Witam!
Mam pytanie do osób które są po częściowym lub całkowitym wycięciu łąkotki kolana jak to jest z bieganiem? Czy da się dalej biegać? Czy po czasie mocno odczuwane są zmiany degeneracyjne w kolanie? Czy można jakoś im zapobiegać? Wszystko co wiecie na ten temat.
Mam od 4 lat stwierdzoną szeroką szczelinę rogu tylnego i trzonu łąkotki przyśrodkowej. Początkowo dolegliwości bólowe miałem co najmniej raz w miesiącu ale bez blokowania się kolana. Od dwóch lat biegam. Przez pierwsze półtora roku biegania dolegliwości bólowe zmniejszyły się do rzadkich incydentów raz na pół roku. Niestety 3 miesiące temu pojawił się ból w okolicach gęsiej stopki po każdym dłuższym treningu. Próbowałem go zaleczyć ale bez skutku. Nowe badanie MR wykazało torbiel łąkotki 7x25 mm wzdłuż przyśrodkowej krawędzi kłykcia kości udowej modelującą na więzadło poboczne piszczelowe. To ta torbiel jest źródłem bólu po treningu. Żeby to wyleczyć pewnie trzeba by zrobić artroskopię i wyciąć uszkodzoną łąkotkę, a może da się samą torbiel? Boję się, że po wycięciu łąkotki to będzie koniec biegania. Może ktoś z was miał podobną przypadłość? Wszelkie informacje i uwagi w tym temacie będą cenne.
Bieganie po wycięciu części łąkotki przyśrodkowej
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 07 sie 2014, 21:50
- Życiówka w maratonie: brak
Cześć. Ja miałem zerwany acl i usunięcie fragmentu łąkotki przyśrodkowej. Niestety zszyc się nie dało. Obecnie jestem rok po zabiegu i biegam. Tez miałem wcześniej torbiel i dodatkowo posiadam chondromolacje rzepki. Po artro też miałem obawy czy w ogóle będę biegać, tym bardziej że wycięto mi łąkotki dosyć sporo. Po 6 miesiącach biegać nie mogłem jeszcze. Po 9 już tak.
Odczuwam dyskomfort w kolanie z powodu braku wycietej części, czasem w kolanie przeskakuje. Poki co nie zrobię też pełnego przysiadu. Nie mam jednak już dolegliwości bólowych.
Jeżeli masz uszkodzoną łąkotke to być może uda się ją zszyć. Zależy jaki jest stopień jej uszkodzenia. Tak czy siak uważam że trzeba to leczyć bo może być gorzej. Żeby mieć wycinana całą łąkotke to naprawdę trzeba się postarać. Poza tym nawet jeżeli po artro nie moglbys biegać z powodu bólu to zawsze pozostają implanty łąkotek. W Twoim przypadku jednak myślę że nie będzie tak źle. Nie zerwales wiązadeł wiec mąż większa stabilizacje kolan ode mnie. Ja swoja łąkotke niszczylem 2 lata i biegalem bez wiązadła.
Myślę że w Twoim przypadku będzie tak: artroskopia, usuniecie lub zszycie łąkotki, parę tygodni o kulach, za pol roku wracasz na treningi.
Odczuwam dyskomfort w kolanie z powodu braku wycietej części, czasem w kolanie przeskakuje. Poki co nie zrobię też pełnego przysiadu. Nie mam jednak już dolegliwości bólowych.
Jeżeli masz uszkodzoną łąkotke to być może uda się ją zszyć. Zależy jaki jest stopień jej uszkodzenia. Tak czy siak uważam że trzeba to leczyć bo może być gorzej. Żeby mieć wycinana całą łąkotke to naprawdę trzeba się postarać. Poza tym nawet jeżeli po artro nie moglbys biegać z powodu bólu to zawsze pozostają implanty łąkotek. W Twoim przypadku jednak myślę że nie będzie tak źle. Nie zerwales wiązadeł wiec mąż większa stabilizacje kolan ode mnie. Ja swoja łąkotke niszczylem 2 lata i biegalem bez wiązadła.
Myślę że w Twoim przypadku będzie tak: artroskopia, usuniecie lub zszycie łąkotki, parę tygodni o kulach, za pol roku wracasz na treningi.