ja juz drugi rok z rzędu na tej imprezie mam sporą rozbieżność pomiędzy czasem oficjalnym a czasem z garmina, a ze zdarza sie to tylko na tej imprezie, to zachodzę w głowę wtf? róznica 20 sek na moją niekorzyść
neevle - komentarze
Moderator: infernal
-
Ma_tika
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- neevle
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Netto oficjalny. Garmina zatrzymałam przy tej pierwszej bramie, która wydawała mi się metą, więc w ogóle nie mam własnego czasu. 
Pokazał tam 21:42, więc jeśli to było np. 100m to faktycznie czas może być przekłamany, bo niemożliwe, bym finiszowe 100m zrobiła w ponad 30s. Ale teraz cholera wie. Mogło być i sporo więcej.
Pokazał tam 21:42, więc jeśli to było np. 100m to faktycznie czas może być przekłamany, bo niemożliwe, bym finiszowe 100m zrobiła w ponad 30s. Ale teraz cholera wie. Mogło być i sporo więcej.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
Ma_tika
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- neevle
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Ano właśnie, ja byłam pierwszy raz, więc nie miałam pojęcia.
Nic to. Piątka ma tę zaletę, że można ją dość szybko powtórzyć. Niby co atest to atest, ale nie odpuszczę próby.
Nic to. Piątka ma tę zaletę, że można ją dość szybko powtórzyć. Niby co atest to atest, ale nie odpuszczę próby.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
-
Ma_tika
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1427
- Rejestracja: 29 paź 2012, 22:34
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- rene87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 496
- Rejestracja: 21 mar 2013, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bierutów/Wrocław
hej fajny bieg wykrecilas
GRATULUJE
z pewnoscia szybko zweryfikujesz swoja piatke przy nastepnych zawodach - zycze jak najlepszego wyniku
z pewnoscia szybko zweryfikujesz swoja piatke przy nastepnych zawodach - zycze jak najlepszego wyniku
-
majak
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie no, z tą meta to jakiś k.... żart!
Magda pokazałaś dziś pazur! Nawet z mykiem z metą potwierdziłaś na co Cię stać. Graty wielkie :uuusmiech:
Magda pokazałaś dziś pazur! Nawet z mykiem z metą potwierdziłaś na co Cię stać. Graty wielkie :uuusmiech:
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3668
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
WTF!?! JAK?Wbiegam na Narodowy. Przy samym wbiegu na płytę stadionu - jest, brama, meta!... Przebiegam przez nią, była tam mata pomiarowa a przynajmniej jakiś spory próg, który na nią wyglądał. Zwalniam. Niejedna osoba obok mnie też. Ale słyszę gdzieś spośród kibiców: "Biegnij, biegnij!...". I co? Okazało się, że meta jest ze 100 czy 150m dalej.
Musiało Ci naprawdę mocno odciąć prąd
Gdyby nie to, to życiówka by na pewno była. Z tymi ParkRunami trzeba nieco uważać, bo są często niedomierzone (ten w Skaryszaku również), ale na pewno będzie można sprawdzić nieco dyspozycję.
- hotmas
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 889
- Rejestracja: 22 lis 2012, 11:37
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: CSW
Szkoda tego finiszu byłby piękny wynik. Widać że masz moc więc jest się z czego cieszyć 
- neevle
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Teraz jak myślę o tym finiszu, to chce mi się z siebie śmiać, choć tamten wpis na blogu tworzyłam na mocnym wkurwie.
Zresztą rok temu jakoś na początku października zrobiłam na tej trasie 23:12 (wiosennego 23:40 wolę nawet nie pamiętać
), i... Jeśli faktycznie brakuje jej choć 50m i wszystko będzie ok, to <22min to powinno wejść bez problemu. Ja chcę mieć to "na papierze". 
Wiem, wiem. Jak mi wyjdzie 4,9km to najwyżej nie przyjmę tego za oficjalną życiówkę, ale jeśli przebiegnę ten dystans kilka sekund na kilometrze szybciej niż w czerwcową piątkę, to i tak swoje będę wiedziała. Po za tym wynik w granicach 22 minut to nierzadko czołówka kobiet na Parkrunie, a rywalizacja powinna mnie jeszcze bardziej popchnąć do przodu. Nawet jeśli jest rywalizacją o nic, dla samej idei.Z tymi ParkRunami trzeba nieco uważać, bo są często niedomierzone (ten w Skaryszaku również), ale na pewno będzie można sprawdzić nieco dyspozycję.
Zresztą rok temu jakoś na początku października zrobiłam na tej trasie 23:12 (wiosennego 23:40 wolę nawet nie pamiętać
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- rene87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 496
- Rejestracja: 21 mar 2013, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bierutów/Wrocław
neevle u Ciebie ta piatka to formalnosc
sama bym sie pewnie wkurzyla, chociaz nie wiem...,bo....
ja jak bylam na mecie w Sobotce bylam tak rozanielona i szczesliwa, ze dobieglam, ze nawet 1. nie zerknelam na zegarek 2. skoro nie zerknelam na zegarek nawet go nie wylaczylam 3.nie spojrzalam na zegar glowny na mecie jaki mam czas 4.tak sie cieszylam ze nie umarlam- nie do opisania, caly swiat przestal istniec :D 5.jak wylaczylam zegarek nie spojrzalam na czas :D 6. dopiero po 10 min ktos mi powiedzial jaki mniej wiecej mialam czas :D 7. i dopiero po tym spojrzalam na zegarek 8. bylam tak szczesliwa, ze nawet nie skumalam, ze wylaczylam zegarek grubo po wyladowaniu na mecie 9. bylam jeszcze bardziej szczesliwa jak zobaczylam w telefonie wynik i swoj prawdziwy czas :D
ja jak bylam na mecie w Sobotce bylam tak rozanielona i szczesliwa, ze dobieglam, ze nawet 1. nie zerknelam na zegarek 2. skoro nie zerknelam na zegarek nawet go nie wylaczylam 3.nie spojrzalam na zegar glowny na mecie jaki mam czas 4.tak sie cieszylam ze nie umarlam- nie do opisania, caly swiat przestal istniec :D 5.jak wylaczylam zegarek nie spojrzalam na czas :D 6. dopiero po 10 min ktos mi powiedzial jaki mniej wiecej mialam czas :D 7. i dopiero po tym spojrzalam na zegarek 8. bylam tak szczesliwa, ze nawet nie skumalam, ze wylaczylam zegarek grubo po wyladowaniu na mecie 9. bylam jeszcze bardziej szczesliwa jak zobaczylam w telefonie wynik i swoj prawdziwy czas :D
-
Krzychu M
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 5220
- Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
- Lokalizacja: okolice Krakowa
3x2km biegaj na minimum 4 minutowej przerwie.M.Giżyński biega na 4 minutowej a amatorom zaleca się nawet pięć.
To nie ma być tak mocny tren jak 5-7x1km w tempie T3-T5.
Jeśli Ci tak łatwo wchodzi to spróbuj 4x2km ale lepszym pomysłem jest bieganie 3x2km w tempie ciut szybszym
niż Twoja dycha,bardziej "życzeniowym".
Jeśli celem jest złamanie 45 minut to musisz się z tą prędkością oswoić i biegać 3x2km po 4:29-4:30 tylko na dłuższej przerwie.Potem spróbuj 2x3km/p.5' .....jest trochę trudniej.
A za 3-4 dni od treningu wytrzymałości tempowej biegaj szybkość.100,200,,400m i tak przemian.
To nie ma być tak mocny tren jak 5-7x1km w tempie T3-T5.
Jeśli Ci tak łatwo wchodzi to spróbuj 4x2km ale lepszym pomysłem jest bieganie 3x2km w tempie ciut szybszym
niż Twoja dycha,bardziej "życzeniowym".
Jeśli celem jest złamanie 45 minut to musisz się z tą prędkością oswoić i biegać 3x2km po 4:29-4:30 tylko na dłuższej przerwie.Potem spróbuj 2x3km/p.5' .....jest trochę trudniej.
A za 3-4 dni od treningu wytrzymałości tempowej biegaj szybkość.100,200,,400m i tak przemian.
- neevle
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Na 45 minut się nie nastawiam, stąd też do tempa 4:30 się nie zbliżam. W zasadzie to 4:36 jest moim kalkulatorowym tempem na dychę wziętym z piątki w 22:10, więc niby jakieś tam podstawy mam. Ten czas przerwy sam wyszedł, robiłam sobie po prostu lapa (400m) truchtu i nie czułam potrzeby, by to wydłużać, choć fakt - czwartego powtórzenia w tym trybie mogłabym już nie uciągnąć.
Dzięki za rady. Pokombinuję z tymi długimi interwałami, bo już się przekonałam, że spory progres po nich mam. Do dychy niecałe 6 tygodni, więc mam nadzieję, że jeszcze 5 takich kobyłek zrobię.
A co do rytmów kilka dni po WT, to nawet miałam coś takiego w planach - czuję się utwierdzona w przekonaniach.
Dzięki za rady. Pokombinuję z tymi długimi interwałami, bo już się przekonałam, że spory progres po nich mam. Do dychy niecałe 6 tygodni, więc mam nadzieję, że jeszcze 5 takich kobyłek zrobię.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- rene87
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 496
- Rejestracja: 21 mar 2013, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bierutów/Wrocław
Gratulacje
!! piekny czas



