Tego jeszczenie było.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
właśnie piekę ostatnią już turę pasztetu. będzie go ok 4kg !! ale w 100g tylko 78kcal, tłuszcze 5g, węgle 6g, białko 23g
nie lubie zup kremowych.. musze czuc że cos jem :P
dzis strasznie mało zjadłam..ale to przez gości.. są juz 2 tyg prawie i mam tak rozregulowany dzięń że tragedia. jedyne co sie zgadza i jest bez zmiany to bieganie.
jedzenie to czasami nawet mniej jak 1000kcal. trochę przez gorąco jeśc się nie chce a trochę przez brak czasu. staram się jak moge ale nie wychodzi do końca tak jak powinno być. jeszcze oby dotrwac do przyszłej niedzieli.
wg to jakies zawrotne tępo chudnięcia mam. w 2 miesiące i 2 tyg schudłam 16 kg.
bez żadnego wysiłku co najlepsze.
jedyne bardzo wielkie utrudnienie to sa obtarcia.
wczoraj do 2 w nocy umierałam z bólu bo mam tak tyłek obtarty od bielizny.
ale warto się poświęcić.
nie lubie zup kremowych.. musze czuc że cos jem :P
dzis strasznie mało zjadłam..ale to przez gości.. są juz 2 tyg prawie i mam tak rozregulowany dzięń że tragedia. jedyne co sie zgadza i jest bez zmiany to bieganie.
jedzenie to czasami nawet mniej jak 1000kcal. trochę przez gorąco jeśc się nie chce a trochę przez brak czasu. staram się jak moge ale nie wychodzi do końca tak jak powinno być. jeszcze oby dotrwac do przyszłej niedzieli.
wg to jakies zawrotne tępo chudnięcia mam. w 2 miesiące i 2 tyg schudłam 16 kg.
bez żadnego wysiłku co najlepsze.
jedyne bardzo wielkie utrudnienie to sa obtarcia.
wczoraj do 2 w nocy umierałam z bólu bo mam tak tyłek obtarty od bielizny.
ale warto się poświęcić.
- maly89
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
- Życiówka na 10k: 37:44
- Życiówka w maratonie: 02:56:04
- Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
- Kontakt:
Wcale nie trzeba się poświęcać - sudocrem powinien skutecznie pomóc. Testowałem na sobie i sprawdza się idealnie. Przed biegiem trzeba nasmarować wszystkie miejsca narażone na obtarcia i będzie po problemie.Karola199 pisze: jedyne bardzo wielkie utrudnienie to sa obtarcia.
wczoraj do 2 w nocy umierałam z bólu bo mam tak tyłek obtarty od bielizny.
ale warto się poświęcić.
- Poranny Biegacz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 26 sie 2013, 12:10
- Życiówka na 10k: 34:41
- Życiówka w maratonie: 2:37:41
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Zamiast zaleczać obtarcia, lepiej wyeliminować problem. Sugeruję spodenki biegowe, bieliznę lepiej zostawić w domu.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
niestety u mnie nie działa. juz próbowałam tą metodę. ;( pocę się w sekundę i wszystkie środki się wycierają o ubranie albo wsiąkają.
jak jeszcze roche schudne i będę miała możliwość kupic sobie specjalny stroój do biegania to napewno kupie. bo getry bawełniane i koszulka to narazie moje jedyne wyjście. a czesto w nich sa twarde szwy.
wg to teraz nosze rozmiar 48 duże 46 więc jeszcze troche bo ok 44 rozmiaru myślę że już dostanę jakieś.
nie no bez bielizny to nie da rady. to moje kieszenie. w górnej części chowam tel a w dolnej czasem jak pylą drzewa chusteczkę w pasie.
jak jeszcze roche schudne i będę miała możliwość kupic sobie specjalny stroój do biegania to napewno kupie. bo getry bawełniane i koszulka to narazie moje jedyne wyjście. a czesto w nich sa twarde szwy.
wg to teraz nosze rozmiar 48 duże 46 więc jeszcze troche bo ok 44 rozmiaru myślę że już dostanę jakieś.
nie no bez bielizny to nie da rady. to moje kieszenie. w górnej części chowam tel a w dolnej czasem jak pylą drzewa chusteczkę w pasie.
- Mama Kin
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1178
- Rejestracja: 05 cze 2014, 23:06
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: somewhere else
Karola, w Decathlonie koszulki do biegania można dostać do rozmiaru 50 (http://www.decathlon.pl/koszulka-do-bie ... 96439.html), a spodenki 48 (http://www.decathlon.pl/spodnie-do-bieg ... 77863.html). jak nie masz deca w okolicy, to teraz mają bezpłatne dostawy.
go get 'em tiger
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
o jeju dzięki wielkie !! nie wiedziałam o tym. co prawda nie mam koło siebie takiego sklepu ale skoro jest możliwa wysyłka skorzystam. :D
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
juz sobie wybrałam co trzeba
w przyszłym tyg będę zamawiać.

-
- Dyskutant
- Posty: 38
- Rejestracja: 16 lip 2014, 15:11
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Karola, ja sobie ostatnio kupiłam w Lidlu za 25 czy 29 zł takie getry sportowe 3/4 z kieszonką z tyłu na których nie widać potu (tadam!). Są mega wygodne, nic nie obciera no i są w dużych rozmiarach, ja nosze 52 więc też trochę się zawsze naszukam.
PS. Gratuluję sukcesów i spadku wagi
Ja jeszcze 6 km nie przekroczyłam 
PS. Gratuluję sukcesów i spadku wagi


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
ja musze mieć jakiś mocniejszy materiał bo już wszystkie spodnie mam porwane przedarte i nadają się do kosza.
z tym lidlem to jest u nas tak ze trzeba na otwarcie w dzien promocji jechac bo poźniej juz nic nie ma.
z tym lidlem to jest u nas tak ze trzeba na otwarcie w dzien promocji jechac bo poźniej juz nic nie ma.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
wole kupić nowe spodnie.. byle bym mogła biegać
zamówiłam koszulkę i dwie pary spodni. jedne 3/4 drugie długie. wspaniały ten sklep. ciekawe jak przyjdzie paczka czy będe taka zadowolona.
zamówiłam koszulkę i dwie pary spodni. jedne 3/4 drugie długie. wspaniały ten sklep. ciekawe jak przyjdzie paczka czy będe taka zadowolona.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
mam nowy rekord albo endomondo sie pomyliło !!!!!!!!!!
nie moge uwierzyć wręcz w to co tam mi pokazało !!!!!
skacze ze szczęścia.
pierwszy km w 6 min 49sekund!! nawet nie myslalam że tak potrafie ... samo tak wyszło
https://www.endomondo.com/profile/16003934
najbardziej motywują mnie moje własne sukcesy
nie moge uwierzyć wręcz w to co tam mi pokazało !!!!!
skacze ze szczęścia.
pierwszy km w 6 min 49sekund!! nawet nie myslalam że tak potrafie ... samo tak wyszło
https://www.endomondo.com/profile/16003934
najbardziej motywują mnie moje własne sukcesy
- Sammi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Opolskie
Karolu, śledzę Twój wątek od początku i jestem pod dużym wrażeniem. Robisz bardzo szybkie postępy, aż chce się czytać!
inspirujesz na pewno wiele osób, bo zająć się domem, pracą, dziećmi i jeszcze biegać to jest sztuka
i to cieszy. Dobrze, że jesteś szczęśliwa dzięki bieganiu
A co do obtarć to próbowałaś biegać w krótkich spodenkach ? I wtedy nasmarować kremikiem ? Bo z tego co czytam to biegasz w długich, tak ?



A co do obtarć to próbowałaś biegać w krótkich spodenkach ? I wtedy nasmarować kremikiem ? Bo z tego co czytam to biegasz w długich, tak ?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 375
- Rejestracja: 05 cze 2014, 16:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
dzięki za miłe słowa. jeszcze dużo kg przede mną .. wczorajszy bieg bardzo mnie zmotywował. rano stanełam na wage i zobaczyłam 100kg czyli 16.5kg za mną.
jeszcze ok 3 dni i pożegnam się ze stówą ! :D
biegałam na poczatku w długich bo wstyd. ciało jak galareta. później kupiłam krótkie ale mimo że posmarowałam nogi mazidłami natłuściłam zeby nie było obtarć udało się przebiec tylko 1km. skonczyło sie na ranach.
teraz 2 tyg biegałam w 3/4 legginsach ale juz zużyłam 2 pary. wczoraj przedarłam ostatnia sztuke. nie wiem jeszcze w czym dzis pobiegne .. chyba w długich bo nie mam wyjścia.
jeszcze ok 3 dni i pożegnam się ze stówą ! :D
biegałam na poczatku w długich bo wstyd. ciało jak galareta. później kupiłam krótkie ale mimo że posmarowałam nogi mazidłami natłuściłam zeby nie było obtarć udało się przebiec tylko 1km. skonczyło sie na ranach.
teraz 2 tyg biegałam w 3/4 legginsach ale juz zużyłam 2 pary. wczoraj przedarłam ostatnia sztuke. nie wiem jeszcze w czym dzis pobiegne .. chyba w długich bo nie mam wyjścia.