Komentarz do artykułu Dynafit Run Adventure

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Generalnie nagrody finansowe w kategoriach są wg mnie bez sensu, powinny byc wyższe w open (to moje zdanie w kwestii wszystkich biegów, nie tylko tego, mowię to jako kibic, do nagród open czy w kategoriach nie pretenduję).
Widzisz, Adam, ja też uważam, że najlepiej nagradzać w open, ale tu nie chodziło o jakieś kategorie co 5 czy 10 lat, ale dokładnie dwie: do 40 lat i powyżej.
New Balance but biegowy
Przemek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 309
Rejestracja: 19 cze 2001, 18:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UE

Nieprzeczytany post

W tym roku dystans Trophy i Challenge nie różnił się zbytnio (110 km / 80 km) przy różnicy poziomów (4600 / 2800).
Ja (będąc oczarowany magią dystansu maratońskiego) wydłużyłbym każdy z etapów Trophy do dystansu maratońskiego i wtedy suma Trophy wydłużyłaby się łącznie do "zaledwie" ok 130 km.
W takiej trzydniowej imprezie bym poleciał. A jakby gmina Istebna otworzyła szkołę na nocleg dla uczestników, to namówiłbym znajomych na start. W ramach opłaty za pareset zł widziałbym też wejście do pobliskiego aquaparku...
Organizator ma chyba o czym myśleć, bo w przyszłym roku za konkurenta będzie mieć fantastyczną imprezę - Biegi Górskie w Szczawnicy.
Awatar użytkownika
ziko303
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2420
Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
Życiówka na 10k: 45:16
Życiówka w maratonie: 3:48:40
Lokalizacja: Wro

Nieprzeczytany post

Z mojej perspektywy "górskiego nowicjusza" bieg był rewelacyjny. Do tej pory startowałem w jakiś pojedynczych półmaraton górskich, ale dopiero na tym biegu zakochałem się całkowicie w takim bieganiu. Udało się ukończyć dystans Challenge czyli 80 km, gdzie normalnie w tygodniu biegam między 45 a 60 :). Za rok na pewno się melduję i zmierzę się z dłuższą trasą. Bardzo pasuje mi takie bieganie latem, gdzie nie ma sensu "żyłować" się na jakiś płaskich dychach czy półmaratonach, gdzie i tak na końcu przegrywam z upałem. W połowie czerwca znowu zaplanowałem górskie zgrupowanie, tym razem : Kowary-Okraj 10 km z hakiem i następnego dnia 34 km na Śnieżkę x2. Już nie mogę się doczekać :)

Dla zainteresowanych link do mojej relacji (nie wiem czy można linkować konkurencyjny portal, jeżeli nie proszę usunąć link:)

http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... code=40706
Blog

Komentarze

5k 21:55 (2018) / 10k 45:16 (2020) / HM 1:40:34 (2017)/ M 3:48:40 (2016)

Obrazek
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

ziko303 pisze:Dla zainteresowanych link do mojej relacji (nie wiem czy można linkować konkurencyjny portal, jeżeli nie proszę usunąć link:)
http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... code=40706
Spoko, tutaj można linkować. Tylko na mp panuje taki dziwny zwyczaj, że się usuwa linki do konkurencji.

Fajna relacja! Jeśli mogłabym tylko coś zasugerować, to nie bierz następnym razem środków p-bólowych tylko dlatego, że bolą mięśnie po poprzednim wyścigu. Zwykle po kilkunastu minutach "nowego" biegu bólu nie czuć, bo mięśnie się dobrze rozgrzeją, a niepotrzebnie obciążasz wątrobę.
Dzięki Twojej relacji znalazłam imprezę Kowary-Okraj - będę kibicować. I na 3 razy Śnieżka też się wybieram.
raff_pl
Wyga
Wyga
Posty: 58
Rejestracja: 28 sty 2013, 23:51
Życiówka na 10k: 42:52
Życiówka w maratonie: 03:49:24

Nieprzeczytany post

Jak na pierwsza tego typu impreze, tudziez pierwsza czysto biegowa impreze tego konkretnego orga trudno tak naprawde nie pogratulowac. Organizacja etapowki to zupelnie inna para kaloszy niz organizacja pojedynczego biegu, chocby organizator mial nie wiem jak oblatany teren robiac tam inne imprezy, wiec uwazam ze na ta ilosc bledow jaka byla naprawde mozna przymknac oko. Poza aspektami organizacyjnymi niezaleznie czy tu czy w innych biegach zyczylbym sobie zeby koniecznosc odbicia z glownego szlaku byla ZAWSZE sygnalizowana wyrazna strzalka na ziemi, a juz zwlaszcza na zbiegach, kiedy przy tempie schodzacym w porywach ponizej 03:00 min/km nie wyobrazam sobie patrzec gdziekolwiek indziej niz pod wlasne stopy. W efekcie pomylek u mnie jak w szwajcarskim zegarku na kazdym z etapow challenge dystans wyszedl 27 km z mniejszym lub wiekszym 'hakiem' =) Uwagi odnosnie kolejek do masazy mysle ze mozna bylo przemilczec, bo nikt by chyba nie zarzucil organizatorom ich braku w ogole, a tu byly free of charge dwa dni z rzedu, wiec mysle ze naprawde mozna sobie bylo odczekac, lub zapisac sie do pobliskiego SPA za 120 zl/h...

Na majowke juz termin zakreslony w kalendarzu, tym razem do zaliczenia trophy :D
Run damn it!
10k 42:52 21k 1:34:06 42k 3:49:24
Awatar użytkownika
MEL.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1590
Rejestracja: 18 wrz 2007, 12:27
Życiówka na 10k: 46:56
Życiówka w maratonie: 3:43
Lokalizacja: Las Kabacki
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Druga edycja imprezy jest już historią, której na próżno szukać na stronie organizatora www.runadventure.pl
Wyniki z 2015 roku znajdziecie tutaj: http://www.pomiaryczasu.pl/event/dynafi ... e1/wyniki/
Awatar użytkownika
Pedro
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 275
Rejestracja: 27 lis 2003, 11:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Trafiliśmy na taki materiał w TV , gaworząc wieczorkiem w naszej hacjendzie zlokalizowanej bardzo blisko startu... Jeśli ktoś nie widział:

http://katowice.tvp.pl/19902174/2052015-godz1905

od 6min32sek

Znów wyszła przyjemna i udana impreza, nieco odmienna, ze swoim klimatem. Dla nas tradycyjnie połączona z wyjazdem z całą rodzinką :usmiech:
Pedro
ODPOWIEDZ