi! Do tego moje problemy z kolanymi byly naprawde duze (chociaz twoj przypadek jest chyba jeszcze gorszy...). Mimo tego od ponad pol roku kolana mi nie dokuczaja, a jesli juz to bardzo nieznacznie w spodob nie utrudniajacy zycia i biegania. Podsumowujac cos w tej mojej kuracji musi byc. Warto abys sprobowal! Z pewnoscia najtrudniej bedzie z punktem 1-ym! Musisz przyjac jednak jedna zelazna zasade: nie biegac tak dlugo poki sprawia tobie jakikolwiek problem wchodzenie/schodzenie ze schodow.
Zycze abys wrocil najszybciej na spotkania Grupy Trojmiejskiej i mimo wszystko namawiam cie na wizyte u lekarza
kledzik
Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1137
- Rejestracja: 25 wrz 2002, 15:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Drodzy Panowie, podaje dystans - 12750m.
[url=http://www.grupatrojmiasto.digimer.pl]Grupa Trójmiasto[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Friend, jeszcze 2 punkty do podanego przeze mnie katalogu:
11. Bardzo uwazaj przy zbieganiu z gorki. Najlepiej przejdz do marszu, ew. wolny truchcik na palcach
12. Pobiegaj od czasu do czasu tylem! Jezeli masz taka mozliwosc wejdz tez co jakis czas tylem na jakas gorke.
kledzik
11. Bardzo uwazaj przy zbieganiu z gorki. Najlepiej przejdz do marszu, ew. wolny truchcik na palcach
12. Pobiegaj od czasu do czasu tylem! Jezeli masz taka mozliwosc wejdz tez co jakis czas tylem na jakas gorke.
kledzik