Maraton w Poznaniu
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 14:31
- Życiówka na 10k: 48:30
- Życiówka w maratonie: brak
Witam
Czy dam rade przebiec maraton w Poznaniu poniżej 4h?
Ostatnie miesiące:
Maj: 40 km
Czerwiec: 70 km
Lipiec: 60 km
Sierpień: 125 km
Wrzesień: 90 km
Półmaraton: 1:51 (na treningu w sierpniu)
10 km 48:30
Wzrost:186
Waga: 67 kg
Czy dam rade przebiec maraton w Poznaniu poniżej 4h?
Ostatnie miesiące:
Maj: 40 km
Czerwiec: 70 km
Lipiec: 60 km
Sierpień: 125 km
Wrzesień: 90 km
Półmaraton: 1:51 (na treningu w sierpniu)
10 km 48:30
Wzrost:186
Waga: 67 kg
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1444
- Rejestracja: 27 gru 2013, 20:48
- Życiówka na 10k: 42.23
- Życiówka w maratonie: brak
zadałeś jedno z moich ulubionych pytań czy dam radę.........?
Nikt tu na forum nie jest wróżbitą, sam powinieneś wiedzieć jaką masz formę, jak się czujesz?
Rozumiem że połówkę tylko treningowo biegałeś, czy na zawodach też?
Jak dla mnie kilometrów to za wiele nie wybiegałeś, ale próbuj..........

Nikt tu na forum nie jest wróżbitą, sam powinieneś wiedzieć jaką masz formę, jak się czujesz?
Rozumiem że połówkę tylko treningowo biegałeś, czy na zawodach też?
Jak dla mnie kilometrów to za wiele nie wybiegałeś, ale próbuj..........
Blog viewtopic.php?f=57&t=53762
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=53763
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 05 wrz 2009, 22:48
- Życiówka na 10k: 33:59
- Życiówka w maratonie: 2:38:40
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
absolutnie nie dasz rady
najpierw potrenuj i spróbuj za rok
najpierw potrenuj i spróbuj za rok
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Poniżej 4, czyli np. 3:59:30? :>
Z taką masą i z takim przygotowaniem powinieneś dać radę, aczkolwiek
może być męcząco pod koniec. Sugerowałbym zaatakować 4:15.
Z taką masą i z takim przygotowaniem powinieneś dać radę, aczkolwiek
może być męcząco pod koniec. Sugerowałbym zaatakować 4:15.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- toxic
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 360
- Rejestracja: 12 lis 2011, 08:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Absolutnie nie mów nigdy. Może da rady, nikt tego nie wie. Wagę ma dobrą ale ten kilometraż... jest bardziej niż marny. Pracę jaką wykonałeś nie można nazwać trenowaniem. No może poza sierpniem. Ja bym nie polecał Ci maratonu bo to grozi czymś na pewno. Jesteś nieprzygotowany.
"Niesamowite, jak mało wiesz o grze, w którą grasz całe życie."
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3659
- Rejestracja: 06 sie 2014, 22:31
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: stara i nieaktualna
- Lokalizacja: Wroclaw, POL
- Kontakt:
Ile było wybiegań w WOLNYM tempie z kilometrażem rzędu 25-30km?
W ogóle co to było za bieganie? Bo kilometraż to masz dość marny (łącznie 400 km od maja? Panie kochany: maraton ma 42km JEDNORAZOWO, a to więcej niż Pan przebiegł w całym maju i prawie połowa tego co Pan przebiegł w całym wrześniu), tak naprawdę jeszcze ten sierpień może ujdzie (albo inaczej -> by uszedł, gdyby był majem/czerwcem). Zakładam (po kilometrażu), że wybiegań to nie było za dużo - a jak biegałeś (pewnie z braku czasu) to max 1-1,5 godziny i to pewnie w tempie szybkim (lub bardzo szybkim), co na maraton wróży marnie - tzn wróży spotkanie ze ścianą najdalej na 30km i dalej 12 km męczarni. Na 4h to ja tutaj szans za dużych nie widzę, zwłaszcza że można zakładać że ta życiówka na HM jest świeża i raczej oddaje Twoją formę. To jest forma własnie na granicy 4h, ale jeśli brakuje Ci wybiegań to siłą woli nie dobiegniesz.
W ogóle co to było za bieganie? Bo kilometraż to masz dość marny (łącznie 400 km od maja? Panie kochany: maraton ma 42km JEDNORAZOWO, a to więcej niż Pan przebiegł w całym maju i prawie połowa tego co Pan przebiegł w całym wrześniu), tak naprawdę jeszcze ten sierpień może ujdzie (albo inaczej -> by uszedł, gdyby był majem/czerwcem). Zakładam (po kilometrażu), że wybiegań to nie było za dużo - a jak biegałeś (pewnie z braku czasu) to max 1-1,5 godziny i to pewnie w tempie szybkim (lub bardzo szybkim), co na maraton wróży marnie - tzn wróży spotkanie ze ścianą najdalej na 30km i dalej 12 km męczarni. Na 4h to ja tutaj szans za dużych nie widzę, zwłaszcza że można zakładać że ta życiówka na HM jest świeża i raczej oddaje Twoją formę. To jest forma własnie na granicy 4h, ale jeśli brakuje Ci wybiegań to siłą woli nie dobiegniesz.
biegam ultra i w górach 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 13
- Rejestracja: 12 sie 2013, 11:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja w tygodniowo robię więcej niż ty w miesiącu i obawiam się że 4h nie złamię. Maraton można i ukończyć z partyzanta. Tylko jaka satysfakcja mówić że się ukończyło maraton?
Maratończykiem się jest wtedy kiedy wiesz że sam się ciężko przygotowałeś i kosztowało Cię to wiele potu i wyrzeczeń.
5 miesięcy przyjemnego hardcoru pod okiem trenera, wielu wyrzeczeń, nawet w dniu urodzin nie piłem
na następny dzień wybieganie 30km.
Czerwiec 148km
Lipiec 240km
Sierpień 274km
Wrzesień 211km
Październik ma być 63km
podniosłeś mnie na duchu i psychicznie wiem że jestem lepiej przygotowany niż nie jeden myślący o łamaniu 4h.
Maratończykiem się jest wtedy kiedy wiesz że sam się ciężko przygotowałeś i kosztowało Cię to wiele potu i wyrzeczeń.
5 miesięcy przyjemnego hardcoru pod okiem trenera, wielu wyrzeczeń, nawet w dniu urodzin nie piłem

Czerwiec 148km
Lipiec 240km
Sierpień 274km
Wrzesień 211km
Październik ma być 63km
podniosłeś mnie na duchu i psychicznie wiem że jestem lepiej przygotowany niż nie jeden myślący o łamaniu 4h.
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
jeśli kolega jest zdrowy, to niech spróbuje. jesli przejdzie w marsz, to nic mu się nie stanie.
kolega jest młody (20 lat ?), lekki i czas w letniej połówce nie jest zły. czy uda się zrobić 4h - nie wykluczam. Czy będzie bolało - pewnie będzie
kolega jest młody (20 lat ?), lekki i czas w letniej połówce nie jest zły. czy uda się zrobić 4h - nie wykluczam. Czy będzie bolało - pewnie będzie

- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 626
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Z takim kilometrazem porywanie sie na maraton to glupota. Co z tego ze masz dobra wage skoro twoj organizm nie jest przygotowany do takiegu wysilku. Ja sam biegam w miesiacu 200-300km i o maratonie nie mysle bo wystartowac w maratonie byle by zaliczyc niema sensu.
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To znaczy że wygrać zamierzasz? Jestem pod wrażeniem. Ja w zeszłym roku debiutowałem z celem żeby zaliczyć a właściwie przebiec. Udało mi się biec cały czas i zajęło mi to 4:35. W tym roku zamierzam się poprawić o pół godziny. Każdy ma jakieś tam swoje cele. Nie zapominajmy że większość startujących będzie miała czasy powyżej 4 godzin a wielu powyżej 5. Dlaczego niby zaliczyć maraton w limicie 6 godzin ma nie mieć sensu. Powiedz to pani Marii Pańczak którą podziwiam(ta ubrana na biało z parasolką) i która kończy maraton poza limitem i musi biec po chodnikach bo trasa jest już przywrócona do dla ruchu.Dawidavila pisze: wystartowac w maratonie byle by zaliczyc niema sensu.
- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 626
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Wygrac nie zamierzam ale przebiec go od startu do mety. I jezeli kolega ma 20 lat to powinien skupic sie na szybkosci i biegach krotszych. A jezeli chodzi o moj debiut w maratonie to pewnie dopiero za pare lat no i w debiucie chcialbym zlamac 3h.
-
- Wyga
- Posty: 74
- Rejestracja: 29 wrz 2011, 08:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Młodzi mogą rzeczywiście poczekać z maratonem. Ja debiutowałem po 50tce i czasu na czekanie już dużo nie mam. Mój główny cel to dobiec w dobrym zdrowiu i dobrym samopoczuciu. Nie napinam się na okrągłe liczby na tablicy. Chciałbym jeszcze trochę tych maratonów przebiec bo ukończenie maratony daje mi największą radość.
- Dawidavila
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 626
- Rejestracja: 20 sty 2011, 20:35
- Życiówka na 10k: 35:14
- Życiówka w maratonie: Półmaraton 1:25:19
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Dokladnie nie chodzi mi o czasy ale o startowanie w maratonie bez przygotowania bo kolega napewno nie jest przygotowany na przebiegniecie maratonu. Przebiegniete 90km we wrzesniu to nawet nie 25km tygodniowo a co dopiero 42km za jednym razem.
- małymiś
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1527
- Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
- Życiówka na 10k: 0:53:02
- Życiówka w maratonie: brak
No jeśli nie może pobiec tego z treningu, to może to pobegnie "ze świeżości".
Żartuję trochę, ale jednak inna jest wydolność 20 latka a inna 50 latka.
Inna rzecz, że ten 20 latek, to może by się lepiej skupił na dobrej dyszce a do maratonu przystąpił za rok lub dwa, gdzie będzie miał szanse na coś w okolicach 3:30.
Żartuję trochę, ale jednak inna jest wydolność 20 latka a inna 50 latka.
Inna rzecz, że ten 20 latek, to może by się lepiej skupił na dobrej dyszce a do maratonu przystąpił za rok lub dwa, gdzie będzie miał szanse na coś w okolicach 3:30.