Czy nie za wcześnie na pierwszy w zyciu maraton ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

kliniasty pisze:To ciekawe co powiecie na to ,że ja swój pierwszy Ultra mam zamiar pobiec już w przyszłą sobotę ,po trochę ponad roku biegania??;)
A jak dodam ,że biegam tylko po górach ..? zmienia pewnie postać rzeczy nie??
Oj nie ładnie robisz :nienie: :oczko:
PKO
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ja też sobie w tę niedziele strzelę ultra - 42 w Warszawie i potem dyszka turchcikiem do domu.

dobrze się przytowałem do tego także nie powinno mi się nic stać złego. Rok biegania to więcej niż miesiąc czy dwa. Także jesli ktoś dobrze przepracował ten okres to powinien sobie przemarszobiegować to ultra.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:ja też sobie w tę niedziele strzelę ultra - 42 w Warszawie i potem dyszka turchcikiem do domu.
Trzymam kciuki :usmiech:
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

DominikM pisze:
krzys1001 pisze:
DominikM pisze: To trochę jak z alimentami, niektórym facetom sąd musi uświadomić, że dziecko wzięło się z akcji, która miała miejsce jakiś czas temu...
Dobrze napisałeś, niektórym.Bo zapewne większość startujących ma się dobrze po przebiegnięciu maratonu.
Co prawda dyskusja z tobą jest groteskowa, ale polecam Ci przemyśleć kilka zdań z dzisiejszego materiału ze strony głównej:
"Ile osób pracowało przy BMW Półmaratonie Praskim?

44 osoby. W tym trzech lekarzy: anestezjolog, dwóch lekarzy specjalistów medycyny ratunkowej. Koordynator to najbardziej doświadczona osoba, lekarz specjalista medycyny ratunkowej. To jest jak wojna –mieliśmy 136 interwencji w czasie 90 minut."

136 interwencji w 1,5 godziny na PÓŁMARATONIE.

http://bieganie.pl/?show=1&cat=137&id=7043
Ile z tych interwencji było na przeprowadzonych u debiutantów tego nikt nie wie.
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kliniasty pisze:To ciekawe co powiecie na to ,że ja swój pierwszy Ultra mam zamiar pobiec już w przyszłą sobotę ,po trochę ponad roku biegania??;)
A jak dodam ,że biegam tylko po górach ..? zmienia pewnie postać rzeczy nie??
rok biegania w górach to całkiem sporo, a ultra ultra nierówny, co innego 100 km w Alpach a co innego 48 w Karkonoszach (nie ujmując niczego tym ostatnim!)
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze: Ile z tych interwencji było na przeprowadzonych u debiutantów tego nikt nie wie.
powoli zaczynasz się ośmieszać
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

DominikM pisze:
krzys1001 pisze: Ile z tych interwencji było na przeprowadzonych u debiutantów tego nikt nie wie.
powoli zaczynasz się ośmieszać
No Ty się kolego ośmieszasz. Bo dyskusja jest na temat debiutu w maratonie. A Ty jakieś liczby podajesz które nic nie mówią o kontuzjach debiutujących maratończyków.

Więc kolego nie ośmieszaj siebie.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Po za tym to chyba masz jakieś kompleksy bo strasznie negatywne nastawienie masz do ludzi którzy mają inne zdanie niż Ty.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2014, 13:39 przez krzys1001, łącznie zmieniany 1 raz.
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
DominikM pisze:
krzys1001 pisze: Ile z tych interwencji było na przeprowadzonych u debiutantów tego nikt nie wie.
powoli zaczynasz się ośmieszać
No Ty się kolego ośmieszasz. Bo dyskusja jest na temat debiutu w maratonie A Ty jakieś liczby podajesz które nic nie mówią kontuzjach debiutujących maratończyków.

Więc kolego nie ośmieszaj siebie.
O czym jest dyskusja to Ty już dawno zapomniałeś. Dyskusja jest o tym, że bieganie maratonów na pałę, bez odpowiedniego przygotowania jest ryzykowne. Dyskusja jest także między innymi o tym, że wg dwóch "geniuszy" w tym wątku maraton jest dla każdego i można go zrobić między prasowaniem koszuli a późniejszym obiadem, co w żaden sposób wg nich nie przekłada się na ryzyko kontuzji. Mam wskazać głośno tych dwóch geniuszy czy już sobie przypominasz?
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
małymiś pisze:ja też sobie w tę niedziele strzelę ultra - 42 w Warszawie i potem dyszka turchcikiem do domu.
Trzymam kciuki :usmiech:

No więc właśnie według twoich teorii to rzeczywiście trzeba trzymać kciuki. Według moich pytanie pozostaje czy zdąże na ciepły obiad.
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:Po za tym to chyba masz jakieś kompleksy bo strasznie negatywne nastawienie masz do ludzi którzy mają inne zdanie niż Ty.
Negatywne nastawienie mam tylko gimbazy, która argumentuje na sposób - jeżdżę na motocyklu bez kasku i nic mi się nie stało, wobec tego kask jest zbędny i wszyscy powinni móc jeździć bez kasku.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

DominikM pisze: O czym jest dyskusja to Ty już dawno zapomniałeś. Dyskusja jest o tym, że bieganie maratonów na pałę, bez odpowiedniego przygotowania jest ryzykowne. Dyskusja jest także między innymi o tym, że wg dwóch "geniuszy" w tym wątku maraton jest dla każdego i można go zrobić między prasowaniem koszuli a późniejszym obiadem, co w żaden sposób wg nich nie przekłada się na ryzyko kontuzji. Mam wskazać głośno tych dwóch geniuszy czy już sobie przypominasz?
Ty naprawdę masz jakieś kompleksy.

Ja mam odmienne zdanie od Ciebie A Ty chcesz mi oraz innym, może sobie udowodnić, że jestem blee.
Ostatnio zmieniony 25 wrz 2014, 13:49 przez krzys1001, łącznie zmieniany 1 raz.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:
krzys1001 pisze:
małymiś pisze:ja też sobie w tę niedziele strzelę ultra - 42 w Warszawie i potem dyszka turchcikiem do domu.
Trzymam kciuki :usmiech:

No więc właśnie według twoich teorii to rzeczywiście trzeba trzymać kciuki. Według moich pytanie pozostaje czy zdąże na ciepły obiad.
To zależy o której godzinie będzie obiad podany :usmiech:
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

krzys1001 pisze:
DominikM pisze: O czym jest dyskusja to Ty już dawno zapomniałeś. Dyskusja jest o tym, że bieganie maratonów na pałę, bez odpowiedniego przygotowania jest ryzykowne. Dyskusja jest także między innymi o tym, że wg dwóch "geniuszy" w tym wątku maraton jest dla każdego i można go zrobić między prasowaniem koszuli a późniejszym obiadem, co w żaden sposób wg nich nie przekłada się na ryzyko kontuzji. Mam wskazać głośno tych dwóch geniuszy czy już sobie przypominasz?
Ty naprawdę masz jakieś kompleksy.

Ja mam odmienne zdanie od Ciebie A Ty chcesz mi oraz innym, może sobie udowodnić, że jestem blee.
W sumie to powinienem cię przeprosić. Poczekam, aż napiszesz poradnik dla przyszłych maratończyków. Zakupię i stanę w kolejce po autograf.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

DominikM pisze:
krzys1001 pisze:
DominikM pisze: O czym jest dyskusja to Ty już dawno zapomniałeś. Dyskusja jest o tym, że bieganie maratonów na pałę, bez odpowiedniego przygotowania jest ryzykowne. Dyskusja jest także między innymi o tym, że wg dwóch "geniuszy" w tym wątku maraton jest dla każdego i można go zrobić między prasowaniem koszuli a późniejszym obiadem, co w żaden sposób wg nich nie przekłada się na ryzyko kontuzji. Mam wskazać głośno tych dwóch geniuszy czy już sobie przypominasz?
Ty naprawdę masz jakieś kompleksy.

Ja mam odmienne zdanie od Ciebie A Ty chcesz mi oraz innym, może sobie udowodnić, że jestem blee.
W sumie to powinienem cię przeprosić. Poczekam, aż napiszesz poradnik dla przyszłych maratończyków. Zakupię i stanę w kolejce po autograf.
Spoko, na przyszłość życzę Ci nauczyć się czytać ze zrozumieniem.
Bo nigdzie kolego nie napisałem, że maraton to bułka z masłem.
Tylko jakbyś wczytał i zrozumiał to stwierdzam tylko, że nie jest to nie wiadomo jak ciężkie i prowadzące do kontuzji jak niektórzy piszą.
A jakbyś jeszcze bardziej się wczytał to wspominałem, że maraton jest dla ludzi z głową.
Pozdrawiam
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ