pozdrowienia na trasie

...czyli wszystko co nie zmieściło się w innych działach a ma związek z bieganiem lub sportem.
Awatar użytkownika
Pocoyo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 23 wrz 2010, 18:11
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Niektórzy są tak skupieni, że nie śmiem ich moim machaniem rozpraszać ;)
Ale jak złapię czyjś wzrok, to łapkę podnoszę w ramach pozdrowienia na trasie. Odzew nikły, niestety. Ale może z czasem zaczną się łamać :)
New Balance but biegowy
loquepaso
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 10 lip 2011, 19:03
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

piomis pisze:Dzisiaj w parku młocińskim panowała atmosfera wspólnoty zainteresowań. Machali sobie wszyscy, a dziewczyny miło się uśmiechały. A więc wszystko OK. Pozdrawiam wszystkich biegających na młocińskim kółku

Rzeczywiście, w parku młocińskim prawie wszyscy biegacze się pozdrawiają (przynajmniej ci poranni). Przed przeczytaniem tego wątku myślałam, że to jest absolutnie normalne, a tu proszę-gdzie indziej bywa różnie :) również pozdrawiam :)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

w Wielkiej Brytanii pozdrowienia biegaczy sa dosc powszechne, choc nie moge powiedziec, zeby ZAWSZE byly. Natomiast w Polsce czasem trzeba nauczyc tego wspol-biegaczy. W moim mini-parczku w Sosnowcu biegaly ze mna zawsze 2 inne osoby, mowlam im pierwsza "dzien dobry", a teraz same mi mowia :D :D
Awatar użytkownika
Tomaszrunning
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1121
Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
Życiówka na 10k: 42:48
Życiówka w maratonie: 3:36:08

Nieprzeczytany post

Na www.runningforum.it mamy taki sam wątek i po wielu świadectwach doszliśmy do wniosku, że:
- joggerzy nie pozdrawiają nigdy i nawet nie odpowidają,
- pink (tj kobiety biegające) pozdrawiają tylko jeśli mijali się już na trasie dziesiątki razów, inaczej odwracają wzrok i udają, że nie słyszą. Wyjątkiem są biegaczki, zawodniczki.
- ludzie starsi na spacerze lub rano przy zagrodzie zawsze pizdrawiają, często jako pierwsi i dorzucają jakieś zdanie na temat pogody
- faceci biegacze prawie zawsze się pozdrawiają nawet widząc po raz pierwszy
- raz spotkany biegacz lub pink na zawodach, nawet na ulicy, w sklepie lub peronie choć dędąc w cywilu zawsze pozdrowi drugiego widzianego na zawodach

Ja mieszkam w małym miasteczku (20000 ludzi) więc i jogerów i biegaczy znam z widzenia i większość mijam prawie codziennie na trasach.
Co do rowerzystów, jak rano samotnie mijając się na szosie to się pozdrawiamy, ale jak mija grupa 5-10 rowerzystów to nawet na biegaczy nie patrzą... Wstydzą się kolegów? Boją się, że będą posądzani o ziomkowanie się z piechurami?
Kangoor5
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4947
Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Female Forrest Gump pisze:i zauważyłam, że kto jak kto, ale sportowcy są taaaak megawyluzowani (w większości przypadków) i genralnie w porządku, że aż się dziwię, że serdeczność na trasie nie jest na porządku dziennym !
Może to dlatego, że wielu biegających to nie całkiem sportowcy: nie biegają dlatego, że lubią wysiłek a często bieganie to dla nich katorga, ale z różnych powodów je praktykują. Jak popatrzysz na wpisy sprzed pięciu- czy sprzed trzech lat w tym albo podobnym wątku to zobaczysz, że obserwacje były zupełnie inne. W Polsce pozdrawiali się prawie wszyscy, w innych krajach nie tak bardzo. Dlatego nieco się zdziwiłem po przeczytaniu ostatnich 2 stron. Choć nie powinienem, bo sam w zeszłym roku dałem sobie spokój z pozdrawianiem nieznajomych biegaczy w mieście po południu. Co innego rano, raczej nikt nie wstaje wcześniej żeby biegać, jeśli nie widzi w tym sensu. Wieczorem większość biegnących na ścieżce wydaje się odbębniać swój przykry obowiązek.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Awatar użytkownika
Krzysztof92
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 182
Rejestracja: 06 mar 2014, 10:04
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Niektórzy po prostu ignorują cię, to jest trochę wkurzające... Ty mówisz cześć no i jeszcze dłoń podnosisz a jakiś gostek ubrany na zawodowca ( getry po kolana, zegarek, czapeczka, obcisłe legginsy że aż mu jaja widać itp OBRZYDLIWE :hahaha: ) jeszcze ci puszcza focha :grr: ... bo niby to on zawodowiec a ja amator, dziwnie skręca twarzą ( czego ty chcesz człowieku ? ) bo kupi se zawodowy strój za 500zł i na pokaz biega, przy ludziach daje gazu a za krzaczkiem staje zmęczony... takich to ostro temperuję :) doganiam i wyprzedzam pokazuję gdzie jego miejsce :D. Bo tak należy uczyć kultury ;p.
Większość biegaczy jest ok, zrozumiem że jak ktoś ma słuchawki na uszach to mnie nie słyszy ;p, lub po prostu nie odpowie ;p bo nie zna zwyczaju, ale żeby jeszcze skręcać twarzą...
" I'm at war with the world cause I
Ain't never gonna sell my soul "
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Taaaaak, albo jeszcze można zostać wyśmianym, że się chciało przywitać/uśmiechnąć! Faceci (mam wrażenie) czasami myślą, że wyrwać ich chcę na biegowy uśmiech. Dramat :) Najlepsi są przechodnie o średniej wieku 70 lat :D Oni zawsze się uśmiechną, bez zbędnych podejrzeń :D
Awatar użytkownika
Bacio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1229
Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
Życiówka na 10k: 55:09
Życiówka w maratonie: 5:12:13

Nieprzeczytany post

Moje obserwacje z Lasu Kabackiego (Warszawa).
Ja zawsze pozdrawiam przez podniesienie ręki jako pierwszy i:

- znacznie więcej osób "odpowiada" podniesieniem ręki w dni powszednie niż w weekend,
- znacznie więcej osób "odpowiada" kiedy mam na plecach plecak biegowy (z bukłakiem),
- nieco więcej kobiet odpowiada niż mężczyzn, ale nie jest to jakaś dramatyczna różnica...
Awatar użytkownika
Female Forrest Gump
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 450
Rejestracja: 14 lis 2010, 01:28
Życiówka na 10k: 0:51
Życiówka w maratonie: 4:44
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Nieprzeczytany post

Tak właściwie to ja uśmiecham się do niemal wszystkich! :hej: :hej: z rowerzystami również się witam! Przecież to też sportowcy :hejhej: z resztą, jak ktoś reaguje jak "dzicz" to .. jakoś mnie to nie rusza. Biegnę dalej i szczerzę się do pozostałych!! :hej:
giorgio
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 41
Rejestracja: 21 maja 2014, 11:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja mieszkam na głębokiej wsi, biegam polnymi drogami przed pracą (między 4 a 6 rano) i przez całe moje bieganie spotkałem jedną biegaczkę, która zresztą pierwsza pomachała :)
Awatar użytkownika
Sammi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 448
Rejestracja: 24 sty 2014, 16:42
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opolskie

Nieprzeczytany post

Aż wstyd pisać, ale biegam od 5 miesięcy i hm.. nie wiem jak to jest zostać pozdrowionym :hahaha: :hej:
Trochę pewnie w tym mojej winy, bo ja lubię drogi polne, albo drogi pod lasem, na asfalt to ja rzadko wychodzę, bo nie lubię.
A jeśli mijam biegaczy to się tylko patrzą, to wszystko z ich strony, a samej się odezwać to się wstydzę :tonieja:

Ale dzisiaj idę biegać do parku (na boso! a co!) i może ktoś w końcu mnie pozdrowi albo ja kogoś :oczko:
Awatar użytkownika
Tomaszrunning
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1121
Rejestracja: 11 lip 2013, 18:33
Życiówka na 10k: 42:48
Życiówka w maratonie: 3:36:08

Nieprzeczytany post

wstydza sie ciebie pozdrowic, bo wydaje siè, ze jestes fajnà dziewczynà... :hej:
i facetom slowa z gèby nie wychodzà... :spoczko:
Awatar użytkownika
guerlainn
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 207
Rejestracja: 14 mar 2014, 16:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja to zawsze pierwszy pozdrawiam. I tylko raz zdarzyło mi się że jedna osoba nie odpowiedziała.
Obrazek
struspedziwiatr
Wyga
Wyga
Posty: 63
Rejestracja: 20 cze 2014, 15:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja podnoszę łapę, chyba że ktoś jest bardzo 'odcięty' i zapatrzony w ziemię. Zdarza się czasem, że biegacze nie odpowiadają. Jak chodzę albo jadę rowerem, to mam taki odruch żeby rękę podnieść jak widzę biegacza :) Dziwne to. Nie zauważyłem też, żeby rowerzyści się pozdrawiali z biegaczami.
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

struspedziwiatr pisze:Ja podnoszę łapę, chyba że ktoś jest bardzo 'odcięty' i zapatrzony w ziemię. Zdarza się czasem, że biegacze nie odpowiadają. Jak chodzę albo jadę rowerem, to mam taki odruch żeby rękę podnieść jak widzę biegacza :) Dziwne to. Nie zauważyłem też, żeby rowerzyści się pozdrawiali z biegaczami.
No jak to nie? Przeważnie jest :
- Ej, ty! Spie... ze ścieżki!

Co do pozdrowień biegacz-biegacz zawsze łapa, chyba że akurat umieram na WB3, albo lecę boso z kapciami w rękach - głupio jakoś nimi do kogoś machać :mrgreen:
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
ODPOWIEDZ