1. Codzienny użytek w lecie - najlepiej sandały. Niestety, wszystkie mają łączenie paska na wysokości stawu palucha. Po dłuższym chodzeniu pojawiają się obtarcia i utrzymują się długo. Może to też wina materiału paska. Problem nie występuje w moich sypiących się sandałach z 3 gładkimi skóropodobnymi paskami na palcach. Łączenia na środku długości.
2. Codzienny użytek na wiosnę i jesień - nie mogą przemakać i muszą mieć wytrzymałą podeszwę.
3. Do biegania - głównie asfalt, długość do 5 m. Najważniejsze dopasowanie stopy, amortyzacja i wygoda. Jeśli tylko do biegania, wodoodporność ma małe znaczenie. Jeśli jednocześnie do chodzenia, nie mogą przemakać z wierzchu ani od podeszwy.
Zwykłe sklepy są tylko dla emerytów i rencistów. Kończycie pracę o 16:00 i macie 2 godziny, aby objechać miasto, odwiedzić sklepy, przymierzyć buty, ewentualnie kupić, bo o 18:00 zamykają. Na szczęście przybytki handlowe zwane galeriami są czynne do 20:00 lub 21:00. Odwiedziłem dużo sklepów. Jestem typem klienta, co odwiedza centra godzinę przed zamknięciem, przemierza większość lokali, przymierzy kilka par, na końcu wyjdzie z niczym. Nie znam się na butach. Co do biegówek, największy wybór oferowały 2 sklepy:
Sklep A. Wszystkie typy butów, z czego najwięcej do biegania. Są też takie, które zapamiętują kształt stopy. Co o tym myślicie? Czy taka cecha pomaga, czy przeciwnie, utrudnia bieganie bądź chodzenie?
Sklep B. Specjalistyczny sklep biegowy. Mają sprzęt do wideoanalizy na bieżni. Przyszedłem za późno. Pół godziny obsługiwali innego klienta, wybiła 21:00, miły pan z obsługi obiecał pomoc i kazał przyjść jutro. Następnego dnia znów czekam 0.5h, ale mają dla mnie więcej czasu. Był inny sprzedawca. Zapytał o cenę. Palnąłem 200-300 zł. W tej cenie nie mógł nic zaoferować poza pomarańczowymi Asics za 250 zł i niebieskimi Nike Air za 350 zł z podeszwą wypełnioną gazem. Pytał, jak długo biegam. Odpowiedziałem, że jestem początkujący i chcę zacząć przygodę. To nieprawda. Często biegam do pociągu w butach, jakie mam na nogach. Tam nie ma miejsca na kompromis. Albo gonisz na pełnej k.. i wsiądziesz przed gwizdkiem, albo zostaniesz na peronie „w tyle”.

Podsumowanie - buty biegowe
Rozmiar: 44-45
Stopa: niesklasyfikowana (muszę zbadać)
Teren: głównie biegi po mieście, czyli asfalt i kostka brukowa
Długość: max 5 km (a może kiedyś pobiegnę na dychę 10 km)
Cena: max 500 zł