Owoce dobre dla biegaczy?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maniek669 pisze: co nie zmienia faktu, że składają się głównie z cukrów

Typowe owoce, skłądają się głownie z wody a nie cukrów.
I to wody najcenniejszej jaka jest dostarczana do organizmu- czystej, przefiltrowanej przez całą roślinę, zasobnej w witaminy i składniki mineralne.
PKO
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

cava pisze:
maniek669 pisze: co nie zmienia faktu, że składają się głównie z cukrów

Typowe owoce, skłądają się głownie z wody a nie cukrów.
I to wody najcenniejszej jaka jest dostarczana do organizmu- czystej, przefiltrowanej przez całą roślinę, zasobnej w witaminy i składniki mineralne.
ta, i pewnie jesz owoce dla tej wody, zacytuję klasyka: "co za bzdury".
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maniek669 pisze:
cava pisze:
maniek669 pisze: co nie zmienia faktu, że składają się głównie z cukrów

Typowe owoce, skłądają się głownie z wody a nie cukrów.
I to wody najcenniejszej jaka jest dostarczana do organizmu- czystej, przefiltrowanej przez całą roślinę, zasobnej w witaminy i składniki mineralne.
ta, i pewnie jesz owoce dla tej wody, zacytuję klasyka: "co za bzdury".
Trafiłeś w sedno! Dziś po tym jak skończyłem trening rowerowy (górnolotnie nazywając w ten sposób dojazd rowerem 65km do pracy), zamiast wody, zjadłem wspomniane powyżej czerwśnie.

Woda z cukrem plus dużo antyoksydantów! Nic więcej, no bo kto popija czereśnie wodą ;-)
Awatar użytkownika
cava
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1701
Rejestracja: 10 gru 2012, 12:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

maniek669 pisze:
cava pisze:
maniek669 pisze: co nie zmienia faktu, że składają się głównie z cukrów

Typowe owoce, skłądają się głownie z wody a nie cukrów.
I to wody najcenniejszej jaka jest dostarczana do organizmu- czystej, przefiltrowanej przez całą roślinę, zasobnej w witaminy i składniki mineralne.
ta, i pewnie jesz owoce dla tej wody, zacytuję klasyka: "co za bzdury".

Ja się przestaję dziwić, ze Ty musisz siedzieć na jakiejś diecie jak oczywistości wydają Ci się bzdurami.

Tak, często sięgam w lato po owoce (lub niektóre warzywa), zamiast wody i one świetnie gaszą pragnienie.
latem wypijam dużo mniej wody/herbatek niż w inne pory roku.
Bo jak klanger, zamiast się napić, wolę się najeść np. arbuza, truskawek, ogórków, czy co tam akurat wpadnie. Smaczniej, milej i lepiej działa na cały organizm, co widać po stanie skóry np.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

maniek, zdecydowanie się zagalopowałeś, myślę, że dla dobra dalszej rozmowy powinieneś trochę się ogarnąć.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

http://www.hsph.harvard.edu/news/press- ... -diabetes/

Wnioski w telegraficznym skrócie z cytowanych powyżej badań:
1. Jedzenie owoców (surowych) obniża ryzyko zachorowania na cukrzycę o ponad 20%.
2. Picie soków owocowych zwiększa ryzyko zachorowania na cukrzycę o ponad 20%.
maniek669
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 316
Rejestracja: 28 sie 2013, 15:20
Życiówka na 10k: 56:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:maniek, zdecydowanie się zagalopowałeś, myślę, że dla dobra dalszej rozmowy powinieneś trochę się ogarnąć.
spoko, nie ma problemu, ja jestem za owocami w sezonie codziennie, poza raz na tydzień, nie jestem ortodoksem, w przeciwieństwie do np. cavy.
Jeżeli ktoś nie rozumie, że owoce, szczególnie te słodsze, to prawie to samo co słodycze, to już jego problem.
Polecam zapoznać się z terminem fruktoza, powiązać go z terminami otyłość, cukrzyca, wątroba.
Ale po co, jak przecież owoce jemy, żeby się napić? :hahaha:

Macie tu pierwszy lepszy link, nie chce mi się Wam tłumaczyć, bo ciężko się rozmawia z ludźmi wierzącymi w reklamy i owocową wodę:
http://kobieta.onet.pl/zdrowie/profilak ... robe/r2dc8
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

I znowu wszystko leci do jednego wora.

Cytowany przez ciebie tekst dotyczy badań wpływu czystej fruktozy, a nie owoców.

Tutaj jest przeglądówka na ten temat: http://www.nature.com/ejcn/journal/v68/ ... 0148a.html

Która zresztą zauważa ten fakt - badania dotyczą głównie fruktozy (i to w dość ekstremalnych ilościach), a nie owoców!

---

Jeszcze jedno - słodycze to sprytna mieszanina soli, cukru i tłuszczu, trudno to ustawiać na równi z owocami (niemal całkowity brak tłuszczów).

Kilo czekolady mlecznej, placka z owocami (np. drożdżowego) ni jak się ma do kilograma świeżych truskawek, agrestu, malin, poziomek czy jagód, ba nawet bananów.

---

Wracając do meritum wątku, owoce jak choćby pomidory, czereśnie, jagody są bardzo dobrym pokarmem dla biegaczy, bo przyspieszają regenerację.

Nikt nie mów, że należy jeść wyłącznie owoce. Z całą pewnością wypicie smoothie z jagód po kilku godzinnym treningu (koktajl owocowy na bazie wody) jest lepszym pomysłem niż wypicie promowanego obecnie zresztą dość nachalnie (np. W USA) mleka kakaowego w kartoniku.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Klanger, a jak ty to smoothie robisz? Dajmy na to z jagod.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wrzucam owoce do blendera (przystawka do koktajlu), dodaje trochę wody, by zakryła ostrza i miksuję. Dolewam wody do pełna i miksuję.

A można inaczej?

Zwykle robię z innych owoców niż jagody, bo one są jednak dość drogie.
Ale jakbym miał zrobić z jagód to pewnie zamiast wodą zalewałbym owoce mlekiem kokosowym własnej roboty (z wiórków).
Mleko kokosowe plus awokado plus szpinak to jeden z lepiej napędzających mnie płynów podczas jazdy rowerem.

O to tobie chodziło, czy o dokładny przepis?
Nigdy nie słodzę. Piję nawet jak mi nie smakuje :-D
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No generalnie o to. Czyli to ma byc taka owocowa papka z woda do wypicia. Pytam bo na samym LCHF jem bardzo malo warzyw i owocow (poprostu ich mi sie nie chce jesc), a czasem mysle, ze jednak warto troche ich wciagnac.
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To warzywne smoothie jest idealne dla ciebie.
Szpinak, pomidory, papryka, burak, kurkuma z wodą lub mlekiem z orzechów/nasion.
Nie koniecznie wszystko na raz.
Awatar użytkownika
Skoor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 9663
Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ok, zrobilem sobie z 2 pomidorow i polowy cukinii, do tego pieprz, kurkuma i troche oliwy z oliwek. Calkiem niezle, mozna pic. Bede testowal inne kombinacje. Dzieki Klanger za naprowadzenie do urozmaicenia diety :)
Klanger
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1241
Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie ma problemu. Jakiś czas temu wpisałem do waszego działu przepisowego (hflc) propozycje podobnych smoothie.

Co możesz jeszcze spróbować, to zamiast oliwy zalewać wodą na noc (lub wrzątkiem na kilkanaście minut) 2-3 łyżki siemienia lnianego. To odcedzić, zalać wodą tak by zakryć ostrza blendera i zmiksować na papkę. Dalej jak wyżej.

Kombinacji jest ogromna ilość.
Smacznego ;-)

---

Może mniej w temacie sportu, ale nadal w temacie owoców... ;-)
Całkiem miły film o parze frutarian, czyli ludzi jedzących wyłącznie owoce (czyli bez warzyw typu marchew, sałata etc.).

http://vimeo.com/36666602
Awatar użytkownika
jabbur
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1364
Rejestracja: 04 paź 2012, 23:23
Życiówka na 10k: 0:38:22
Życiówka w maratonie: 3:02:19
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Skoor pisze:Ok, zrobilem sobie z 2 pomidorow i polowy cukinii, do tego pieprz, kurkuma i troche oliwy z oliwek. Calkiem niezle, mozna pic. Bede testowal inne kombinacje. Dzieki Klanger za naprowadzenie do urozmaicenia diety :)
Szpinak też się nieźle miksuje, a po treningu można wycisnąć do niego pomarańczę i wrzucić z pół banana
_____
100HRMAX.PL: piszę | focę | komentuję
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ