Do końca nie wiem, czy chodzi Ci o mnie, bo dosc chaotycznie napisałeś tego posta, ale na wszelki wypadek odpowiem. Choć biegam na poważnie od początku roku długie wybiegania, które robię w niedziele (zazwyczaj rano) nie stanowią dla mnie większego problemu. Dwa tygodnie temu 30km, tydzień temu 28km - tempo ok 5:40. Wczoraj chciałem zrobić szybszy akcent w tempie maratońskim, przed wyjściem założyłem sobie 3km wb1 + 17km TM, wyszło 3km wb1 + 14km TM + 3km wb1. I tak jestem zadowolony.adam1adam pisze:Przeglądam te wasze posty i się zastanawiam czy piszecie tutaj prawdę , no bo maratończyk
bigający 3h maraton mówi , że miał w planie 30km ale ze względu na kiepską pogodę i zmęcznie poprzedzającym treningiem
zrobił tylko 20km! Skąd moje wątpliwości ? Aby robić 30km to już poprostu trzeba biegać ale nie maraton w 3h!
Może troche wydziwiam ale ja napewno nie czułbym się np. teraz na 20km !
Coś mi tu nie pasuje!
Biegam bez planu. W swoich treningach stosuje różne jednostki treningowe, staram się, aby szybszego biegania/akcentów nie było więcej niż 25% w tygodniowym kilometrażu. Po jesiennym maratonie postanowiłem przestudiować Danielsa, albo maraton metodą Hansonów. Na razie jestem zadowolony z progresu, który poczyniłem ciężką pracą od kwietniowego Orlenu.