A ja dodam trochę negatywnych opinii, choć - co chcę określić - v800 jest naprawdę świetne!!!
Co nie działa dobrze, albo źle zostało pomyślane:
- czujnik kadencji (stride sensor): automatyczna kalibracja z jakiegoś powodu nie działa u mnie. Wydaje mi się, że czujnik powinien wziąć faktor z GPS, ale tego nie robi. Manualna z kolei jest dla mnie niezrozumiała, bo jedyne co mogę zrobić to wpisać jakiś faktor ręcznie (ale niby skąd mam wiedzieć jaki ????). Jak ktoś wie co z tym zrobić, to dajcie znać. Generalnie w jednym treningu miałem bardzo duże tempo, a winnym bardzo niskie; czyli kadencja i długość kroku też musiała być zła.
- po treningu gdzie miałem różne fazy (interwały) nie widzę na stronie wyników szczegółowych tych faz. Mogę patrzeć na wyniki różnych odcinków (05km, 1km, 2km, itp.), ale jak biegłem raz 1km mocno, a potem przez 3min wolno, to tego nie widzę. Jeśli tak to zaprojektowali, to jest to po prostu idiotyczne.
- projektując interwały nie mamy możliwości zdefiniowania tempa poszczególnych odcinków, można tylko dystans, czas i HR. To jest po prostu niepoważne traktowanie biegaczy przez Polara!!!
- status recovery: dla mnie funkcja kompletnie bezużyteczna. Po moim średnim treningu Polar twierdzi, że powinienem odpoczywać 2/3 dni - OK. Ale kiedy już w następnym dniu robię trening lekki, to status reccovery dostosowuje się jakby do tego drugiego (wg Polara do stanu równowagi wracam po 10h, a gdzie te 48h które nie minęły ???). Z drugiej strony nawet gdyby to działało idealnie to i tak bym nie stosował, bo biegam wg własnego samopoczucia
- Activity tracking za cały dzień: funkcja bardzo fajna, ale dlaczego nie widzę na zegarku ile zrobiłem kroków??? Żeby zobaczyć kroki, to muszę zsynchronizować zegarek z kompem i tam odczytać szczegóły. Na zegarku widać tylko liczbę kalorii. Kolejna głupota Polara.
Nie jestem jakimś malkontentem, bo zegarek jest super i jestem zadowolony. Mógłbym sporo pisać o zaletach, ale są jakieś niedociągnięcia.