Poznań

[Jurek z Lasu]

Niedługo rozpocznie się rok szkolny. Już widzę te tabuny rozradowanych sześciolatków z tornistrami większymi od nich, jak zapierdalają, ochoczo wkraczając w never ending story.

Kto ty jesteś?
Sztywniak mały.
Jaki znak twój?
Pokurcz biały.
...

Podczas pracy z młodymi ludźmi (6-12 lat) na sekcji sztuk walki, zwróciłem uwagę na fakt że dzieciaki w miarę szybko uczą się proksymalnego wzorca ruchu. Tak jak elastyczne są ich biodra, tak zdecydowanie szybko poprawia się ich praca nad ruchem.

Myślę że marnujesz swój niebywały talent obserwowania ruchu przy pracy ze staruszkami. Z dzieciakami jest większy fan i można ulepić bałwana który pobiegnie luźno te 26' na dychę.

Przemyśl to.

[Rudaa]

wkraczając w never ending story

poranny dialog z moim 6-latkiem, który dziś po raz ostatni w życiu szedł do przedszkola:
janek: Mamo, ile lat teraz będę chodził do szkoły?
ja: 20.
janek: Mamo! żartujesz! - śmiech.

Teraz tak liczę i chyba trochę przegięłam...6 lat podstawówka + 3 lata gimnazjum + 3 lata szkoła średnia + 5 lat studia - wychodzi 17 lat, chyba że: będzie kiblował, pójdzie na doktorat, albo wcześniej zrezygnuje...

[szymon_szym]

dobrze, że nie spytał, ile lat będzie potem pracował

[Rudaa]

taa...choć tu już ma całkiem konkretne preferencje - kierowca autobusu lub tramwaju

[Qba Krause]

kierowca tramwaju to motorniczy.

[toxic]

Jurek, zapominasz tylko o tym, że aby pobiec 26' na dychę to sama praca nad luzem nie wystarczy. Trzeba się katować na treningach i olać obecnie promowany hedonizm. Trzeba dużego skupienia a nawet może całkowitego na bieganiu. Powiedz mi który dzieciak będzie skłonny porzucić wszystkie zabawki żeby pobiec dychę w 26'? Póki jest to zabawa to dzieci chętnie się bawią, ale gdy zaczyna się ciężka praca i wyrzeczenia to zaczynają się schody z metrowymi stopniami. Dam sobie paznokieć uciąć, że jak by w Etiopii/Kenii żyło się jak u nas ilość zawodników biegających na poziomie 26' drastycznie by spadła.

[szymon_szym]

@Qba: a kierowca bombowca?

[Qba Krause]

nie wiem, mój tata pracuje w MPK a nie w siłach powietrznych.

[f.lamer]

ale jeśli by sie rozchodziło o tramwaj konny, to chyba jednak bardziej woźnica niż motorniczy

[yacool]

Jest jeszcze tramwaj wodny, więc na bachora czeka świetlista kariera sternika, o jakiej nawet nie śni się etiopskiemu sześciolatkowi. A przy braku świetlistych alternatyw bieganie przestaje być pełne ciężkiej pracy i wyrzeczeń, bo młody Etiopczyk nie ma punktu odniesienia.

[f.lamer]

Spytali mnie kim chcę byc gdy dorosnę. Odpowiedziałem że chcę być szczęśliwy. Powiedzieli mi że nie zrozumiałem pytania. Ja im powiedziałem że nie rozumieją życia.

tak o alternatywach w życiu opowiadał podobno młody john lennon.
a i muniek śpiewał że jeżdzenie tramwajem jest całkiem niczego sobie.

chyba rzeczywiście byt kształtuje świadomość. ja nie byłbym skłonny poświęcić zdyt dużo dla jakiejś abstrakcyjnej granicy 26'

[P@weł]

ależ Arek poleciał na 800!

ja spokojnie staram się wrócić po przerwie i jak dobrze pójdzie to za dwa tygodnie już dotrę.

Ja też się usprawiedliwiam...aktualnie w przerwie 3-tygodniowej z racji stopy (z małymi "grzechami"..cóż, bezczynność zabija)...Nadrabiam wzmacnianiem nóg, mocując się z ciężarami, by robić choć coś...

[yacool]

W najbliższą sobotę spotykamy się po raz ostatni o godzinie 8:30. Zapraszam
Wrzucam kilka fotek z ostatnich zajęć.

[szymon_szym]

coś biegamy w sobotę?

[yacool]

Czekam na propozycje do piątku. Jak zbierze się kilka chętnych osób, to możemy ustalić jakiś kompromisowy dystans.