Kraków - Las Bronaczowa / Mogilany / Krzywaczka
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
wybaczcie za odgrzebywanie tego starego wątku, ale z chęcią bym właśnie w Bronaczowej pobiegał. Stąd też wkleję pytanie, które też zresztą bezpośrednio do Bogila wysłałem:
Las Bronaczowa:
Jak starczy mi czasu chciałbym w niedzielę wcześnie rano tam zawitać na bieganie. Będę biegał od strony Zakopianki - auto stawiam przy tym małym parkingu leśnym.
Byłem tam kilka razy z dzieciakiem na spacerze ale na dłuższym bieganiu jeszcze nie - stąd mam kilka pytań.
Chciałbym więcej pobiegać po ścieżkach leśnych niż drogach szutrowych o ile oczywiście się tak da. Myślałem o wybraniu na starcie drogi w prawo - tej co prowadzi koło grobu (notabene mógłby ktoś napisać, co tam się kiedyś stało, że ten samotny grób dziewczyny tam jest) i potem w kierunku do tego domu na dużej polanie. Da się tam jakoś dalej prosto biec (by nie skręcać na tą drogę "płytową")? Wstępnie planowałem dystans ok 15 km.
No chyba, że po prostu sami byście jakieś fajne trasy polecili - z tym, że początek właśnie przy zakopiance, bo tam mam zdecydowanie najbliżej.
Dzięki z góry za wszelką pomoc i rady
Las Bronaczowa:
Jak starczy mi czasu chciałbym w niedzielę wcześnie rano tam zawitać na bieganie. Będę biegał od strony Zakopianki - auto stawiam przy tym małym parkingu leśnym.
Byłem tam kilka razy z dzieciakiem na spacerze ale na dłuższym bieganiu jeszcze nie - stąd mam kilka pytań.
Chciałbym więcej pobiegać po ścieżkach leśnych niż drogach szutrowych o ile oczywiście się tak da. Myślałem o wybraniu na starcie drogi w prawo - tej co prowadzi koło grobu (notabene mógłby ktoś napisać, co tam się kiedyś stało, że ten samotny grób dziewczyny tam jest) i potem w kierunku do tego domu na dużej polanie. Da się tam jakoś dalej prosto biec (by nie skręcać na tą drogę "płytową")? Wstępnie planowałem dystans ok 15 km.
No chyba, że po prostu sami byście jakieś fajne trasy polecili - z tym, że początek właśnie przy zakopiance, bo tam mam zdecydowanie najbliżej.
Dzięki z góry za wszelką pomoc i rady
zgodnie z naturą!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Odpisałem Ci na maila.
Czy ktoś więcej jest chętny na oprowadzenie po lesie bronaczowa?
Może kiedyś bym zorganizował jakie grupowe bieganie?
Chętni??
Czy ktoś więcej jest chętny na oprowadzenie po lesie bronaczowa?
Może kiedyś bym zorganizował jakie grupowe bieganie?
Chętni??
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
No i trening zaliczony:
https://www.endomondo.com/workouts/368342636/15473266
Las fajny i przyjemny, na głównych szlakach trasy bardzo proste - jeśli już jakieś podbiegi się pojawiają to są długie i spokojne. Niemniej jak się troszkę odbije w bok można napotkać coś zupełnie innego. Jak pobiegłem niebieskim szlakiem - dobrze widać to na odcinku od 2 km dalej - napotkałem fajna górkę, z konkretnym zbiegiem (średniotrudnym bo podłoże fajne, niekamieniste). Oprócz tej górki jeszcze jeden czy dwa mniejsze podbiegi się trafiły. Przez trwającą wycinkę miałem problemy czasem ze znalezieniem szlaku, więc i na przestrzał czasem biegłem. Ogólnie trening na duży plus.
https://www.endomondo.com/workouts/368342636/15473266
Las fajny i przyjemny, na głównych szlakach trasy bardzo proste - jeśli już jakieś podbiegi się pojawiają to są długie i spokojne. Niemniej jak się troszkę odbije w bok można napotkać coś zupełnie innego. Jak pobiegłem niebieskim szlakiem - dobrze widać to na odcinku od 2 km dalej - napotkałem fajna górkę, z konkretnym zbiegiem (średniotrudnym bo podłoże fajne, niekamieniste). Oprócz tej górki jeszcze jeden czy dwa mniejsze podbiegi się trafiły. Przez trwającą wycinkę miałem problemy czasem ze znalezieniem szlaku, więc i na przestrzał czasem biegłem. Ogólnie trening na duży plus.
zgodnie z naturą!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Na dziewiątym kilometrze zamiast zawracać trzeba było biec w lewo lub prawo. Tak samo jak zbiegniesz niebieskim szlakiem w dół przed zawrotką, można odbić w prawo i biec wzdłuż strumienia. Na początku może być trudno trafić w ścieżkę ale po kilkuset metrach się rozkręca na dobre.
No i powodzenia w dalszej eksploracji.
Pokój
No i powodzenia w dalszej eksploracji.
Pokój
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Rozumiem, że mówisz o tej okolicy gdzie jest ta "kapliczka" - bo przy niej zawracałem. Zapewne bym szukał drogi dalej, ale po prostu miałem dość precyzyjnie założony kilometraż (wracam po kontuzji) i nie chciałem przesadzać. Niemniej lasek świetny i na pewno będę go w miarę możliwości regularnie odwiedzał.
Jeśli można to trzy pytania:
1) czy takie przewyższenia jak mi garmin zliczył (z korekta garmin connect) - są realne - czy tez jakieś bzdury tam wyszły?
2) czy jak wybiegam na tą dużą polanę we wschodniej części lasu - to da się mijając ten dom ze stodołą pobiec gdzieś dalej? Droga od początku polany (tam gdzie stoi ambona do polowań) wydawała się mocno zarośnięta - ale pewnie do przebycia.
3) trzecie pytanie, już kiedyś zadałem - ale z racji braku odpowiedzi pozwolę sobie powtórzyć: znasz historię tego samotnego grobu z napisem "Iwona", który jest kilkaset metrów od parkingu przy Zakopiance?
Jeśli można to trzy pytania:
1) czy takie przewyższenia jak mi garmin zliczył (z korekta garmin connect) - są realne - czy tez jakieś bzdury tam wyszły?
2) czy jak wybiegam na tą dużą polanę we wschodniej części lasu - to da się mijając ten dom ze stodołą pobiec gdzieś dalej? Droga od początku polany (tam gdzie stoi ambona do polowań) wydawała się mocno zarośnięta - ale pewnie do przebycia.
3) trzecie pytanie, już kiedyś zadałem - ale z racji braku odpowiedzi pozwolę sobie powtórzyć: znasz historię tego samotnego grobu z napisem "Iwona", który jest kilkaset metrów od parkingu przy Zakopiance?
zgodnie z naturą!
-
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 sty 2011, 11:01
- Życiówka na 10k: 42:33
- Życiówka w maratonie: 3:19:33
Witam!
1. Garmin pewnie pokazał Ci prawidłowe przewyższenia. Endo spłaszcza.
2. Ten dom da się ominąć. Teraz jest tam pewnie zarośnięte, ale mijasz go po swojej lewej stronie i wpadniesz na bardziej utwardzone ścieżki.
3. Jeśli o mnie chodzi - nie wiem, gdzie jest ten grób .
Pozdrawiam.
ps
od czasu do czasu też w tym lesie się poniewieram. Atakuję go z różnych stron.
1. Garmin pewnie pokazał Ci prawidłowe przewyższenia. Endo spłaszcza.
2. Ten dom da się ominąć. Teraz jest tam pewnie zarośnięte, ale mijasz go po swojej lewej stronie i wpadniesz na bardziej utwardzone ścieżki.
3. Jeśli o mnie chodzi - nie wiem, gdzie jest ten grób .
Pozdrawiam.
ps
od czasu do czasu też w tym lesie się poniewieram. Atakuję go z różnych stron.
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
startując od strony parkingu przy zakopiance masz do wyboru górną ścieżkę (tą bardziej utwardzoną w stronę kilku domów) i ta dolną bardziej leśną i tam za ok 150-200m jest prawej stronie grób z napisem Iwona - kilkanaście metrów od drogi
zgodnie z naturą!
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Z rady by nie zawracać przy kapliczce dziś skorzystałem i fajnie sobie pobiegłem w kierunku Radziszowa. Fajny i nawet troszkę techniczny zbieg tam był, potem zaś łagodny ale długi podbieg. Naprawdę ciekawie, choć przypuszczam, że w odwrotnym kierunku byłoby nawet lepiej. Troszeczkę dziś pokluczyłem, ale naprawdę niewiele - wciąż poznaję ten las i już jest znacznie lepiej.Bogil pisze:Na dziewiątym kilometrze zamiast zawracać trzeba było biec w lewo lub prawo. Tak samo jak zbiegniesz niebieskim szlakiem w dół przed zawrotką, można odbić w prawo i biec wzdłuż strumienia. Na początku może być trudno trafić w ścieżkę ale po kilkuset metrach się rozkręca na dobre.
No i powodzenia w dalszej eksploracji.
Pokój
https://www.endomondo.com/workouts/372140284/15473266
zgodnie z naturą!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Czarno-zielona czapka i słuchawki w uszach? To Ty?
Jak biegniesz główną drogą przez las to w pewnym momencie jest zakret o 90 stopni koło kontenera i pościnanych kłód. Wtedy pod kątem 45 stopni od łuku odchodzi droga w kierunku północno-zachodnim. Polecam!
Jak biegniesz główną drogą przez las to w pewnym momencie jest zakret o 90 stopni koło kontenera i pościnanych kłód. Wtedy pod kątem 45 stopni od łuku odchodzi droga w kierunku północno-zachodnim. Polecam!
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
Nie - ja "prezentuję" się tak
https://scontent-a.xx.fbcdn.net/hphotos ... 6521_n.jpg
Notabene - przez cały bieg znów żadnego biegacza/biegaczki nie spotkałem, nawet się nieco zdziwiłem, bo biegałem między 10 a 11:30, czyli w dość popularnej porze.
A co do tego miejsca gdzie jest fajna ścieżka - o tym mniej więcej mówisz, gdzie zaznaczyłem na fotce?
http://zapodaj.net/a2a5bde38fe4d.jpg.html
Jak biegnę od strony zakopianki to najpierw po mniej więcej 1,2 km (oceniam na oko) - mijam pierwsze miejsce składowania drewna (takie wyłożone kamienie) - tam kontenera żadnego nie kojarzę. Potem dalej biegnąc jest jedno gdzie jest budka drewniana (tam chyba też kontenera brakuje), potem jest - jak dobrze - kojarzę miejsce o którym mówisz. Po prawej stronie kontener i pisze miejsce składowania drewna. - To to? Jakiś kilometr dalej biegnąc główną drogą jest tabliczka.
ps. Wcześniej pisałeś, żę przy niebieskim szlaku, jak stromo prowadzi do strumyka - skręcić w prawo. Rozumiem, że miałeś na myśli by nie przeskakiwać go (czy też przechodzić po drzewach) - tylko przed nim skręcić - zgadza się? Bo chciałbym wypróbować to przy następnym biegu.
https://scontent-a.xx.fbcdn.net/hphotos ... 6521_n.jpg
Notabene - przez cały bieg znów żadnego biegacza/biegaczki nie spotkałem, nawet się nieco zdziwiłem, bo biegałem między 10 a 11:30, czyli w dość popularnej porze.
A co do tego miejsca gdzie jest fajna ścieżka - o tym mniej więcej mówisz, gdzie zaznaczyłem na fotce?
http://zapodaj.net/a2a5bde38fe4d.jpg.html
Jak biegnę od strony zakopianki to najpierw po mniej więcej 1,2 km (oceniam na oko) - mijam pierwsze miejsce składowania drewna (takie wyłożone kamienie) - tam kontenera żadnego nie kojarzę. Potem dalej biegnąc jest jedno gdzie jest budka drewniana (tam chyba też kontenera brakuje), potem jest - jak dobrze - kojarzę miejsce o którym mówisz. Po prawej stronie kontener i pisze miejsce składowania drewna. - To to? Jakiś kilometr dalej biegnąc główną drogą jest tabliczka.
ps. Wcześniej pisałeś, żę przy niebieskim szlaku, jak stromo prowadzi do strumyka - skręcić w prawo. Rozumiem, że miałeś na myśli by nie przeskakiwać go (czy też przechodzić po drzewach) - tylko przed nim skręcić - zgadza się? Bo chciałbym wypróbować to przy następnym biegu.
zgodnie z naturą!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Tam gdzie zaznaczyłeś dokładnie. Tam na północny zachód.
Byłem w lesie w tych godzinach i musieliśmy się minąć. Widziałem dwóch biegaczy więc masz pecha lub szczęście
Dokładnie tak przed strumykiem, w prawo i w końcu znajdziesz ścieżkę. Trafisz ostatecznie na zbiornik wody - pewnie kojarzysz.
Na twoim obrazku odbicie jest mniej więcej w okolicach 6,5 km.
Poza tym przemyśl parkowanie na rynku w Mogilanach i dobieg zielonym szlakiem do lasu. Zyskasz dużo metrów pionie i całkiem przyjemny kawałek trasy.
Jak byłeś na szczycie długiego podbiegu między 9 tym i 10 tym km to za małą polaną było odbicie w prawo. Tam też możesz spróbować. Dobiegniesz do zbiornika wodnego lub niebieskiego szlaku w zależności od obranego wariantu.
Ponadto na północ od lasu jest góra Wytrzyszczek na którą ciągnie się długa asfaltówka - bardzo malownicza.
Biegnąc niebieskim szlakiem w stronę Skawiny jest też całkiem fajny kawałek lasu.
Natomiast jak chcesz spróbować ultra to dobrą opcją jest bieg niebieskim szlakiem, aż do Sułkowic i spowrotem.
Ja w niedziele ze znajomymi zrobiliśmy trasę Myślenice - Sułkowice - Skawina. Wszystko w terenie i ponad 1000 m przewyższenia. Dojechaliśmy do Myślenic busem i jazda.
Powodzenia!
Byłem w lesie w tych godzinach i musieliśmy się minąć. Widziałem dwóch biegaczy więc masz pecha lub szczęście
Dokładnie tak przed strumykiem, w prawo i w końcu znajdziesz ścieżkę. Trafisz ostatecznie na zbiornik wody - pewnie kojarzysz.
Na twoim obrazku odbicie jest mniej więcej w okolicach 6,5 km.
Poza tym przemyśl parkowanie na rynku w Mogilanach i dobieg zielonym szlakiem do lasu. Zyskasz dużo metrów pionie i całkiem przyjemny kawałek trasy.
Jak byłeś na szczycie długiego podbiegu między 9 tym i 10 tym km to za małą polaną było odbicie w prawo. Tam też możesz spróbować. Dobiegniesz do zbiornika wodnego lub niebieskiego szlaku w zależności od obranego wariantu.
Ponadto na północ od lasu jest góra Wytrzyszczek na którą ciągnie się długa asfaltówka - bardzo malownicza.
Biegnąc niebieskim szlakiem w stronę Skawiny jest też całkiem fajny kawałek lasu.
Natomiast jak chcesz spróbować ultra to dobrą opcją jest bieg niebieskim szlakiem, aż do Sułkowic i spowrotem.
Ja w niedziele ze znajomymi zrobiliśmy trasę Myślenice - Sułkowice - Skawina. Wszystko w terenie i ponad 1000 m przewyższenia. Dojechaliśmy do Myślenic busem i jazda.
Powodzenia!
- tomasir
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 815
- Rejestracja: 13 maja 2008, 14:19
tak nie biegłem
Jeśli mogę to kilka dodatkowych pytań :d
1) Gdzieś w okolicach 3 km (tak mi się wydaje) wbiegłem na górkę - wyglądało to coś jak szczyt z takim lekkim zagłębieniem po środku - to jakaś góra czy po prostu zwykła górka w lesie?
2) Czy od tych okolic 3 km da się jakoś inaczej niż ja dobiec do głównego szlaku? jakoś nie udało mi się innej trasy niż ja robię znaleźć
3) Czy ten zbieg niebieskim szlakiem do strumyka (ten gdzie mam potem odbić w prawo) - to najbardziej wymagający zbieg w lesie (poza tym na dziko oczywiście)
4) za 10 km pobiegłem nie droga na krzywaczkę, a tą koło "paśnika", ale po kilkuset metrach szlak praktycznie się urwał. Nie ma tam żadnej drogi dalej?
Jeśli mogę to kilka dodatkowych pytań :d
1) Gdzieś w okolicach 3 km (tak mi się wydaje) wbiegłem na górkę - wyglądało to coś jak szczyt z takim lekkim zagłębieniem po środku - to jakaś góra czy po prostu zwykła górka w lesie?
2) Czy od tych okolic 3 km da się jakoś inaczej niż ja dobiec do głównego szlaku? jakoś nie udało mi się innej trasy niż ja robię znaleźć
3) Czy ten zbieg niebieskim szlakiem do strumyka (ten gdzie mam potem odbić w prawo) - to najbardziej wymagający zbieg w lesie (poza tym na dziko oczywiście)
4) za 10 km pobiegłem nie droga na krzywaczkę, a tą koło "paśnika", ale po kilkuset metrach szlak praktycznie się urwał. Nie ma tam żadnej drogi dalej?
zgodnie z naturą!
- Bogil
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1908
- Rejestracja: 20 gru 2009, 12:16
- Życiówka na 10k: wstyd się przyznać
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Skawina
Na 3 km z tego co kojarzę to dobiegasz pod taki dom w lesie. Tam jest problem ale jeżeli ominiesz ten dom to wpadniesz na jagodową boczną i możesz cisnąć dalej np. w lewo na polanie do głównego szlaku. Opcjonalnie zbiegniesz pod strumyk i wtedy możesz biec do Kulerzowa ale nie polecam. Najbardziej wymagający zbieg to zbieg niebieskim ale w stronę Skawiny do strumyka. Najciekawsze zbiegi są w okolicach zbiornika. Wydaje mi się, że biegłeś od niebieskiego koło kapliczki w prawo i wtedy na dół koło boiska. Po drugiej stronie tej dolinki w której jest zbiornik wodny widoczny na mapie jest mnóstwo ciekawych opcji.
http://e-gory.pl/index.php/Mapy-online/ ... odnia.html _ Polecam postudiować.
http://e-gory.pl/index.php/Mapy-online/ ... odnia.html _ Polecam postudiować.