A jednak u mnie ból mięśni, który pojawił się jeszcze przed treningiem, okazał się być objawem infekcji. Po 2-tygodniowej przerwie wracam do gry!
W czwartek obkupiłam się w Tchibo w już cieplejsze rzeczy do biegania a wczoraj zaliczyłam pierwsze, na początek lżejsze, 20-minutowe bieganie.
Stęskniłam się. Już zakładając buty miałam banana na twarzy a po wkroczeniu na trasę powiedziałam do siebie: właściwie to już wygrałam! Zeszły weekend w łóżku, w dużej mierze przespany a wczoraj o piątej na nogach, sprzątanie, praca i takie tam a tuż po dwunastej przymiarka nowych ubrań i w drogę. Niezbyt długo na początek, raptem dwadzieścia minut ale cieszę się bardzo, że się zmobilizowałam i pokazałam chorobie, kto tu rządzi. Zatoki nie odpuszczają, szczęśliwie jednak przewidziałam i zabrałam ze sobą chusteczki.
Oczywiście, że bieganie bez takich problemów na pewno byłoby fajniejsze, ale czy jeśli już jestem chorowitkiem z alergią i nawracającym zapaleniem zatok, to znaczy, że mam zrezygnować i siedzieć w domu pod kocem, z pilotem w dłoni? Nigdy w życiu! Pokonałam początkowe niedogodności związane z wydolnością, to smarkać i odkrztuszać w truchcie też dam radę. Nie takie rzeczy się robiło!
Ta kurteczka jest świetna, wygoda z kieszeniami. Telefon i klucze w ogóle nie przeszkadzają, już nie jest mi potrzebny FlipBelt. Wysoka stójka, która chroni ale nie drapie w brodę, dodatkowe kieszonki z tyłu i na piersi - wszystko bardzo sprytnie przemyślane, wygodne, ładne. To samo spodnie, jestem zachwycona. Okazuje się, że można połączyć ciekawy wygląd, nowoczesną technologię i niesamowity komfort i to wcale nie za jakieś olbrzymie pieniądze.
Mimo, iż czułam się mocno osłabiona i wydawało mi się, że biegnę bardzo wolno, pokonałam dystans w mniej więcej swoim tempie. 7:23 min/km to raczej nieźle na marszobieg z proporcjami 6 minut truchtu na 2 minuty marszu. A od przyszłego tygodnia startuję wreszcie z profesjonalnym planem przygotowanym przez Trenera. Mam nadzieję, że wkrótce odzyskam formę sprzed choroby i ruszę z miejsca!
Trzymajcie kciuki
