ZACZYNAM ....z niczym;)

Dziewczyny - to nasze miejsce.

Moderator: beata

Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

popalałam jeszcze rok temu :bum: :hahaha:
trzymam kciuki :hej:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
PKO
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

kambodja moj Młody owszem,kompem nie pogardzi,na telefonach komórkowych zna sie jakmało kto,ALE nie mam z nim problemu jak jest wypad na rower czy basen.Gdybym miała wiecej kasy to bym mu ten basen fundowała codziennie bo ubóstwia,z wody by nie wychodził...

katka no to co? córa załapała bakcyla od mamuśki?bieganie to jedyne hasło na jakie mój syn reaguje zniechęcią :ojoj: BIEGANIE JEST "GÓPIE" MAMOO :ble:

Nie palę i nie paliłam nigdy.Próby jakies były,ale bezskuteczne :spoczko: Ja za chytra jestem,zbyt skąpa zeby ponad dyche dziennie wypalać :orany: wolałabym zjesc cos dobrego :taktak:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

wszystko to ta kasa :echech:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

no niestety katka w takich podłych czasach zyjemy:jedni maja nadmiar a inni h*** :ojoj: nie poruszajmy tego tematu bo mnie poniesie ,zacznę klnąc i mnie zbanują :sss:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

hehehh, ok, nie poruszajmy :oczko: :spoczko: :hahaha:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
kambodja
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 287
Rejestracja: 20 cze 2013, 08:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

baseny są makabrycznie drogie !
Zwykły pobyt naszej czwórki na ursynowskim (czytaj gminnym) basenie przez 90 minut to wydatek ponad 100 PLN !
Mamy niby z M jakieś karty typu Multisport ale one obowiązują na 60 minut z reguły i resztę trzeba dopłacać jak za zboże.
Tydzień temu pojechaliśmy do Mszczonowa - fajne termy, leżaki, upał, dzieciaki w siódmym niebie cały czas w wodzie i.... cena wyszła masakra za te 3h :wrr:
Zaczęłam biegać pod koniec maja 2013 i chyba się uzależniłam
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

albo cos
ze mną nie tak, albo widziałam przed chwilą post ASK, gdzie on jest???

pożyczylam wczoraj rower od koleżanki póki nie kupię swojego i przyjechałam dziś do pracy :-D świetna sprawa!!!
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
ania102
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 730
Rejestracja: 02 kwie 2013, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

kambodja z kartami Multisport da się oszczędzić! Trzeba tylko poszukać i są miejsca, gdzie się pływa półtorej godziny. Ja nie mam, ale mąż i dzieci dużo korzystają. Otwarty basen na Szczęśliwicach kosztuje 10zł dla dziecka i 19zł za dorosłego na cały dzień - wg mnie jest to cena do zaakceptowania. Karty Multisport tam nie obowiązują. Dla porównania - we Wrocławiu 2h w Aguaparku to 43zł. Na kartę Multisport chyba też 2h.
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

jakie to szczęście, że mamy morze pod nosem, hyhy
no, ale zimą też jeździmy do aquaparku, nie często, bo to fortuna dla matki samotnej ;-)
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

jesien do nas wpadła na chwile-mam nadzieje ze na chwile :oczko:
ide zaraz pobiegac,czekam ino aż sie sniadanie uleży :hahaha:

Miłego dzionka dziewczyny(i chlopaki) :hej:
Obrazek
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

extra pogoda do biegania :hej:

deszczyk sobie popadywał,muzyczka grała,troche pospiewałam ,troche popłakałam...wróciłam -jest gites :taktak:
Obrazek
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

frankuśka czego płakałaś? :tonieja: tulam
a ja zmokłam na rowerze, znaczy się przeszłam chrzest bojowy :hahaha: :hej:
jestem tak napalona na rower i dojeżdżanie do pracy, że normalnie :sss: :bum:
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
Awatar użytkownika
franklina
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1395
Rejestracja: 09 gru 2012, 21:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: planowana na 2015 r!

Nieprzeczytany post

eee tam katka,takie tam MOJE powody :spoko:

nooo,rower fajoSka sprawa :hej: lubie bardzo i chciałabym miec jakis taki extra nowy :hej: ja mam wraczka ale daje rade :bum: :bum: :bum:
Obrazek
Awatar użytkownika
charm
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1929
Rejestracja: 28 sty 2014, 15:25
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: silesia
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Też uwielbiam basen, ale niestety bywam baaardzo rzadko.... Odkąd wyprowadziła się na wieś, to jest wyprawa na pół dnia.... A czas obecnie bardzo deficytowy....
kasa też, ale pod względem kasy basen raz w miesiącu bym przeżyła, czasowo nestety w chwili obecnej nie.... :ech:
ale odbiję sobie... w październiku na jakieś 3 dni do spa w ramach podróży pośślubnej :hejhej:
i pomyśleć, że kiedyś chciałam być ratownikiem wodnym... (w trakcie szkolenia musiałam kiedyś odpuścić, po operacji kolana już nie wróciłam...)

rower też mi się marzy... normalny rower, a nie wyrób roweropodobny z marketu....
ale.. to akurat jakoś wykombinuję, nawet jakbym musiała baaaardzo się nakombinować, i jak znajdę jakiś porządny tani używany, to... będę na nim jeździć :hejhej: do pracy mam daleko, ale może część drogi... tzn z pracy tż-ta mam jakieś 10km (do jego pracy rower w bagażniku, a potem on do pracy, a ja do swojej na rowerze, po pracy on na budwę ja do domu - "nieco" dalej (~40, ale może na rowerze znajdę krótszą trasę, albo przynajmniej przyjemniejszą..), ale w domu mogę się normalnie umyć itd ;) )
hmm, w sumie, to ciekawe po jakim czasie rower zwróciłby się prrzeliczając na benzynę :hejhej:
kambodja pisze:Ask - mi się coś wydaję, że u Ciebie to tak wygląda: ogarniam cały dom - piorę, gotuję, dzieciaki etc. A na końcu jak się wyrobię i nie padnę to idę jeszcze na trening. Skąd ja to znam jestem taka sama :wrr: I wiem, że trudno się zmienić bo to przecież ja zrobię dzieciom najlepszą kolację - więc z treningiem muszę zaczekać aż pójdą spać.
prawie jakbym o sobie czytała.... biegam rano, o 4, bo potem nie ma kiedy... ogarnąć dom, wyprać, ugotować, dzieci na razie nie mam :( ale poza tym praca zawodowa, przygotowania do ślubu, i budowa (a większość robimy sami..) poza fizyczną robotą jeszcze logistyka, zakupy, i cała reszta, tż wraca ok 22, ja czasem z nim a czasem ok 18, żeby ogarnć coś, wyprać, itd... ale - jak widać taka już jestem.... patrrząc zpespektywy czasu nie wyobrażam sobie życia z ex, choć na pewno byłoby wygodniejsze....
Awatar użytkownika
katekate
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 7135
Rejestracja: 01 paź 2013, 18:11
Życiówka na 10k: 45.18
Życiówka w maratonie: 3.42.11

Nieprzeczytany post

dziewczyny, dlaczemu jak jest łikend to leje? :ojoj: :wrr:
wściekła jestem, spałam własnie 2 godziny :orany: no nic mi sie nie chce...
komentarze
nic nie muszę, mogę wszystko
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ