W najbliższym czasie w Biegu Westerplatte (ale nie wiem, czy będę już próbował złamać 40 minut), Biegu Kociewskim w Starogardzie Gdańskim, w Sopocie 12 października i potem Gdynia Bieg Niepodległości.
Nie liczac sopotu startuje w tych samych biegach i w Gdyni trasa najbardziej sprzyja dobrym czasom
W najbliższym czasie w Biegu Westerplatte (ale nie wiem, czy będę już próbował złamać 40 minut), Biegu Kociewskim w Starogardzie Gdańskim, w Sopocie 12 października i potem Gdynia Bieg Niepodległości.
Nie liczac sopotu startuje w tych samych biegach i w Gdyni trasa najbardziej sprzyja dobrym czasom
A Westerplatte? Warto się spinać? Mam też wrażenie, że w Biegu Kociewskim dobrze się biegnie - nie ma takiego ścisku i mimo 3 okrążeń mam wrażenie, że można wykręcić dobry czas.
W biegu westerplatte duzo zalezy od pogody bo poczatkowe kilometry biegnie sie na otwartej przestrzeni i przy silnym wietrze ciezko sie biega no i jest tez pare dlugich podbiegow. Natomiast jezeli chodzi o Starogard to zyciowke mam wlasnie z biegu kociewskiego. Na trasie jest pare gorek ale mi w Starogardzie bieg zawsze szybko mija i biega tam sie dobrze mimo trzech okrazen niema problemow z dublowaniem zawodnikow trasa jest na calej dlugosci szeroka i z wyprzedzaniem niema klopotow.
Dawidavila pisze:W biegu westerplatte duzo zalezy od pogody bo poczatkowe kilometry biegnie sie na otwartej przestrzeni i przy silnym wietrze ciezko sie biega no i jest tez pare dlugich podbiegow. Natomiast jezeli chodzi o Starogard to zyciowke mam wlasnie z biegu kociewskiego. Na trasie jest pare gorek ale mi w Starogardzie bieg zawsze szybko mija i biega tam sie dobrze mimo trzech okrazen niema problemow z dublowaniem zawodnikow trasa jest na calej dlugosci szeroka i z wyprzedzaniem niema klopotow.
W tym roku na Westerplatte jest przecież nowa trasa. Jest płaska. Są co prawda dwa nawroty, ale mimo to wygląda dobrze.
Co do Starogardu - mam identyczne odczucia. Naprawdę dobrze mi się tam biega.
wiesz, frekwencja z roku na rok rośnie, w tym roku 3265 osób ukonczyło, na starcie zaczyna się robić ciasno, trzeba pomyśleć o lepiej zorganizownych sektorach startowych, może przerwami 30sek-1min pomiedzy startami poszczegolnych sektorów, jest o czym myśleć. Bieg dla dzieci był pierwszy raz ,widziałes jaki był tłok, trzeba to za rok lepeij ogarnąc.
ale jest czad
5k.....19:16- IV 2015 10k.....39:40 - IX 2018 21,1k.....1:29:31 - IX 2018 42,2k.....3:17:19 - X 2019
wiesz, frekwencja z roku na rok rośnie, w tym roku 3265 osób ukonczyło, na starcie zaczyna się robić ciasno, trzeba pomyśleć o lepiej zorganizownych sektorach startowych, może przerwami 30sek-1min pomiedzy startami poszczegolnych sektorów, jest o czym myśleć. Bieg dla dzieci był pierwszy raz ,widziałes jaki był tłok, trzeba to za rok lepeij ogarnąc.
ale jest czad
W przypadku biegu głównego najlepiej pójść drogą Gdyni. Zrobić odstępy i - jeśli się okaże, że dużo osób specjalnie ustawia się w szybszej strefie - to po prostu ich karać.
Patrick90 pisze:
W przypadku biegu głównego najlepiej pójść drogą Gdyni. Zrobić odstępy i - jeśli się okaże, że dużo osób specjalnie ustawia się w szybszej strefie - to po prostu ich karać.
taką propozycję po biegu złożyłem jednemu ze sztabu przygotowawczego. Druga sprawa, że w przyszłym roku trzeba od nowa atestować trasę więc może start zostanie przeniesiony poza stadion a tylko meta będzie na stadionie
5k.....19:16- IV 2015 10k.....39:40 - IX 2018 21,1k.....1:29:31 - IX 2018 42,2k.....3:17:19 - X 2019
Patrick90 pisze:
W przypadku biegu głównego najlepiej pójść drogą Gdyni. Zrobić odstępy i - jeśli się okaże, że dużo osób specjalnie ustawia się w szybszej strefie - to po prostu ich karać.
taką propozycję po biegu złożyłem jednemu ze sztabu przygotowawczego. Druga sprawa, że w przyszłym roku trzeba od nowa atestować trasę więc może start zostanie przeniesiony poza stadion a tylko meta będzie na stadionie
To też faktycznie dobry pomysł, bo pewnie liczba startujących zbliży się do ok. 4 tys.
Przeskok z wyniku sub40 do sub37 jest ogromny. Będzie ciężko Tobie zrobić to w jeden sezon, jednocześnie unikając kontuzji. Co prawda nie jednemu się to udało, ale myślę że większość (w tym ja) została brutalnie zatrzymana. Tak czy siak trzymam kciuki i życzę powodzenia .
Obecnie: wieczny kontuzjusz.
Stare dzieje i rekordy życiowe:
5km - 18min 32s - rok '13
10km - 38min 14s - rok 13'
FilipO pisze:Przeskok z wyniku sub40 do sub37 jest ogromny. Będzie ciężko Tobie zrobić to w jeden sezon, jednocześnie unikając kontuzji. Co prawda nie jednemu się to udało, ale myślę że większość (w tym ja) została brutalnie zatrzymana. Tak czy siak trzymam kciuki i życzę powodzenia .
Nie wątpię, że masz rację. W końcu to zupełnie inny poziom. Z drugiej strony, dotychczas moje bieganie było bardzo lekkie. Brakowało akcentów, kilometrów. Właściwie to wszystkiego, w tym również jakiejś bazy. Na tej podstawie sądzę, że mam jeszcze spore zapasy i wyznaczam ambitny plan.