Robert - komentarze

[frelka]

Lecisz życiówkę, lecisz!

[roberturbanski]

Nie liczyłem, ze tak szybko odpowiesz..... Będę to z tobą negocjował i użyję wszystkiego co mam i czego nie mam , żeby Cię przekonać

[frelka]

Dziś pytanie - dziś odpowiedź Nie darowałabym sobie gdybyś przeze mnie miał zrezygnować z takiej szansy. A ja nie pobiegnę tak szybko jak Ty, więc wniosek jest tylko jeden...

[majak]

Ech, narobiliście mi chęci na ten bieg ...

[frelka]

Są jeszcze miejsca...

[roberturbanski]

Dziś pytanie - dziś odpowiedź Nie darowałabym sobie gdybyś przeze mnie miał zrezygnować z takiej szansy. A ja nie pobiegnę tak szybko jak Ty, więc wniosek jest tylko jeden...

Ale ja pobiegnę tak szybko jak Ty . Są rzeczy ważniejsze od czasów i rekordów Zresztą: jak będę biegł obok Ciebie to co mi zrobisz? Chyba, że zaczniesz mi uciekać, ale wtedy to nie wiem, czy 50 minut nie "pęknie" :uuusmiech: Aha, i jeszcze w kwestii Twojego pytania. Najwyraźniej nie pamiętasz, ze to TY namawiałaś mnie do biegania, gdy nie bardzo miałem chęć... A to, że na zaproponowanej przez Ciebie trasie psy o mało mnie nie zeżarły :uuusmiech: tylko nieznacznie umniejsza znaczenie tego faktu . I przeciez to dzięki Tobie (a właściwie z Tobą ) zacząłem tak naprawdę biegać po skręceniu tej piep...ej kostki. A to, że nie było tych wspólnych razów zbyt wiele tylko nieznacznie umniejsza znaczenie tego faktu... :uuusmiech: Zresztą, nie kłóć się: jestem starszy! Pragnę przypomnieć, że ja pracowałem już w szkole w czasie, gdy Ty byłaś jeszcze jej uczennicą... :uuusmiech:

[frelka]

No wiesz?! Wypraszam sobie insynuacje, jakobym była gówniarzem A poza tym ja kończyłam tę szkołę, kiedy Ty w niej zaczynałeś Za psy przepraszam. Swoją drogą - po starej przyjaźni - mógłbyś mi to już wybaczyć... W ramach przeprosin mogę Ci np. wyprać buty biegowe, czy cuś
A co do biegu lipcowego - będziemy pertraktować Nie wykluczam również użycia siły
Póki co: serdecznie pozdrawiam

[hotmas]

Ładnie to u Ciebie ostatnio wygląda. Jest regularność, są efekty. Tak trzymaj

[majak]

Są jeszcze miejsca...

Tak, tak, tylko mnie biegać po asfalcie nie kazano... tym bardziej jak się okazało, że walę piętą...
Jedynym wyjściem byłoby pobiec boso, ale nie wiem czy moje stopy są na to gotowe...
Ale pomyślę...

[frelka]

No proszę! I wydało się dlaczego Łukaszek biega boso :uuusmiech: A Ty, a Ty! Chyba też tak zacznę, bo też walę z pięty, o biegu flejtucha nie wspominając

[roberturbanski]

Ładnie to u Ciebie ostatnio wygląda. Jest regularność, są efekty. Tak trzymaj

Tomeczku! Cieszę się, że Cię widzę.... U Ciebie też chyba nie jest najgorzej Tylko czasu do pisania trochę chyba brakuje... Pozdrowienia dla uroczej Małżonki :uuusmiech:

[frelka]

W sumie lekko, łatwo i przyjemnie.

...ponad 20km?
Moje endorfiny się zawstydziły, schowały głęboko i prędko nie wyjdą
Gratuluję :uuusmiech:

[roberturbanski]

Moje endorfiny się zawstydziły, schowały głęboko i prędko nie wyjdą
Gratuluję :uuusmiech:

Dziękuję, a endorfiny wyjdą, oj wyjdą... :uuusmiech:

[hotmas]

Pozdrowienia dla uroczej Małżonki :uuusmiech:

A dziękować pozdrowię Myślałeś może o połówce w Ciechocinku? Fajna płaska trasa na życiówkę i ni byłaby okazja pogadać

[majak]

W sumie lekko, łatwo i przyjemnie.

...ponad 20km?
Moje endorfiny się zawstydziły, schowały głęboko i prędko nie wyjdą
Gratuluję :uuusmiech:

Moje też
Robert, szacun!