Krzychu M- komentarze

[wigi]

Dzięki, życiówka cieszy.
Czas teraz zabrać się za przygotowania do wrześniowego maratonu, bo mało czasu pozostało.

[cichy70]

Dzięki, życiówka cieszy.
Czas teraz zabrać się za przygotowania do wrześniowego maratonu, bo mało czasu pozostało.

Ekstra poleciałeś Witek

[panucci10]

To o której jutro? Ja chyba bede wcześniej i bede robił 12x400m a potem pościgam się z Wami na tego tysiaka!

[Krzychu M]

To o której jutro? Ja chyba bede wcześniej i bede robił 12x400m a potem pościgam się z Wami na tego tysiaka!

A nie lepiej 12x400m zrobić po rozgrzewce i tysiaku?
19.30 zbiórka w P.Lotników a o 20-tej zaczynamy.Do 21-sej moższa później potruchtać albo polecieć jakieś rytmy.
Co prawda mi się nie za bardzo chce tak szybko biegać,jestem przymulony dużą objętością.

[sosik]

Wojtek chce dać wam fory . Dlatego te rytmy przed.

[mariuszbugajniak]

Panowie mnie jednak nie będzie, nasza grupa biega wspólnie dziś o 18.30 i nie dam rady, zapomniałem...

[Krzychu M]

Panowie mnie jednak nie będzie, nasza grupa biega wspólnie dziś o 18.30 i nie dam rady, zapomniałem...

Spoko.Masz kilka km do Krk....rozumiemy.

[Krzychu M]

Wojtek chce dać wam fory . Dlatego te rytmy przed.

Będziesz dzisiaj?

[sosik]

Nie mogę obiecać. Jestem niewyspany, a jutro długi progowy przede mną. No i ja przy was to żółw jestem - zanim rozbujam te moje 85 kg to chwilę minie :D

[panucci10]

szkoda że odpuściłeś, raz że mogłeś zrobić życiówke a dwa to przecież jak byś ewentualnie zdechł na te 200m przed i dotruchtał to by sie nic nie stało, te nasze ściganie to wiesz że to bardziej taka zabawa ale liderem nadal pozostaje heh

[Sylw3g]

Na 1000 i 1500 mam mniej więcej w połowie taki syndrom, że chcę odpuszczać, że boli już i tak mocno, a przede mną jeszcze drugie pół do przelecenia. Nie ma człowiek obycia z takim bieganiem i przeżywa szok :D Fajna ustawka.

[sosik]

Sorki chłopaki, ale wczoraj po 17 jak padłem to wstałem dopiero po 19 - potem jeszcze dospałem od 21 do 4.
Fajnie to poszło no i jedna życiówka zrobiona .
Pytanko techniczne, po takiej ulewie jak wczoraj tartan nie jest śliski?

[Johnny Żuberek]

Paweł, ja biegłem w NB, które już z pół tyśka mają przebiegu, więc podeszwy takie sobie - i miałem kilka uślizgów, na szczęście nie na finiszu

Krzychu, dzięki za tą życiówkę, dużo mi pomogłeś, przede wszystkim taktycznie
Z tym "szybciej rękami machaj" - faktycznie pomogło. Nie tyle na przyśpieszenie, co na łatwiejsze utrzymanie tego tempa 48"/200m

[Krzychu M]

Na 1000 i 1500 mam mniej więcej w połowie taki syndrom, że chcę odpuszczać, że boli już i tak mocno, a przede mną jeszcze drugie pół do przelecenia. Nie ma człowiek obycia z takim bieganiem i przeżywa szok :D Fajna ustawka.

Ustawka 3 tygodnie temu była sześcioosobowa.Mam nadzieję,że w sierpniu też nam się uda.
Masz rację,że trzeba powalczyć tą drugą połowę dystansu jak jest już ciężko.
Ja miałem trochę w "głowie" to ciągnięcie dwójki i nie chciałem się nadwyrężać.Czułem w nogach sobotni Parkrun,poniedziałkowe interwały i 2 ostatnie tygodnie po 92km.
Nogi muszą się przyzwyczaić do większych objętości a to wymaga czasu.Rok temu po mocnym lipcu(515km) i
odpuszczeniu w sierpniu byłem w dobrej formie.

@Panucci:dzięki jeszcze raz,było fajnie.W sierpniu pojadę po bandzie,to Ci mogę obiecać.Nie poddam się a forma
powinna już być.
Dziś na wybieganiu z Wojtkiem wspominaliśmy wczorajszego tysia.Pogoda nie była aż taka optymalna,jak zgrałem
z Garmina to zobaczyłem,że wilgotnośc była 99%.

@J.Żuberek: fajnie było Cię zmotywować....niezłe sapanie słyszałem za sobą.Naprawdę dałeś z Siebie maksa.
Brawa!

@Sosik: w sierpniu już Ci nie podarujemy.Oj,będzie się działo.

[wojt353]

Dzięki raz jeszcze za bieg! Kolejny raz musieliśmy uznać wyższość Panucciego (ma finisz jak Mo Farah, tylko jest mniej opalony);
muszę albo jeszcze szybciej zaczynać, albo się nauczyć przyspieszać na takim zmęczeniu, a najlepiej i jedno, i drugie

p.s.
Krzychu, przypomniałem sobie, że przecież miałeś blokować Wojtka - ładnie zawaliłeś sprawę