Od lat mam problemy w gardłem. Zeszłej jesieni moja pani laryngolog zaproponowała mi abym zaczęła biegać. Ponieważ zima była jaka była, zaczęłam biegać jakoś w styczniu i biegam nadal. Może ze dwa razy miałam problem z gardłem, ale do czego zmierzam. Chodzi o to, że niedługo znów zaczną się chłody, może przyjść pierwszy mróz i zima może jednak nie być taka jak poprzednia. Jak reagować na pierwsze symptomy zapalenia, przeziębienia gardła? Kiedy odpuścić trening a kiedy można gardło zlekceważyć?
Po drugie.. Czy starzy biegacze, mam na myśli z długim stażem
