Witam.
Postanowiłem zapytać o coś co od jakiegoś czasu mnie zastanawia.
Na lewej stopie, tak jakby na końcu ścięgna Achillesa a na początku pięty od bardzo dawna mam wyraźne zgrubienie (jakby opuchlizna).
Na drugiej nodze może też nie jest normalnie ale zmiana jest znacznie mniejsza.
Tak jak napisałem mam to od dłuższego czasu i w zasadzie się tym nie przejmowałem, ale mój brat zaczął to dziś oglądać (lekarz) i stwierdził, że dziwnie to wygląda. Wizytę u ortopedy mam za miesiąc, ale może ktoś z Was się spotkał z podobnym przypadkiem.
Ogólnie nie jest to bolesne. Zgrubienie jest twarde jak kość. Nieraz po treningu mam wrażenie, że ta noga bardziej boli, jak długo posiedzę jest jakby sztywniejsze to ścięgno. W treningu to nie przeszkadza, nawet jak na początku coś uwiera to po rozgrzaniu jest już ok.
Jakieś dwa lata temu walczyłem z delikatnym zapaleniem ścięgna Achillesa. Ból przeszedł a ja wróciłem do treningów. Ciężko mi nawet określić kiedy się to zgrubienie pojawiło.
Czy przyczyną może być to, że trzy lata temu kupiłem buty do kosza, które na początku dość mocno mnie obcierały, potem się wyrobiły ale ogólnie mam wrażenie, że mogłyby być o pół numeru większe.
Biegam trzy - cztery razy w tygodniu. Raz gram w kosza, do tego trening ogólnorozwojowy dwa-trzy razy w tygodniu. Mam 30 lat, 188 cm wzrostu i około 80 kg wagi (nawet trochę mniej).
Załączam zdjęcia i liczę na podpowiedź.
Pozdrawiam!
Zgrubienia na pięcie
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Cześć 
Myślę, że nie powinieneś czym się martwić, bo ja mam dokładnie to samo. A wszystko przez to, że jakie buty kupię (sandałki, trampki, balerinki... ) to zawsze, ale to zawsze muszę mnie poobcierać (do krwi, później wszystko się goi i zostaje takie zgrubienie).. I tak zmasakrowane stopy mam jak kupię nowe buty...
I ja jestem pewna, że u Ciebie to też wina tych butów do kosza.
Pozdrawiam

Myślę, że nie powinieneś czym się martwić, bo ja mam dokładnie to samo. A wszystko przez to, że jakie buty kupię (sandałki, trampki, balerinki... ) to zawsze, ale to zawsze muszę mnie poobcierać (do krwi, później wszystko się goi i zostaje takie zgrubienie).. I tak zmasakrowane stopy mam jak kupię nowe buty...
I ja jestem pewna, że u Ciebie to też wina tych butów do kosza.
Pozdrawiam

- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
juz wiem, te zdjecia są tutaj dlatego, że własnie jem kolację, za karę, za objadanie sie na noc żółtym serem 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
Pięta Haglunda.Zbyt małe buty,które obcierają piętę moga przyczynić się do powstania stanu zapalnego Achillesa.Zwapnienia na kości grzbietowej pięty.
W dalszej kolejności może z tego zrobić sie ostroga piętowa,a to juz jest bolesne.
W dalszej kolejności może z tego zrobić sie ostroga piętowa,a to juz jest bolesne.
-
- Stary Wyga
- Posty: 168
- Rejestracja: 05 lip 2011, 14:57
- Życiówka na 10k: 45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Wybacz zdjęcia ale bez nich ciężko byłoby opisać o co chodzi.
Wątpię w opuchliznę bo to miejsce jest twarde i przeważnie nie boli.
O pięcie haglunda czytałem, coś z tym robić czy tylko dbać żeby nie było stanu zapalnego?
Wątpię w opuchliznę bo to miejsce jest twarde i przeważnie nie boli.
O pięcie haglunda czytałem, coś z tym robić czy tylko dbać żeby nie było stanu zapalnego?
Biegacz, kolarz, "kulturysta", sportowy świr
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 266
- Rejestracja: 05 paź 2013, 12:42
- Życiówka na 10k: 44,39
- Życiówka w maratonie: brak
Zmień buty na takie,aby nie obcierały pięty.Nie czekaj na orto.Idź do lekarza pierwszego kontaktu.Niech ci da skierowanie na Rtg i Usg.szymar pisze: O pięcie haglunda czytałem, coś z tym robić czy tylko dbać żeby nie było stanu zapalnego?
Przepisze leki przeciwzapalne,a po wynikach niech zdecyduje czy na rehabilitacje czy może wystarczy dobry fizjoterapeuta.