niestety widział, ale OK, wygrałeś. chibo na pewno lepsze i wytrzymalsze.Kangoor5 pisze: Nie wprowadzam ludzi w błąd. Skarpetki Tchibo są lepsze od X-Socks bo lepiej mi się w nich biega...
EOT
niestety widział, ale OK, wygrałeś. chibo na pewno lepsze i wytrzymalsze.Kangoor5 pisze: Nie wprowadzam ludzi w błąd. Skarpetki Tchibo są lepsze od X-Socks bo lepiej mi się w nich biega...
Odniosę się do kolegi "Jaszczura" , także biegam tygodniowo gdzieś 30 km +/-. Nie potrzeba mi skarpetek za 70 zł jedna para aczkolwiek zapewne komfort lepszy o 100 x od takich za 30 zł na ,które max tyle przeznaczę kupię i zobaczę. Takie skarpetki to można kupować na maratony i ultramaratony bo wtedy wiadomo ,że się to odczuwa ale tak przy średnich dystansach nie ma takiego znaczenia chyba.Jaszczur pisze:Wygoda wygodą, osobiste odczucia osobistymi odczuciami, ale jeśli chodzi o wytrzymałość to zgadzam się z cichy70.
Gdyby wziąć tego samego biegacza, w tych samych butach i dać mu na 1000km skarpetki z decathlonu (o tych z czibo nie mowie, bo nie widziałem na oczy) i później dać mu na drugi 1000 markową(drogą) skarpetkę to różnica w zużyciu materiału będzie znacząca. Kalenji o których mówiłem po iluś tam km tracą kształt i wycierają się. Więc tak naprawdę to nasza decyzja czy wolimy kupić jedną parę za 70 zł czy 7 par za dychę.
Ja mam stosunkowo małe przebiegi ~40km tygodniowo, więc mnie w zupełności satysfakcjonują skarpetki nie droższe niż 25zł/para.
Błędny wniosek. Napisałbym raczej, że jeśli ktoś uległ marketingowi, to pewnie zwykłe skarpetki Kalenji nie spełnią jego oczekiwańfasolkaa pisze:Jesli ktos biega maratony to pewnie zwykle skarpetki kalenji nie spelnia jego oczekiwan, ale do codziennych treningow dla zaangazowanego amatorawg. beda jak znalazl
Dokładnie jak u mnie - tyle że trochę inna cena, coś koło 20 pln za 2 pary w outlet asics, nie znam modelu. Dla mnie leżą super. Kupiłem też lidlowe "do biegania" - masakra. Na 2 próby po 15 km = 2 razy odciski+schodzący paznokieć (a w tych samych butach w skarpetach asics biegłem półmaraton i testówkę 30 km i żadnych problemów). Żeby nie było, że jestem jakimś fan-boyem asics: jeżdżę "troszkę" na rowerze w butach spd i tutaj najbardziej pasują mi rowerowe go-sport (jak na złość nie znam modelu, a teraz takich nie mamałymiś pisze:Mi przykładowo leżą bardzo skarpetki asicsa, które kupiłem w outlecie 30 zł za 4 pary i nie wiem co one mają. są do biegania i się sprawdzają.
W Decathlonie spróbuj tych https://www.decathlon.pl/skarpety-do-bi ... 35621.html albo https://www.decathlon.pl/skarpety-do-bi ... 99701.html. Powinny być dostępne też w innych kolorach. Te drugie są grubsze i ja ich używam późną jesienia/zimą, ale to kwestia indywidualna.Małgorzata pisze:Oficjalnie bieg 6 km w skietach z lidla kosztował odciski, które leczyłam tylko 4 dni, więc jest lepiej niż w normalnychNie mam po drodze do dekatlonu, ale jak w końcu się wybiorę, zdam raport