Poznań
- P@weł
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1587
- Rejestracja: 27 gru 2011, 18:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
To przy okazji kalendarza biegów i wyników tych ostatnich, zaznaczę, że w niedzielnym Crossie Sierakowskim nasza Magda zajęła z czasem 01:17:48 czwarte m-ce w Open Kobiet i pierwsze w K-30
P@weł...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
Relacje na moim foto-blogu Życie w biegu
Forumowy blog
Blogowe komentarze
Endo czyli moja aktywność
Fotki z życia wzięte
Cele 2016: 88kg i dobrze się bieganiem bawić...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wyniki z dzisiejszego testu na 1000m są już uzupełnione. Przypominam, że za tydzień 2000m.
Dzisiaj też była prezentacja metody Feldenkraisa, czyli praca nad bardziej świadomym czuciem ruchu. Myślę, że warto powtarzać takie sesje, zwłaszcza na trawce, na słoneczku i w pozycji horyzontalnej. Kogo nie było niech żałuje, bo pot lał się strumieniami podczas ćwiczeń.
Dzisiaj też była prezentacja metody Feldenkraisa, czyli praca nad bardziej świadomym czuciem ruchu. Myślę, że warto powtarzać takie sesje, zwłaszcza na trawce, na słoneczku i w pozycji horyzontalnej. Kogo nie było niech żałuje, bo pot lał się strumieniami podczas ćwiczeń.
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
ekstra
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wstawiłem wyniki z ostatniego testu. Na miejscu zmieniliśmy tajmtejbl i wyszła z tego niezapowiedziana kartkówka na 400m.
W takim układzie sprawdzian z większej partii materiału (2000m) przypadnie w kolejną sobotę.
Tymczasem po wstępnym przejrzeniu kartkówek widzę, że Łukasz znacznie poprawił swój wynik na 400m. Jak znalazł na przyszłe tri i inne ultra. Za tydzień triatlon w Poznaniu i mam zamiar przyjrzeć się co poniektórym w pierwszej konkurencji. Ostatnio żeby nabrać nieco rozeznania, to robię sobie "rozbiegania" w jeziorze. Dzisiaj na przykład około 1800m w godzinkę marszobiegiem, czyli na zmianę kraul z klasykiem. To moje drugie tak długie wodowanie w tym roku. Mam w związku z tym pytanie do regularnie pływających: jaki dystans pokonujecie na treningach w przeciągu godziny?
W takim układzie sprawdzian z większej partii materiału (2000m) przypadnie w kolejną sobotę.
Tymczasem po wstępnym przejrzeniu kartkówek widzę, że Łukasz znacznie poprawił swój wynik na 400m. Jak znalazł na przyszłe tri i inne ultra. Za tydzień triatlon w Poznaniu i mam zamiar przyjrzeć się co poniektórym w pierwszej konkurencji. Ostatnio żeby nabrać nieco rozeznania, to robię sobie "rozbiegania" w jeziorze. Dzisiaj na przykład około 1800m w godzinkę marszobiegiem, czyli na zmianę kraul z klasykiem. To moje drugie tak długie wodowanie w tym roku. Mam w związku z tym pytanie do regularnie pływających: jaki dystans pokonujecie na treningach w przeciągu godziny?
-
- Stary Wyga
- Posty: 197
- Rejestracja: 27 lis 2010, 13:27
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Trenerze - nie ilość a jakość:p i oczywiście ruch wykonujemy z biodra:ppp
PS.
chodze na basen do 3 razy w tygodniu i pływam tyle co Ty , czyli powiedzmy 2km w godzine....generalnie dużo różnych cwiczen rzadko ciagiem przez całą godzine...a i tak Robert nic nie cwiczac przez pół roku pływa szybciej:p
PS2.
Jeśli pytasz czy 1,8 to dużo to powiem ze nie .... Marek Dembinski (tak tak , ten Marek z zajęć:p ) w tym samym czasie przepływa 3,8km....po czym biegnie sobie pojezdzic na rowerze jakies 180km:)...a jak mu się znudzi to jeszcze tego samego dnia biega maraton....
PS.
chodze na basen do 3 razy w tygodniu i pływam tyle co Ty , czyli powiedzmy 2km w godzine....generalnie dużo różnych cwiczen rzadko ciagiem przez całą godzine...a i tak Robert nic nie cwiczac przez pół roku pływa szybciej:p
PS2.
Jeśli pytasz czy 1,8 to dużo to powiem ze nie .... Marek Dembinski (tak tak , ten Marek z zajęć:p ) w tym samym czasie przepływa 3,8km....po czym biegnie sobie pojezdzic na rowerze jakies 180km:)...a jak mu się znudzi to jeszcze tego samego dnia biega maraton....
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dość wyczerpująco dołujesz. Wielkie dzięki.
Muszę zatem z marszobiegu przejść od razu do kraulowego interwału.
Muszę zatem z marszobiegu przejść od razu do kraulowego interwału.
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Ja raz na jakiś czas robię takie regeneracyjne rozpływania, 30 minut na basenie, wszystko kraulem. Przepływam w zależności od dnia jakieś 1200-1300 m, nie robię "obrotowych" nawrotów bo mnie od nich skurcze łapią.
Problem z pływaniem mam taki, że dużo lepiej technicznie (i na dłuższym dystansie też szybciej) pływam żabką niż kraulem. Śmiem nawet zaryzykować stwierdzenie, że mam "predyspozycje" do żabki, bo jak około 10 lat temu chodziłem do szkółki pływackiej, to we wszystkich stylach szło mi przeciętnie, a w żabce służyłem jako wzór poprawnej techniki dla całej grupy (a w sumie nigdy tej techniki jakoś specjalnie nie ćwiczyłem). Szkoda tylko, że podobno ruch żabkowy jest mało przyjazny dla biegaczy i raczej się nie zaleca dużo tym stylem pływać (dlatego też pływam kraulem).
Problem z pływaniem mam taki, że dużo lepiej technicznie (i na dłuższym dystansie też szybciej) pływam żabką niż kraulem. Śmiem nawet zaryzykować stwierdzenie, że mam "predyspozycje" do żabki, bo jak około 10 lat temu chodziłem do szkółki pływackiej, to we wszystkich stylach szło mi przeciętnie, a w żabce służyłem jako wzór poprawnej techniki dla całej grupy (a w sumie nigdy tej techniki jakoś specjalnie nie ćwiczyłem). Szkoda tylko, że podobno ruch żabkowy jest mało przyjazny dla biegaczy i raczej się nie zaleca dużo tym stylem pływać (dlatego też pływam kraulem).
-
- Dyskutant
- Posty: 26
- Rejestracja: 23 kwie 2013, 11:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ciężko stwierdzić czy ten czas jest dobry zależy z kim się porównujesz. 2 tygodnie temu wystartowałem w zawodach pływackich w Wolsztynie na 1km miałem czas około 26 minut (bardzo słabo byłem 3 ale licząc od końca) a zwycięzca maił czas chyba 14:04 - wygrała kobieta w biegach to chyba niemożliwe. Równolegle były zawody na 3 km i zwycięzca przepłynął 3 km w około 30 minut (Jan Urbaniak reprezentant polski w open water) i w Polsce to jest dobry czas. Dla ciekawości poniżej wyniki z pływania na 10km zwycięzca miał 2godziny 12minut. (wyniki są za zdjęciami na samym dole)
http://rws.com.pl/index.php/aktualnosci ... ego%20foty
W pływaniu dystans ultra zaczyna się powyżej 20km natomiast dystanse pływackie w tri są to sprinty i dodatkowo triatloniści mają pianki. Nie można tego porównywać to tak jak porównać w biegach maratończyka ze sprinterem. Jeśli chcesz przyjrzeć się pływakom to 26 lipca są zawody w Zbąszyniu (jezioro Błędno) ewentualnie 3.08 w Chodzieży.
http://rws.com.pl/index.php/aktualnosci ... ego%20foty
W pływaniu dystans ultra zaczyna się powyżej 20km natomiast dystanse pływackie w tri są to sprinty i dodatkowo triatloniści mają pianki. Nie można tego porównywać to tak jak porównać w biegach maratończyka ze sprinterem. Jeśli chcesz przyjrzeć się pływakom to 26 lipca są zawody w Zbąszyniu (jezioro Błędno) ewentualnie 3.08 w Chodzieży.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To nie jest wcale głupi pomysł. Kilka lat temu poszedłem nawet ciut dalej i zorganizowałem ultra krótki triatlon w Tucznie pod Poznaniem. Około 400m pływania, 6k góralem po leśnej pętli i 2k biegu też w lesie na pętli. W zawodach wzięło udział kilka osób w ramach trenowania między innymi szybkości przejścia z wody na rower i z roweru na bieg do szykującej się imprezy docelowej. Triatlon w Tucznie nazwałem Delfinem od kształtu leśnej pętli przy jeziorze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 lip 2014, 08:43
- Życiówka na 10k: 46m:38s
- Życiówka w maratonie: brak
Witam wszystkich dzięki za wczorajsze BBL byłem pierwszy raz i jest super.
Pozdrawiam
Mariusz
Pozdrawiam
Mariusz
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wczoraj zrobiłem test na 2000m i na 800m. Wyniki potem uzupełnię.
----------------------------
Jak weszła wczorajsza ćwiartka?
Dzisiaj połówka i już pewnie wszyscy wyszli z wody zatem "po wodzenia".
Czekam na jakieś info z Malty.
----------------------------
edit:
W ramach łączenia się w bólu zrobiłem po raz kolejny 1800m wpław, ale tym razem w 52 minuty, a nie godzinę, czyli nie było już przerw na fajkę.
Po "treningu" z czerwonymi oczami królika, bo nie pływam w okularach, pojechałem na lans nad Maltę. Na mecie spotkałem Marka D vel marasso. który ukończył zawody w pierwszej setce. Chwalę mu się nową życiówką, a ten mi rzuca na twarz, że wyszedł dzisiaj z wody po 30 kilku minutach, robiąc 1900m. Normalnie miałem ochotę kopnąć gościa w zad, ale nie wiem gdzie delfiny mają dupę.
Triatlon bardzo podoba mi się i gdy tylko wykluczą z niego rower, to zacznę go uprawiać. Jutro mam zamiar przetestować piankę. Pływałem już w rynsztoku, ale nigdy dotąd w rynsztunku.
----------
Delfin właśnie mi tu pisze, że nie 30 kilka minut tylko 28 minut i 30 kilka sekund.
Wredne się zrobiły te ryby w ostatnim czasie...
----------------------------
Jak weszła wczorajsza ćwiartka?
Dzisiaj połówka i już pewnie wszyscy wyszli z wody zatem "po wodzenia".
Czekam na jakieś info z Malty.
----------------------------
edit:
W ramach łączenia się w bólu zrobiłem po raz kolejny 1800m wpław, ale tym razem w 52 minuty, a nie godzinę, czyli nie było już przerw na fajkę.
Po "treningu" z czerwonymi oczami królika, bo nie pływam w okularach, pojechałem na lans nad Maltę. Na mecie spotkałem Marka D vel marasso. który ukończył zawody w pierwszej setce. Chwalę mu się nową życiówką, a ten mi rzuca na twarz, że wyszedł dzisiaj z wody po 30 kilku minutach, robiąc 1900m. Normalnie miałem ochotę kopnąć gościa w zad, ale nie wiem gdzie delfiny mają dupę.
Triatlon bardzo podoba mi się i gdy tylko wykluczą z niego rower, to zacznę go uprawiać. Jutro mam zamiar przetestować piankę. Pływałem już w rynsztoku, ale nigdy dotąd w rynsztunku.
----------
Delfin właśnie mi tu pisze, że nie 30 kilka minut tylko 28 minut i 30 kilka sekund.
Wredne się zrobiły te ryby w ostatnim czasie...