treningi biegowe Beskidy, wyjazd Śląsk

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Losho
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 02 wrz 2014, 21:46
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

witam serdecznie,

poszukuję chętnych osób z okolic Katowic na wspólne biegowe treningi w górach.

początkujący 'Góral',

Łukasz
PKO
zahaim
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 39
Rejestracja: 10 maja 2013, 00:49
Życiówka na 10k: 47:50
Życiówka w maratonie: 3:59:57

Nieprzeczytany post

Hej, zapisuje się do wątku ale mam praktycznie do połowy listopada zawalone weekendy. Jeśli późna jesień wchodzi w grę to chętnie
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ja jestem otwarty, jednocześnie z doświadczenia, napiszę:
warto, przed wybraniem się w górki, pobiegać podbiegi, na tyle ile macie u siebie górek.
Bo tak na sucho przyjechanie na trening w górki może nie być odpowiednio efektywne.
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

Piotr-Fit pisze:ja jestem otwarty, jednocześnie z doświadczenia, napiszę:
warto, przed wybraniem się w górki, pobiegać podbiegi, na tyle ile macie u siebie górek.
Bo tak na sucho przyjechanie na trening w górki może nie być odpowiednio efektywne.

Może nie jestem jakimś dobrym zawodnikiem i nie mam się za bardzo czym pochwalić,żeby mieć jakikolwiek autorytet,
niemniej uważam, że dużym błędem jest sugerowanie komuś, żeby nie jechał w góry bo to jest nieefektywne.
uważam,że efektywność powinna być na drugim miejscu, zaraz za doświadczeniem przyrody, widokami i poczuciem klimatu gór.
Sam mieszkam na co dzień w górach i biegam tylko po górach, zaniedbując interwały i treningi na bieżni, przez co osiągając gorsze wyniki,
bo uważam, że najwazniejsze jest wyciąganie jak najwięcej funu z treningu i bycie w górach. I nie żałuję.
Awatar użytkownika
Piotr-Fit
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 916
Rejestracja: 27 mar 2013, 23:14
Życiówka na 10k: 40:30
Życiówka w maratonie: 3:00:56
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Nieprzeczytany post

TriSzerpa pisze:
Piotr-Fit pisze:ja jestem otwarty, jednocześnie z doświadczenia, napiszę:
warto, przed wybraniem się w górki, pobiegać podbiegi, na tyle ile macie u siebie górek.
Bo tak na sucho przyjechanie na trening w górki może nie być odpowiednio efektywne.

Może nie jestem jakimś dobrym zawodnikiem i nie mam się za bardzo czym pochwalić,żeby mieć jakikolwiek autorytet,
niemniej uważam, że dużym błędem jest sugerowanie komuś, żeby nie jechał w góry bo to jest nieefektywne.
uważam,że efektywność powinna być na drugim miejscu, zaraz za doświadczeniem przyrody, widokami i poczuciem klimatu gór.
Sam mieszkam na co dzień w górach i biegam tylko po górach, zaniedbując interwały i treningi na bieżni, przez co osiągając gorsze wyniki,
bo uważam, że najwazniejsze jest wyciąganie jak najwięcej funu z treningu i bycie w górach. I nie żałuję.
Artur
nie sugeruję, komuś, aby nie jechał w góry. Sugeruję, co jasno wynika z tego zdania, że przy niewłaściwym przygotowaniu może to nie być pożyteczne, na tyle ile mogłoby być. Dlatego użyłem słów "może" i "odpowiednio" i "na sucho". Nie jest zatem to żadne kategoryczne stwierdzenie.
rozwijając swoją wypowiedź:
osoba z płaskich terenów będzie miała trudniej w górach - inne mięśnie pracują, inaczej się biega-
bez zrobienia pewnych fundamentów tj. poćwiczenia siły, podbiegów będzie miała trudniej po prostu (pomijam indywidualne przypadki a mówię ogólnie).

Sam uwielbiam biegać po górach, to nowe dla mnie (o czym wiesz z innego postu) i ... biegam :)

Czytałem/czytam Twój blog i uważam Cie za dobrego zawodnika. Na pewno o wiele lepszego i doświadczonego niż ja.
Kwestie, w skrócie" duchowości zostawiam, bo to indywidualna sprawa.
I tak, fun dla mnie też jest ważny.

Poza tym, na koniec, to zależy od każdego indywidualnie CZEGO taka oczekuje od treningu w górach.
pozdrawiam serdecznie
ku chwale biegania :)
Blog: https://piotrstanek.pl/
Awatar użytkownika
TriSzerpa
Wyga
Wyga
Posty: 79
Rejestracja: 14 gru 2013, 19:15
Życiówka na 10k: kiepska
Życiówka w maratonie: kiepska
Lokalizacja: Żywiec/Beskidy

Nieprzeczytany post

Piotr-Fit pisze: rozwijając swoją wypowiedź:
osoba z płaskich terenów będzie miała trudniej w górach - inne mięśnie pracują, inaczej się biega-
bez zrobienia pewnych fundamentów tj. poćwiczenia siły, podbiegów będzie miała trudniej po prostu (pomijam indywidualne przypadki a mówię ogólnie).

Poza tym, na koniec, to zależy od każdego indywidualnie CZEGO taka oczekuje od treningu w górach.
pozdrawiam serdecznie
That's the key :) Zależy kto czego szuka i oczekuje od treningu.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ