Jest już trzecia odsłona Gritów Brooksa. Jestem fanem serii Pure i zastanawiam się nad tymi butami. Już ktoś ma? Trakcja jest rzeczywiście dużo lepsza niż we wcześniejszych modelach? Mogę je zabrać w góry czy raczej tylko na leśne trasy? Dajcie znać:)
W Ergo do obejrzenia:
http://www.ergo-sklep.pl/brooks-pure-grit-3-buty-meskie
Brooks Grit 3
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 02 lip 2010, 18:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Od kilku tygodni jestem użytkowników tych butów. To pierwszy z gritów, który można, wg mnie, bez obawy zabrać na górski ultramaraton typu Bieg Rzeźnika, B7D, Chudy Wawrzyniec. Po raz pierwszy jest w gritach 3 naprawdę głęboka i agresywna podeszwa, w błocie i piachu z pewnością dająca pewniejsze poczucie podłoża. Co do biegów skalistych (np. Maraton Karkonoski, Maraton Gór Stołowych, BUGT) to obawiam się, że ten typ podeszwy może nie do końca się sprawdzić (można się ślizgać na np. mokrym, gładkim bloku skalnym). Biegłem w tych butach w imprezie na orientację Babie Lato w Milanówku (prawie 14 godzin i ok. 70 km) i pod względem wygody i bezodciskowości sprawdziły się znakomicie. Było też tam sporo bardzo kolczastych zarośli, w których grit 3 udowodnił swą trwałość i odporność na ew. rozdarcia. Ale trzeba pamiętać, że to but z niską piętą (drop 4 mm), zupełnie co innego niż większość butów terenowych.
Zabieram je na B7D, a zanim to nastąpi, powinienem coś o nich napisać.
Zabieram je na B7D, a zanim to nastąpi, powinienem coś o nich napisać.
Aby tylko nogi nieśli...
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Wyga
- Posty: 66
- Rejestracja: 15 wrz 2014, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: cała Polska
- Kontakt:
Dały radę 
http://www.ergo-sklep.pl/brooks-pure-grit-3-recenzja-2
Ja nie dałem rady...
Pozdrawiam
Jang

http://www.ergo-sklep.pl/brooks-pure-grit-3-recenzja-2
Ja nie dałem rady...

Pozdrawiam
Jang