Komentarz do artykułu POSE czyli Dr ROMANOV i jego wyznawcy
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No to się cieszę, mam nadzieję, że ze stopą nic Ci się nie stanie, bo jak sam wiesz - w przyrodzie musi być równowaga.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Warto wyrobić sobie w tym temacie własne zdanie, książka może pomóc.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy warto zainwestować w zakup książki? Nie wiem, bo jej nie znam.
Czy warto się tego uczyć? Tak. Nie warto jednak traktować Metody Pose jako alfy i omegi prawidłowego biegania. Pose to taki zestaw klocków potrzebnych do zbudowania prawidłowej techniki biegu. Dobrze jest je znać, ale od nas zależy co z nich zbudujemy. Romanov ma też swoich krytyków. Sam skłaniam się to stwierdzenia, że nie ujął w swoim programie wszystkich potrzebnych elementów.
O podobnych rzeczach, tylko w inny sposób, traktuje książka "Chi Running".
Jeśli język angielski nie jest przeszkodą, to jest mnóstwo materiałów w internecie na temat biegania ze śródstopia:
Kanał PoseTV
Strona Natural Running Center
filmik VIVO Barefoot
Materiały Newton Running
dalsze materiały Newton Running
Książka Gordona Pirie (moim zdaniem lektura obowiązkowa);
I wiele rzeczy, które na tym forum pisze Yacool, mimo że trudno zrozumieć o co mu chodzi, zanim samemu się tego nie doświadczy.
Najważniejsze: nie spiesz się ze zmianą, bo będziesz miał kontuzję. Posłuchaj np. http://www.youtube.com/watch?v=tUAq1eQsOis&list=PL223ABCDEA194D93C&index=1&feature=plpp_video
Czy warto się tego uczyć? Tak. Nie warto jednak traktować Metody Pose jako alfy i omegi prawidłowego biegania. Pose to taki zestaw klocków potrzebnych do zbudowania prawidłowej techniki biegu. Dobrze jest je znać, ale od nas zależy co z nich zbudujemy. Romanov ma też swoich krytyków. Sam skłaniam się to stwierdzenia, że nie ujął w swoim programie wszystkich potrzebnych elementów.
O podobnych rzeczach, tylko w inny sposób, traktuje książka "Chi Running".
Jeśli język angielski nie jest przeszkodą, to jest mnóstwo materiałów w internecie na temat biegania ze śródstopia:
Kanał PoseTV
Strona Natural Running Center
filmik VIVO Barefoot
Materiały Newton Running
dalsze materiały Newton Running
Książka Gordona Pirie (moim zdaniem lektura obowiązkowa);
I wiele rzeczy, które na tym forum pisze Yacool, mimo że trudno zrozumieć o co mu chodzi, zanim samemu się tego nie doświadczy.
Najważniejsze: nie spiesz się ze zmianą, bo będziesz miał kontuzję. Posłuchaj np. http://www.youtube.com/watch?v=tUAq1eQsOis&list=PL223ABCDEA194D93C&index=1&feature=plpp_video
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 10 kwie 2012, 23:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Kangoor5:
Dzięki za linki. Z angielskim jest tak sobie...
Akurat jestem w trakcie lektury "Chi Running" - a właściwie "Biegania bez wysiłku", bo tak zatytułowane jest to wydanie (zawartość ta sama).
Może ktoś po przeczytaniu się wypowie..
Książkę będę miał na uwadze.
Jestem na tyle początkujący, że nie muszę się przestawiać, tylko uczyć
A z pięty nie biegam, tylko ze śródstopia (czy tam całej stopy) - jakoś tak sam z siebie..
Dzięki za linki. Z angielskim jest tak sobie...
Akurat jestem w trakcie lektury "Chi Running" - a właściwie "Biegania bez wysiłku", bo tak zatytułowane jest to wydanie (zawartość ta sama).
Może ktoś po przeczytaniu się wypowie..
Książkę będę miał na uwadze.
Jestem na tyle początkujący, że nie muszę się przestawiać, tylko uczyć
A z pięty nie biegam, tylko ze śródstopia (czy tam całej stopy) - jakoś tak sam z siebie..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Szczęściarzfuji pisze: Jestem na tyle początkujący, że nie muszę się przestawiać, tylko uczyć
A z pięty nie biegam, tylko ze śródstopia (czy tam całej stopy) - jakoś tak sam z siebie..
A skoro tak, to Pose nie będzie dla Ciebie rewolucją. Lekkie buty, lądowanie pod środkiem ciężkości, kadencja około 180 kroków na minutę, brak "grzebnięcia", prawidłowa postawa i praca rąk.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 18
- Rejestracja: 10 kwie 2012, 23:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I tak i nie...Szczęściarz
Czyli zaopatrzyć się w książkę, czy wystarczy trzymać się powyższego ??A skoro tak, to Pose nie będzie dla Ciebie rewolucją. Lekkie buty, lądowanie pod środkiem ciężkości, kadencja około 180 kroków na minutę, brak "grzebnięcia", prawidłowa postawa i praca rąk.
Chi Running - na razie czytam, jeszcze nie próbowałem niczego konkretnego..
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tak jak pisałem, nie wiem co jest w książce. W ogóle żadnej książki o Pose nie czytałem. To powyżej jest kompilacją z pamięci na podstawie wszystkiego, co do tej pory przyswoiłem na temat biegania na śródstopiu. Jeśli w tej książce jest pokazane dużo ćwiczeń adresowanych pod takie bieganie, to może warto ją kupić.fuji pisze:Czyli zaopatrzyć się w książkę, czy wystarczy trzymać się powyższego ??
Na koniec pozostaje jeszcze taka kwestia, że nawet znając całą teorię może nam się tylko wydawać, że biegamy poprawnie. Dlatego warto by ktoś popatrzył na nas z boku.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Czy warto kupić? Według mnie można lepiej wydać cztery i pół dychy.
Czy warto przeczytać? Przeczytałem, ale od połowy już bardziej na siłę.
Na pewno warto przeczytać kilka ostatnich stron, na których jest podsumowanie i streszczenie całej metody. Szkoda, że nie na początku, bo można by sobie darować dalszą lekturę.
Moim skromnym zdaniem, z podkreśleniem "moim", cała ta teoria to prawdy oczywiste znane od lat i mocno naciągane teorie. Co prawda, gdyby autor był mniej rygorystyczny w swoich teoriach, np. nie zaprzeczał roli prostowników w amortyzowaniu lądowania zastępując ją bliżej nie zdefiniowaną przez niego "elastycznością", można by metody bronić. Wystarczy napisać, że błędem jest nadmierne odbicie albo nadmierne atakowanie podłoża (grzebnięcie). Ale wtedy cała teoria nie dałaby się sprzedać jako rewolucyjna, bo wszystko to by były oczywiste oczywistości.
Czy warto przeczytać? Przeczytałem, ale od połowy już bardziej na siłę.
Na pewno warto przeczytać kilka ostatnich stron, na których jest podsumowanie i streszczenie całej metody. Szkoda, że nie na początku, bo można by sobie darować dalszą lekturę.
Moim skromnym zdaniem, z podkreśleniem "moim", cała ta teoria to prawdy oczywiste znane od lat i mocno naciągane teorie. Co prawda, gdyby autor był mniej rygorystyczny w swoich teoriach, np. nie zaprzeczał roli prostowników w amortyzowaniu lądowania zastępując ją bliżej nie zdefiniowaną przez niego "elastycznością", można by metody bronić. Wystarczy napisać, że błędem jest nadmierne odbicie albo nadmierne atakowanie podłoża (grzebnięcie). Ale wtedy cała teoria nie dałaby się sprzedać jako rewolucyjna, bo wszystko to by były oczywiste oczywistości.
- Marietto
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 07 sty 2007, 10:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tą tajemniczą elastyczność już dzisiaj umiemy nazwać, jest to efekt badań ostatnich pięciu lat na układem mięśniowo-powięziowym :D Dla osób nie lubiących rewolucji będzie to prawdziwa ość w gardle :D Nie ma mięśni, ścięgien, więzadeł w klasycznym ujęciu....jest nieskończona sieć która jest elastyczną tkanką łączną pracując jako całość w łańcuchach.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 10 mar 2014, 08:57
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 3:47
Właśnie poskromiłem lekturę. Metoda dr. Romanova.
Jakkolwiek jest tam dużo ćwiczeń mięśni, elastyczności rozciągania oraz dotyczących samej metody która jakieś logiczne podstawy ma, jednakże za dużo w książce jest filozofii i różnych powtarzających się do znudzenia przemyśleń autorów.
Ćwiczenia nie są opracowane w formie jakiegoś planu tylko raczej wskazówek.
Brakuje mi sztywnego planu typu poniedziałek ćw 1,2 3 po 25 powtórzeń wtorek ćwiczenia 5,7,8 po 20 powtórzeń środa czwartek piątek bieg krótki długi ćwiczenia itp.
Próbowałem wdrożyć postanowienia książki i rzeczywiście wygląda to pokracznie jakbym cały czas miał glębnąc szurając nogami.
po drugim biegu naparzają mnie tak łydki że chodzić nie mogę.
może jakieś błędy popełniam zobaczę po kilku tygodniach jakie to skutki przyniesie.
Jakkolwiek jest tam dużo ćwiczeń mięśni, elastyczności rozciągania oraz dotyczących samej metody która jakieś logiczne podstawy ma, jednakże za dużo w książce jest filozofii i różnych powtarzających się do znudzenia przemyśleń autorów.
Ćwiczenia nie są opracowane w formie jakiegoś planu tylko raczej wskazówek.
Brakuje mi sztywnego planu typu poniedziałek ćw 1,2 3 po 25 powtórzeń wtorek ćwiczenia 5,7,8 po 20 powtórzeń środa czwartek piątek bieg krótki długi ćwiczenia itp.
Próbowałem wdrożyć postanowienia książki i rzeczywiście wygląda to pokracznie jakbym cały czas miał glębnąc szurając nogami.
po drugim biegu naparzają mnie tak łydki że chodzić nie mogę.
może jakieś błędy popełniam zobaczę po kilku tygodniach jakie to skutki przyniesie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Polecam przeczytać "Bieganie bez wysiłku" Danny'ego i Katherine Deyerów. Niby o tym samym, a zupełnie od innej strony. Całą otoczkę filozoficzną można pominąć (lub nie, zależnie od indywidualnych upodobań), a reszta jest prosto wytłumaczona. Przynajmniej do mnie trafiło. A z książką Romanova to chyba był też trochę głuchy telefon. Myślał po rusku, pisał po angielsku, drugi autor poprawiał gramatykę zafascynowany mistrzem, ale może nie do końca rozumiejąc co ten miał na myśli, a polski tłumacz przetłumaczył tak, że wyszło jak wyszło.
- Herflick
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 274
- Rejestracja: 11 cze 2007, 11:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Po wielu latach absencji witam ponownie.
Ciekawi mnie jak tam Pose'owcy z tego artykułu.
Czy nadal są wierni swoim założeniom i nadal tak biegają? Jak kontuzje?
Udało mi się przebrnąć przez cały wątek i o ile czytając pierwsze 4 podstrony miałem ochotę go zamknąć i ponownie podważyć metodę która staram się wprowadzić od początku roku to po olśniewającym poście Nagora dyskusja zmienia się o 180 stopni. Widać jaką już wtedy Nagór miałeś mocną pozycję jeśli chodzi o autorytet trenerski.
Ciekawi mnie jak tam Pose'owcy z tego artykułu.
Czy nadal są wierni swoim założeniom i nadal tak biegają? Jak kontuzje?
Udało mi się przebrnąć przez cały wątek i o ile czytając pierwsze 4 podstrony miałem ochotę go zamknąć i ponownie podważyć metodę która staram się wprowadzić od początku roku to po olśniewającym poście Nagora dyskusja zmienia się o 180 stopni. Widać jaką już wtedy Nagór miałeś mocną pozycję jeśli chodzi o autorytet trenerski.