Okulary "do czytania"
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hej,
Od jakiegoś czasu używam okularów do czytania. O ile w normalnym funkcjonowaniu nie mam z tym problemu, to w czasie biegu mam czasem problem. Używam garmina 305 i przed biegiem jeszcze idzie go ustawić, ale w biegu już ciężko mi rozróżnić te malutkie literki w opisach pól danych.
Czasem muszę się na chwilę zatrzymać, żeby rozczytać.
W sumie nie sądzę, żeby był na to jakiś sensowny sposób, ale może ktoś ma inne wnioski?
Od jakiegoś czasu używam okularów do czytania. O ile w normalnym funkcjonowaniu nie mam z tym problemu, to w czasie biegu mam czasem problem. Używam garmina 305 i przed biegiem jeszcze idzie go ustawić, ale w biegu już ciężko mi rozróżnić te malutkie literki w opisach pól danych.
Czasem muszę się na chwilę zatrzymać, żeby rozczytać.
W sumie nie sądzę, żeby był na to jakiś sensowny sposób, ale może ktoś ma inne wnioski?
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Martwi mnie również ta nielogiczna funkcjonalnie tendencja do robienia wciąż ekranów okrągłych.
O ile w zegarkach wskazówkowych jest to podyktowane tradycją (no i budową zegarka, gdzie wskazówka chodzi w kole), to w zegarkach cyfrowych (w sensie tym, że widać cyferki) jest to niezrozumiałe.
Weźmy np. najnowsze Garminy albo Suunto. Wszystkie te zegarki pokazują cyfry, więc najlepszym rozwiązaniem byłby ekran prostokątny. A tu klapa, małe kółko z małymi, upchanymi na siłę cyferkami. Porażka.
Dlatego też tak cenie sobie mojego Garmina 305 i raczej nieprędko go zamienię na nowszy model.
O ile w zegarkach wskazówkowych jest to podyktowane tradycją (no i budową zegarka, gdzie wskazówka chodzi w kole), to w zegarkach cyfrowych (w sensie tym, że widać cyferki) jest to niezrozumiałe.
Weźmy np. najnowsze Garminy albo Suunto. Wszystkie te zegarki pokazują cyfry, więc najlepszym rozwiązaniem byłby ekran prostokątny. A tu klapa, małe kółko z małymi, upchanymi na siłę cyferkami. Porażka.
Dlatego też tak cenie sobie mojego Garmina 305 i raczej nieprędko go zamienię na nowszy model.
- pejot
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 379
- Rejestracja: 11 lip 2007, 11:34
- Życiówka na 10k: 00:44:44
- Życiówka w maratonie: 3:32:39
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Hehe, nie chodzi o te duże cyfry, nie jest ze mną jeszcze tak źleEjdem pisze:a może ustawić 4 ekrany i na każdym jedną informację? albo po dwie....wtedy są dość duże cyfry. W 310 (pewnie w 910 też) jest to możliwe. Obstawiam, że w 305 tak samo

Każde pole jest opisane: np. tempo, tempo odcinka, czas itd. i o ten opis mi się rozchodzi.
- adam1adam
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1754
- Rejestracja: 20 lis 2011, 09:59
- Życiówka na 10k: 33:10
- Życiówka w maratonie: 2:32:24
Na Garminie 410 ustawilem pace min/km -duze cyfry, ale opcja czas kilometra
pokazuje sie juz w okienku przez ok.8sek ekstra i aby to odczytac to mam juz klopot
czesto musze wlaczyc swiatelko. Pozatym inne info. jak czas lub dystans to takie male cyferki
zeby je zobaczyc poprost musze stanac! Co to by bylo jakbym biegal jeszcze z
pomiarem teta ! Wiecej bym stal i patrzyl w zegarek jak biegal!
pokazuje sie juz w okienku przez ok.8sek ekstra i aby to odczytac to mam juz klopot
czesto musze wlaczyc swiatelko. Pozatym inne info. jak czas lub dystans to takie male cyferki
zeby je zobaczyc poprost musze stanac! Co to by bylo jakbym biegal jeszcze z
pomiarem teta ! Wiecej bym stal i patrzyl w zegarek jak biegal!
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 sie 2014, 12:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
młodzi też noszą okulary po prostu producenci lubią produkować to co się dobrze sprzedaje
- n0mad
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 24 mar 2014, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pejot pisze:Hej,
Od jakiegoś czasu używam okularów do czytania. O ile w normalnym funkcjonowaniu nie mam z tym problemu, to w czasie biegu mam czasem problem. Używam garmina 305 i przed biegiem jeszcze idzie go ustawić, ale w biegu już ciężko mi rozróżnić te malutkie literki w opisach pól danych.
Czasem muszę się na chwilę zatrzymać, żeby rozczytać.
W sumie nie sądzę, żeby był na to jakiś sensowny sposób, ale może ktoś ma inne wnioski?
Z opisu wnioskuję że jesteś dalekowidzem

Nie będę rozwijał wątku, powiem tylko że u mnie problem rozwiązały soczewki kontaktowe. Jestem leniem więc noszę 30-dniowe progresy, ale każdego tygodnia zdejmuję je na dzień-dwa i daję oczom odpocząć.
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- n0mad
- Wyga
- Posty: 62
- Rejestracja: 24 mar 2014, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Rozwiązanie może i dobre ale dla kolarzy, gdzie pozycja jest mocno pochylona a licznik zamontowany jest na wprost na mostku lub kierownicy. Przy bieganiu pozycja jest bardziej wyprostowana a pulsometr jest na ręce. Trzeba mocno przekrzywiać i opuszczać głowę aby móc cokolwiek zobaczyć. Dodatkowo ręka z pulsometrem też się mniej lub bardziej porusza.
Nie powiem że mam takie szkła jak w linku przedpiszącego, ale rozważałem już tego typu rozwiązania i odrzuciłem je z podanych wyżej powodów.
Przy krótkowzroczności wystarczą zwykłe szkła jednoogniskowe do dali, a na pulsometr można podejrzeć pod szkłami nawet kątem oka. O wiele większy problem mają dalekowidze (jak ja). Przy dalekowzroczności gdy jest problem z widzeniem do bliży, rozwiązanie problemu jest bardziej skomplikowane (i droższe). Idealne, ale naprawdę bardzo bardzo drogie, są okulary sportowe ze szkłami korekcyjnymi (nie z wkładką korekcyjną). Robi je np. Oakley, ale koszt... Powyżej 1,5k.
Dlatego zdecydowałem się na soczewki + zwykłe okulary sportowe. Nie jest idealnie, ale daje radę w akceptowalnym koszcie. Dodatkowo nie muszę już nosić "cywilnych" okularów. Trzeba tylko pamiętać że w soczewkach nie można pływać w basenie (są specjalne).
Nie powiem że mam takie szkła jak w linku przedpiszącego, ale rozważałem już tego typu rozwiązania i odrzuciłem je z podanych wyżej powodów.
Przy krótkowzroczności wystarczą zwykłe szkła jednoogniskowe do dali, a na pulsometr można podejrzeć pod szkłami nawet kątem oka. O wiele większy problem mają dalekowidze (jak ja). Przy dalekowzroczności gdy jest problem z widzeniem do bliży, rozwiązanie problemu jest bardziej skomplikowane (i droższe). Idealne, ale naprawdę bardzo bardzo drogie, są okulary sportowe ze szkłami korekcyjnymi (nie z wkładką korekcyjną). Robi je np. Oakley, ale koszt... Powyżej 1,5k.
Dlatego zdecydowałem się na soczewki + zwykłe okulary sportowe. Nie jest idealnie, ale daje radę w akceptowalnym koszcie. Dodatkowo nie muszę już nosić "cywilnych" okularów. Trzeba tylko pamiętać że w soczewkach nie można pływać w basenie (są specjalne).