Plastry nikotynowe jako stymulator?

[Levy_]

Witam!
Jest to mój pierwszy post, więc na samym początku chciałbym serdecznie wszystkich powitać!

Ale wracając do meritum... jakiś czas temu usłyszałem pewną teorię, jakoby plastry nikotynowe miały pozytywny wpływ na organizm przy biegach. Z resztą są ku temu podstawy, bo (za Wikipedią):

W małych dawkach działa ona stymulująco, powodując wzmożone wydzielanie adrenaliny, co powoduje wszystkie związane z tym objawy (zanik bólu i głodu, przyspieszone bicie serca, rozszerzone źrenice itp).

Macie jakieś doświadczenia z tym związkiem? Pytanie nie jest raczej skierowane do palaczy z oczywistych względów

[małymiś]

nikotyna raczej nie pomaga na lepsze wyniki przy dłuższych dystansach. rzucić i nie wracać.

[Levy_]

Broń Boże sam nie palę!

Raczej chodziło mi o jednorazowe użycie specyfiku

[Levy_]

Na prawdę nikt o tym nie słyszał?

[Tomaszrunning]

ale czy warto?
nawet jesli.... to chyba lepiej ladna laska, ktòra biegnie przed tobà!
sprawdzilem na ostatnim maratonie, fajny tylek to lepiej niz zel z kofeinà

[rojass]

Popieram kolegę powyżej. Sam zrobiłem życiówkę biegnąc za cudowną pupą pewnej biegaczki.
A plastry nie dość, że nieekonomiczne, to na zdrowie to raczej nie podziała. Lepiej zjeść coś wartościowego przed biegiem i nie stresować się brakiem paliwa w mięśniach

[Pawelski]

Tylko czasami powstaje dylemat wyprzedzać czy nie wyprzedzać:))

[rojass]

Ja nawet gdybym chciał to nie dałbym rady jej wyprzedzić, pozostało więc gonić żeby nie uciekła zbyt daleko )

[małymiś]

a to taki lansik: przykleić sobie plaster anytnikotynowy na jednym ramieniu, ajfon na drugim, daszek compresportu na głowę i życiówka na biegnij warszawo w kieszeniu.

a wtedy to dupeczki to tylko gonić będą...

[wojtek]

Kazdy poczatkujacy biegacz powinien najpierw przejsc solidna kuracje anabolikowo/sterydowa, prawda?

[Beniu22]

Nikotyna ma to do siebie że uzależnia. Bardzo szybko uzależnia i juz jedna dawka może spowodować ze wkrótce będzie ci czegoś (plastra nikotynowego) brakowało. Nie ryzykuj tylko ciesz się ze nie jesteś uzależniony od tego syfu bo mi po wielu latach palenia dopiero niedawno udało się uwolnić od tego badziewia.