DYSKUSJA: Diety tłuszczowe, LCHF, paleo, primal w sporcie

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

kfadam pisze:Podczas 10 dniowego pobutu w górach złapałem 3kg.
kfadam pisze:woda już zeszła i to uwzględniłem.
3kg = 21000 kcal nadwyżki. Faktycznie nie byłbyś w stanie tyle zjeść nadmiarowo. Uważasz, że wodę uwzględniłeś, ale ja myślę że jednak nie do końca. Woda może schodzić z organizmu dłużej. Żeby ocenić czym są nadmiarowe kilogramy musiałbyś wykonać dokładną analizę składu ciała przed i po wakacjach.
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

i dlatego bilans kaloryczny i jego wpływ na przyrost czy utrate wagi jest zupełnym nieporozumieniem, podstawowy czynnik to hormony.
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

axell pisze:
jabbur pisze: A spoko, że nabiał jest na czarnej liście to wiem. thx!
Jak to nabiał jest na czarnej liście, przecież masło, śmietana, jajka, tłuste sery to ważna część LCHF, czy może ktoś mi nakłamał?
Niestety jedzony zbyt często jest alergogenny, podnosi i dłkugo utrzymuje insuline a białka mleczne łatwo podlegają glukogenezie.
saper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 631
Rejestracja: 05 mar 2012, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wroclaw

Nieprzeczytany post

Lisciasty pisze:
kfadam pisze: Na DDP nie jemy tego co nam niesmakuje choćby okrzyczano i udowodniono że jest to najzdrowsze na świiecie, NIE SMAKUJE CI ZNACZY SZKODZI.
Trochę to naciągane według mnie. Za czasów studenckich bywało, że żywiłem się
pierogami ze szpinakiem, a na deser ciastka i nutella. I to tak dzień w dzień przez
np. 2 tygodnie. Bardzo mi smakowało, ale nie przypuszczam żeby to było zdrowe odżywianie :]
Ze zdania "NIE SMAKUJE CI ZNACZY SZKODZI" wcale nie wynika ze "SMAKUJE CI ZNACZY NIE SZKODZI" :-)
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

saper pisze:
Lisciasty pisze:
kfadam pisze: Na DDP nie jemy tego co nam niesmakuje choćby okrzyczano i udowodniono że jest to najzdrowsze na świiecie, NIE SMAKUJE CI ZNACZY SZKODZI.
Trochę to naciągane według mnie. Za czasów studenckich bywało, że żywiłem się
pierogami ze szpinakiem, a na deser ciastka i nutella. I to tak dzień w dzień przez
np. 2 tygodnie. Bardzo mi smakowało, ale nie przypuszczam żeby to było zdrowe odżywianie :]
Ze zdania "NIE SMAKUJE CI ZNACZY SZKODZI" wcale nie wynika ze "SMAKUJE CI ZNACZY NIE SZKODZI" :-)
Właśnie tak, chodzi o produkty uznane za zdrowe. Każdy z nas jest inny, kazdy z nas żyje inaczej i to co dla jednego jest dobre nie koniecznie jest już dobre dla innego.
DDP może być w formie diety LCHF jaki wege. Zalecenia są proste oparte na doświadczeniach alergologii w eliminowaniu alergenów, w oparciu o wiedze lekarza laryngologa od 25 lat stosującego w terapi dietę niskowęglowodanową, osoby będącej uznanym dietetykiem Diety Optymalnej dr. Kwaśniewskiego, znającej jej zalety jak i wady. Dieta DDP ma wiele wspólnego z paleo, przynajmniej ja tak to oceniam.
Awatar użytkownika
FilipO
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 602
Rejestracja: 15 maja 2011, 21:27
Życiówka na 10k: 38:15
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Ale nadal nie rozumiem/nie wiem czym są te nadmiarowe 3kg, skoro nie są wodą. Nie chce mi się wierzyć, że odłożyło się 3kg tłuszczyku w 10dni. Nie wiem czy to w ogóle możliwe. Treść pokarmowa utknęła w jelitach :P?
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

FilipO pisze:Ale nadal nie rozumiem/nie wiem czym są te nadmiarowe 3kg, skoro nie są wodą. Nie chce mi się wierzyć, że odłożyło się 3kg tłuszczyku w 10dni. Nie wiem czy to w ogóle możliwe. Treść pokarmowa utknęła w jelitach :P?
Zgadzam się.Nie może odłożyć się 3 kg tłuszczu z niczego.Fizyka!
Albo za dużo pochłoniętych kalorii albo masz zapchane kichy,jadłeś do tej pory mało błonnika i teraz przy zmianie
diety wolno treść schodzi.Też tak miałem. :oczko:
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie wiem jak a te trzy kilo jest mnie więcej, ważyłem się cztery dni po powrocie ( cztery dni na LCHF), jadłem warzywa i owoce więc o zapchanych kichach nie ma mowy, wręcz przeciwnie...
Cały czas na deficycie, nie bardzo było kiedy zjeść spalonych 4-6tys. kcal. (tyle wskazywało moje endo)
Chyba że te wydatki są kilkukrotnie niższe niż to obliczane przez endo, co jest mocno prawdopodobne ja to że liczenie kalorii nie ma sensu.
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ja wiem ;). Po etapówce mtb też ważyłem 3 kilo więcej, dopiero tydzień później spadłem o 5 kilo. Długi i stały wysiłek fizyczny powoduje liczne mikrouszkodzenia mięśni i lokalne stany zapalne, i oczywiście mikroopuchlizny, które wciągają sporo wody. Nie widać tego wizualnie, ale na wadze już tak. Jednodniowy sześciogodzinny wyścig nic nie robi, ale 6 takich wyścigów już tak, mimo dość niskiej intensywności.

Co do nabiału, zależy w jakim lchf. Kwaśniewski dopuszcza, a dieta paleo nie. Osobiście czuję się znacznie lepiej gdy nabiału nie jem. Wyłączam masło, które jest w większości tłuszczem i oczywiście jaja, które właściwie nie wiem czemu się zalicza do nabiału. Dla mnie nabiał to produkty mleczne.
Czy kawior jest nabialem, tak swoją drogą? :)
The faster you are, the slower life goes by.
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

klosiu pisze:Ja wiem ;). Po etapówce mtb też ważyłem 3 kilo więcej, dopiero tydzień później spadłem o 5 kilo. Długi i stały wysiłek fizyczny powoduje liczne mikrouszkodzenia mięśni i lokalne stany zapalne, i oczywiście mikroopuchlizny, które wciągają sporo wody.
To już wiem dlaczego w lipcu przebiegając 530km,biegając przez większość dni 2 razy dziennie nie schudłem ani kilograma a w sierpniu jak zszedłem z kilometrażu to ok.1,5-2kg mi zleciało.
arrek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 02 lis 2013, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czy na lchf da sie budowac mase miesniowa? Fakt - odkad jem tlusto moj BF spadł znacząco i to wlasciwie bez specjalnego zabiegania o to, ale poza "rzeźba" nic, a chcialbym byc troche "wiekszy" ;) waga stoi w sumie w miejscu od dłuższego czasu. Biegam raczej dla przyjemności, więc ew perspektywa straty kilku minut np w połówce w związku z potencjalnie wiekszą masą mnie nie przeraża. Tylko jak ta mase zrobic? więcej niż jem (kalorycznie okolo 3000) juz w siebie nie wcisne ;)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Diety LCHF nigdy nie stosowałem, ale logicznym wydaje się, że aby budować masę musisz zwiększyć ilość białka.
arrek
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 16
Rejestracja: 02 lis 2013, 10:00
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

no to wydaje się oczywiste... pozwoliłem sobie zadać takie pytanie bo nie chciałbym rezygnować z korzyści jakie daje lchf w moim przypadku, a daje niemało - właściwie wszystkie korzyści widzę u siebie - od spadku wagi i BF, przez poprawe wydolności w zakresie tlenowym do unormowania się profilu lipidowego włącznie. czuję sie swietnie i zdrowo, wreszcie mam energie do zycia i treningów.
Zastanawiam sie jak to pogodzić, zwiększanie ilosci białka do 150-200g niekoniecznie musi być dobrym (i zdrowym) pomysłem, a nie trenuje np tyle co Klosiu...
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

arrek pisze:no to wydaje się oczywiste... pozwoliłem sobie zadać takie pytanie bo nie chciałbym rezygnować z korzyści jakie daje lchf w moim przypadku, a daje niemało - właściwie wszystkie korzyści widzę u siebie - od spadku wagi i BF, przez poprawe wydolności w zakresie tlenowym do unormowania się profilu lipidowego włącznie. czuję sie swietnie i zdrowo, wreszcie mam energie do zycia i treningów.
Zastanawiam sie jak to pogodzić, zwiększanie ilosci białka do 150-200g niekoniecznie musi być dobrym (i zdrowym) pomysłem, a nie trenuje np tyle co Klosiu...
Ja tak się bawiłem (do 3g białka na 1kg masy), ale nie jest łatwo bo zaczynasz się zakwaszać, brakuje błonnika (w kibelku pod górkę) i ogólnie samopoczucie leci. No i jednak masa wymaga paliwa do ćwiczeń. Na tłuszczu na siłowni można zdechnąć :)
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
Awatar użytkownika
kfadam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1270
Rejestracja: 20 mar 2013, 15:32
Życiówka na 10k: 1.05
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Do budowania masy mięśniowej tluste diety sąu idealne, powodują wzrosty testosteronu ( temat był wcześniej omawiany poszukaj) oszczędzają mięśnie a nawet je budują bez specjalnych ćwiczeń.
Co do białka to wbrew logice wcale nie jest potrzebne w dużych ilościach 1g/kg masy ciała już będzie ok. więcej niż 1,5g prędzej przeciąży metabolizm niż przyśpieszy przyrost masy mięśniowej.
Do budowy masy mięśniowej potrzeba ćwiczeń i nadyżki kalorycznej ( jak wspomniałem nie koniecznie z białka). U osoby z nadwagą problem nadwyżki kalorycznej rozwiązuje właśnie nadliczbowy tłuszczyk, czyli by zbudować m.m. jesz tak jak obecnie a organizm sięgnie po zapsy z sadła, dodatkowy plus :)
Jaabur z tym tłuszczem na siłce jest podobnie jak w bieganiu kwestia intensywności czyli na tlenowym ok na beztlenowym padaka, mase budujesz na tlenowym. Hardkory podnoszą wydolność i siłę ale budowanie masy powstrzymują.
ODPOWIEDZ