Kalenji Eliorun - co o nich sądzicie?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 13 lip 2014, 01:44
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Planuję sobie kupić pierwsze buty do biegania, a że nie mam aż tak dużo pieniędzy, żeby kupować jakieś buty za ok. 500 zł, to chciałbym się dowiedzieć od Was, czy możecie coś powiedzieć o tych butach: http://www.decathlon.pl/buty-do-biegani ... l#v1785111 ? Tak naprawdę nigdzie nie jest nawet podane, czy to są buty dla pronatora czy supinatora.
- katekate
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 7135
- Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
- Życiówka na 10k: 45.18
- Życiówka w maratonie: 3.42.11
żeby sie przekonać o jakichkolwiek butach trzeba w nich pobiegac, z czasem bedziesz wiedział, czego potrzebujesz ty i twoje stopy, zacznij od czegokolwiek
ja w ciagu roku z typowych żelazek (saucony triumph4) przesiadałam sie kilka razy na rózne buty i ostatecznie wylądowałam w pumach faas500, zupełnie różnych butach od tych pierwszych
mniej więcej wiem, czego mam od buta oczekiwac, ale sama musiałam do takich wniosków dojść
pozdro

ja w ciagu roku z typowych żelazek (saucony triumph4) przesiadałam sie kilka razy na rózne buty i ostatecznie wylądowałam w pumach faas500, zupełnie różnych butach od tych pierwszych


pozdro
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 08 lut 2014, 19:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Do 200pln masz firmowe Jomy, hiszpanska firma , hiszpanska kadra lekkoatletyczna nosi jej buty, mam model hispalis 312, przebieglem ponad600km wazac setke i sa bardzo ok,! http://tnij.org/yhru6tf
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 05 wrz 2012, 21:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam, a kalenji to nie są buty firmowe?darekc1 pisze:Za ta kwote aktualnie kupisz firmowe, sa wyprzedaze . Tez zaczynalem w butach z decathlonu ekiden i po przesiadce na asics roznica odczuwalna .

- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Tak naprawdę nie istnieje coś takiego jak but firmowy - istnieją buty godne polecenia. A czy buty Kalenji takowe są? Nie są.Fisherek pisze:Przepraszam, a kalenji to nie są buty firmowe?darekc1 pisze:Za ta kwote aktualnie kupisz firmowe, sa wyprzedaze . Tez zaczynalem w butach z decathlonu ekiden i po przesiadce na asics roznica odczuwalna .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
A to ciekawa opinia. Potrafisz ją jakoś sensownie uzasadnić nie używając przy tym marketingowego bełkotu i prawd objawionych?wysek pisze:[ciach] istnieją buty godne polecenia. A czy buty Kalenji takowe są? Nie są.
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Kto biegał w różnych butach od razu odczuje różnicę w jakości. Buty Kalenji są dobre - w momencie kiedy ktoś przesiada się z halówek lub butow lifestylowych. Jak ktoś biega kilka lat, miał buty różnych marek na nogach to raczej po buty Kalenji nie sięgnie.pehop pisze:A to ciekawa opinia. Potrafisz ją jakoś sensownie uzasadnić nie używając przy tym marketingowego bełkotu i prawd objawionych?wysek pisze:[ciach] istnieją buty godne polecenia. A czy buty Kalenji takowe są? Nie są.
Dlaczego? Buty Kalenji są słabej jakości, w ich produkcji używa się sztywnych gum/pianek. A systemy próbują nawiązywać do innych marek biegowych. Ale nie ma co się dziwić - w końcu marka Kalenji istnieje na rynku kilka lat, a nie kilkadziesiąt jak to ma miejsce u konkurencji. Podkreślam, że wypowiadam się tylko na temat butów - abstrahując od odzieży.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
To ja poproszę jeszcze raz. Tym razem jednak bez prawd objawionych i marketingowego bełkotuwysek pisze:Kto biegał w różnych butach od razu odczuje różnicę w jakości. Buty Kalenji są dobre - w momencie kiedy ktoś przesiada się z halówek lub butow lifestylowych. Jak ktoś biega kilka lat, miał buty różnych marek na nogach to raczej po buty Kalenji nie sięgnie.pehop pisze:A to ciekawa opinia. Potrafisz ją jakoś sensownie uzasadnić nie używając przy tym marketingowego bełkotu i prawd objawionych?wysek pisze:[ciach] istnieją buty godne polecenia. A czy buty Kalenji takowe są? Nie są.
Dlaczego? Buty Kalenji są słabej jakości, w ich produkcji używa się sztywnych gum/pianek. A systemy próbują nawiązywać do innych marek biegowych. Ale nie ma co się dziwić - w końcu marka Kalenji istnieje na rynku kilka lat, a nie kilkadziesiąt jak to ma miejsce u konkurencji. Podkreślam, że wypowiadam się tylko na temat butów - abstrahując od odzieży.
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec
- wysek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3442
- Rejestracja: 16 paź 2004, 22:35
- Życiówka na 10k: 32:34
- Życiówka w maratonie: 2:43
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Jak dla mnie wyczerpałem temat, jako użytkownik Kalenji i nie tylko.
To moja subiektywna opinia. Jeżeli Tobie się biega w Kalenji komfortowo, przyjemnie - nie neguje tego. Dla mnie buty Kalenji są na tej samej półce co te z Lidla. (jakościowo, bo cenowo są modele 4-5x droższe)

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 449
- Rejestracja: 14 sie 2012, 10:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Mazowsze
Moc Twojej argumentacji powaliła mnie na kolana...wysek pisze:Jak dla mnie wyczerpałem temat, jako użytkownik Kalenji i nie tylko.To moja subiektywna opinia. Jeżeli Tobie się biega w Kalenji komfortowo, przyjemnie - nie neguje tego. Dla mnie buty Kalenji są na tej samej półce co te z Lidla. (jakościowo, bo cenowo są modele 4-5x droższe)
"Niezależnie od okoliczności zewnętrznych, każdy ma niezbywalne prawo spieprzyć swoje życie tak, jak uważa to za stosowne" - by mój ojciec