MARATON WARSZAWSKI
- ania
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39
Wozek dla biegaczy juz mam (eksploatowany intensywnie przez starszego syna) i mam nadzieje, ze pojawie sie z nim (w nim) na imprezie towarzyszacej MW - na dystansie hmm.... dowolnym. O ile nie bedzie zbyt zimno. Mlodszemu narazie zaoszczedze tego typu atrakcji.
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Aniu, gdybym wiedział, że za chwilę rodzisz, w zyciu nie przyszłoby mi do głowy skierować Cię na odcinek toaletowy!!! Bardzo przepraszam! Co do fundacji - jasne, że będa pasować. Co do numeru startowego - nie wiem, trzeba naradzić się w większej grupie - proponuję we wtorek. I tak organizatorów trzeba będzie wyraźnie oznaczyć, żeby nikt nie musiał ich szukać.
Marek T.
-
- Wyga
- Posty: 107
- Rejestracja: 08 kwie 2002, 08:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
niestety nie bede bral udzialu w Waszym maratonie ale imponujace jest to co robicie; Wasz entuazjazm i zaangazowanie robi cholerne wrazenie ... az chce sie biegac - i wiecej i dalej i czesciej;
trzymam kciuki zeby wszystko wypalilo a tymczasem jezeli jest taka mozliwosc to chetnie wykupie przyslowiowa skromna cegielke na konto organizacji biegu; dajcie znac jak mozna to zrobic na moj adres e-mailowy;
pozdrowko
trzymam kciuki zeby wszystko wypalilo a tymczasem jezeli jest taka mozliwosc to chetnie wykupie przyslowiowa skromna cegielke na konto organizacji biegu; dajcie znac jak mozna to zrobic na moj adres e-mailowy;
pozdrowko
Slawko
- ania
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 476
- Rejestracja: 18 cze 2001, 07:39
Emte, he, he, rozumiem, ze gdybys wiedzial, to zaproponowalbys jakies zadanie zwiazane bardziej z duchowoscia niz cielesnoscia?
Odcinek toaletowy uwazam za bardzo wdzieczne zadanie. Mam tylko nadzieje, ze wywiaze sie z pozytkiem dla biegaczej spolecznosci.
Odcinek toaletowy uwazam za bardzo wdzieczne zadanie. Mam tylko nadzieje, ze wywiaze sie z pozytkiem dla biegaczej spolecznosci.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Moi drodzy
Chwilowo pauzuje w pomocy w organizacji (jestem w Szklarskiej).
Bardzo mnie cieszy to co sie dzieje. Jestem w stalym kontakcie z Emte i powiem wam, ze na podstawie tego co juz sie udalo zrobic, dziwi mnie jak moglo dojsc do stwierdzenia, ze "maraton nie zostanie zorganizowany, bo nie ma srodkow". No coz, jak ktos czeka na manne z nieba to nic nie osiagnie.
Mam goraca prosbe. FOrmula maratonu jest taka, ze razem startuja wszyscy, ci co przebiegna maraton i ci ktorzy chca przebiec czesc dystansu. Na oby grupach zalezy nam w rownym stopniu. Najgorsze co moze nas spotkac to uwagi po maratonie, ze dla kilkudziesieciu osob nie warto bylo tego wysilku. Wiec jeszcze raz - spotkajmy sie 26 pazdziernika wszyscy - maratonczycy i ci ktorzy chca przetruchtac 10km. Wszyscy beda traktowani tak jak na to zasluguja, beda zawodnikami, otrzymaja numery startowe, sedziowie zmierza im czas, znajda swoje nazwisko w wynikach, otrzymaja upominki.
Rownie wazna jest cala otoczka, dlatego nigdy za malo muzykantow, orkiestr detych, stoisk antynikotynowych, balonow reklamowych, banerow i widzow, widzow, widzow. Jesli macie jakies pomysly jak sciagnac na trase "to" wszystko to niech nam pomoze. Trafiaja do nas ludzie oferujace konkretna pomoc: napoje, wedliny, srodki sporzywcze. Moze ktos z was tez ma taka mozliwosc. Pomozcie, kazda pomoc jest cenna.
Jeszcze jadno. Jak kazdy biegacz postawi sobie za punkt honoru, zeby na trasie stanelo 10 jego osobistych kibicow to sukces imprezy murowany, TV tego nie pominie, a my wszyscy bedziemy mieli sukces.
Strzal startera jest nudny i szablonowy. Jesli ktos ma kontakt z bractwem kurkowym, kolekcjonerem starej broni, posiadaczem hostorycznych armatek i moglby nam "zalatwic" niekonwencjonalny strzal startera prosimy o kontakt.
Gdyby ktos dwa tygodnie temu powiedzial, ze w ciagu 10 dni uda sie nam osiagnac to co mamy juz w garsci, pewnie bym nie uwierzyl, serio.
Chwilowo pauzuje w pomocy w organizacji (jestem w Szklarskiej).
Bardzo mnie cieszy to co sie dzieje. Jestem w stalym kontakcie z Emte i powiem wam, ze na podstawie tego co juz sie udalo zrobic, dziwi mnie jak moglo dojsc do stwierdzenia, ze "maraton nie zostanie zorganizowany, bo nie ma srodkow". No coz, jak ktos czeka na manne z nieba to nic nie osiagnie.
Mam goraca prosbe. FOrmula maratonu jest taka, ze razem startuja wszyscy, ci co przebiegna maraton i ci ktorzy chca przebiec czesc dystansu. Na oby grupach zalezy nam w rownym stopniu. Najgorsze co moze nas spotkac to uwagi po maratonie, ze dla kilkudziesieciu osob nie warto bylo tego wysilku. Wiec jeszcze raz - spotkajmy sie 26 pazdziernika wszyscy - maratonczycy i ci ktorzy chca przetruchtac 10km. Wszyscy beda traktowani tak jak na to zasluguja, beda zawodnikami, otrzymaja numery startowe, sedziowie zmierza im czas, znajda swoje nazwisko w wynikach, otrzymaja upominki.
Rownie wazna jest cala otoczka, dlatego nigdy za malo muzykantow, orkiestr detych, stoisk antynikotynowych, balonow reklamowych, banerow i widzow, widzow, widzow. Jesli macie jakies pomysly jak sciagnac na trase "to" wszystko to niech nam pomoze. Trafiaja do nas ludzie oferujace konkretna pomoc: napoje, wedliny, srodki sporzywcze. Moze ktos z was tez ma taka mozliwosc. Pomozcie, kazda pomoc jest cenna.
Jeszcze jadno. Jak kazdy biegacz postawi sobie za punkt honoru, zeby na trasie stanelo 10 jego osobistych kibicow to sukces imprezy murowany, TV tego nie pominie, a my wszyscy bedziemy mieli sukces.
Strzal startera jest nudny i szablonowy. Jesli ktos ma kontakt z bractwem kurkowym, kolekcjonerem starej broni, posiadaczem hostorycznych armatek i moglby nam "zalatwic" niekonwencjonalny strzal startera prosimy o kontakt.
Gdyby ktos dwa tygodnie temu powiedzial, ze w ciagu 10 dni uda sie nam osiagnac to co mamy juz w garsci, pewnie bym nie uwierzyl, serio.
ENTRE.PL Team
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
I jeszcze jedno, juz raczej zartem.
Gdyby w maratonie w Berline ilosc ruchomych toalet w stosunku do liczby startujacych byla w takich samych proporcjach jak 10 (propozycja Ziuta) do spodziewanej liczby biegaczy w Warszawie, to stawiajac je jedna za druga moznaby zrekonstruowac mur berlinski.

Ale zawsze uwazalem, ze w Berlinie jest ich za malo. Zreszta nie tylko ja, bo idac na start setki biegaczy szla na bok nawozic mocznikiem okoliczna zielen. Moze dlatego teren Politechniki Berlinskiej jest tak zielona.
Gdyby w maratonie w Berline ilosc ruchomych toalet w stosunku do liczby startujacych byla w takich samych proporcjach jak 10 (propozycja Ziuta) do spodziewanej liczby biegaczy w Warszawie, to stawiajac je jedna za druga moznaby zrekonstruowac mur berlinski.

Ale zawsze uwazalem, ze w Berlinie jest ich za malo. Zreszta nie tylko ja, bo idac na start setki biegaczy szla na bok nawozic mocznikiem okoliczna zielen. Moze dlatego teren Politechniki Berlinskiej jest tak zielona.

ENTRE.PL Team
- Dawidek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 965
- Rejestracja: 02 maja 2002, 20:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy, Polska
Ja do kolegów organizatorów miałbym jeszcze jedną prosbę i propozycje. W raportażu o postępach na Maratonach Polskich jest zapowiedz, że najprawdopodobniej pojawia się pamiątkowe koszulki. I to moja prosba - gdyby na koszulkach pojawił się także napis 42 km 195 m - proszę dlatego, że niebiegający całkowicie nie kojarzą słowa "maraton" i prawie zawsze słyszę pytanie na ile km to jest bieg a tak może wzrokowo zapamiętają te 42.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie trasy, to czy powiadamialiście policje lub straż miejską ? Służby mundurowe robią wrażenie na widzach - każdy będzie wiedział, że nie można nam przeszkadzać.
Jeżeli chodzi o zabezpieczenie trasy, to czy powiadamialiście policje lub straż miejską ? Służby mundurowe robią wrażenie na widzach - każdy będzie wiedział, że nie można nam przeszkadzać.
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Dawidek, pomysł z dystansem jak najbardziej, nie wiem tylko, czy damy radę, bo wymagałoby to renegocjacji umowy (prawda, że wstępnej) ze sponsorem. Ale jak nie teraz, to za rok na pewno trzeba to będzie wykorzystać.
Marek T.
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Aniu, albo skontaktuj się z nim sama (na Twojego maila przesyłam Ci opis koncepcji organizacyjnej), albo daj namiar mnie, to zacznę go molestować sam. Jak wolisz.
Marek T.
- emte
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 11 sty 2002, 20:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wesoła
Mam nieoficjalną wiadomość z Zarządu Dróg Miejskich, że są skłonni przychylić się do wniosku o zwolnienie nas z kosztów zamknięcia ulic. Ale to jest jeszcze wiadomość nieoficjalna!!! Ponieważ jednak pismo składaliśmy zanim bieg przyjął imię Marka Kotańskiego, to z tego co usłyszałem ta informacja powinna w zupełności przeważyć szalę na naszą korzyść. Ostateczna odpowiedź w środę. Jeśli ją dostaniemy, wdrażamy etap drugi wyznaczania trasy, tj. jej wydłużenie (tzn. wydłużenie pętli, a nie trasy maratonu). Aby ten numer przeszedł musimy mieć poparcie mocnych nazwisk. Wydaje mi się, że idealnymi byliby kandydaci na prezydenta stolicy - zwłaszcza, że bieg odbywa się na dzień przed wyborami. Czy ktoś z was mógłby podjąć się dotarcia do najbardziej prominentnych kandydatów (ale i inni polityków albo tym podobnych) z prośbą o poparcie naszego wniosku? Sposób jest jeden - dzwonić do komitetów wyborczych i szantażować ich, że inni już dawno poparli, a jeśli któryś odmówi, to napisze o tym Stołeczna. Oczywiście oprócz uzyskania wsparcia z ich strony trzeba każdego z kandydatów zaprosić do udziału w Biegu Przyjaciół Maratonu Warszawskiego.
Marek T.