Teksty przechodniów podczas biegu

[Aniad1312]

Z cyklu "Pogawędki weekendowe..."
Pogawędka sobotnia:
Kończę krótki i szybki bieg. Mijam dwóch panów, w stylu Flip i Flap. Flap do Flipa: "O, zobacz jaką pani ma figurkę po bieganiu. A my co?"

Pogawędka niedzielna:
W oczekiwaniu aż garmin załapie sygnał mijam jakiegoś faceta o twarzy zmęczonej życiem. Nagle słyszę za plecami:
-A ten maraton na 42km pani biegnie? - Nie, nie tym razem. - Ale za tydzień ma jakiś być, w radiu właśnie mówili i można samochód wygrać. - No,ale nie biegnę. - Ale można samochód wygrać! -No to niech pan pobiegnie i wygra - odpowiadam z uśmiechem. Na co pan: - Ło, k....a! Gdzie w moim wieku z bieganiem! Poleciołbym ze 100m i podł!"

[Aniad1312]

Z cyklu: "Dziecko prawdę ci powie"...
Biegnę przez park, mijam grupkę przedszkolaków. Kilkoro z nich reaguje z podziwem (chyba): Ooooo...!!! A jeden malec stwierdza: "Mój tata też jest taki NIENORMALNY, bo też biega"

[katekate]

hahahah

[paupau]

biegnę sobie, dojeżdża pan na rowerze i mówi- będę Pani nadawał tempo, po chwili odjeżdża.
Biegnę dalej i słyszę za plecami ... to mi się podoba, takie tempo trzymać,...myślałam, że będę się turlać ze śmiechu

[małymiś]

Dziś na MW taki pan miał wszystko mówiąca tablicę: WSZYSCY JESTEŚCIE NIEMORMALNI

Oraz

szacunek

[MEL.]

Dobre było też na 29 km MW "Trasa sprawdzona. Nie ma ściany."

[małymiś]

Tak. Pan miał niezłe poczucie humoru.

[Rambo75]

zrozumieć ludzi ciężka rzecz;p
jeden facet "szykujesz się na olimpiadę w Rio?"
drugi "koleś przyspiesz - to już ja szybciej biegam"
na jednym treningu;P

ale i tak najlepiej wspominam, jak biegam wzdłuż długiej (ok. 2 km) ścieżki rowerowej i wyprzedzam rowerzystów po czym kilkanaście sekund później to oni mnie wyprzedzają z poker-facem;P

[klancyk3]

ale i tak najlepiej wspominam, jak biegam wzdłuż długiej (ok. 2 km) ścieżki rowerowej i wyprzedzam rowerzystów po czym kilkanaście sekund później to oni mnie wyprzedzają z poker-facem;P

no heloł, jak może biegacz rowerzystę prześcignąć? przecież to potwarz.

[Gife]

Ostatnio mam fana na rowerze, jak biegam nad Maltą.
Nieważne tempo, zawsze kciuk w górę pokazuje i mówi "niezłe tempo"
Miły akcent, w rodzinnej miejscowości, wyprzedzany przez uroczą niewiastę na rolkach, oczko i kciuk w górę dobrze, że miała słuchawki bo jej odpowiedziałem "za taką dupą potrafię szybiej biegać"

[Sharkish]

W zeszłym miesiącu biegnę maraton w Moskwie a na numerze startowym mam napisane Marcin. Na końcówce na samym środku trasy stoi hiperaktywny gościu, który w bardzo sympatyczny sposób każdego po imieniu zachęca do ostatnich kilku kilometrów wysiłku. Podbiegam a on (w tłumaczeniu): "Mar..., Marc..., March, no q... kto coś takiego wymyślił???"

[katekate]

13st. lecę w szortach, krótkiej koszulce, miejscowa grupa młodocianych lekko podchmielonych "no, ale ku..a no jak..nie zimno jej tak? "

niedziela, południe..podchmielony pan :"ale pani jest śliczna i bardzo zgrabna" (szlooooooch, komplement od pijanego )

[ASK]

niedziela, południe..podchmielony pan :"ale pani jest śliczna i bardzo zgrabna" (szlooooooch, komplement od pijanego )

Kate, to akurat jest latwe do wyjasnienia, wiekszosc facetow boi sie pieknych kobiet, a ten, jak sobie wypil, to mial odwage powiedziec co widzi
Ja ostatnio dostalam od starszego pana cukierka krowke, bo "tyle kalorii pani zuzywa"

[katekate]

no dzięki ASK

[kachita]

ASK, przyjmujesz cukierki od nieznajomego?