Prosty cel - maraton

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Dzisiaj bieg ze względu na jutrzejsze święto.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 14.00 Temp: 21 (odcz. 24). Czasy okrążeń:
1:49 - 1:47 - 1:48 - 1:51 - 1:52 - 1:54 - 1:54 - 1:56 - 1:57 - 2:00 - 2:01 - 2:04 - 0:50 (ostatnie 200 m.)
Razem: 23:42, średnio: 4:44/km, 12,7 km/h

Co to było za otwarcie! :hahaha: Nareszcie 4 pierwsze okrążenia średnio poniżej 1:50. Bałem się czy wystarczy mi sił, ale biegło mi się naprawdę dobrze. I to 7. kółko wreszcie nie 1:57, a 1:54. Co prawda po 9. byłem już zupełnie bez sił, ale jakoś dotrwałem do mety. Na 10. i 11. kółku odpoczywałem, potem odpuściłem ostatnie 600 metrów. Gdybym chciał, czas byłby jakieś 4-5 sekund lepszy, ale nie chciałem się zamordować na bieżni. Wiedziałem, że będzie najlepszy czas w tym roku, bo już po 7 okrążeniach miałem 63 sekundy odrobione z 25 minut, a przecież zawsze końcówkę biegnę poniżej minuty.
Ten bieg był bardzo podobny do najlepszych biegów w tamtym roku i następne zapowiadają się ciekawie. Nie wiem, czy właśnie coś pękło, ale poczułem trochę więcej mocy. Zamierzam właśnie tak zaczynać i starać się trzymać tempo 1:50/okr. jak najdłużej. Do pobicia życiówki tempo musi być co prawda lepsze (1:48), ale będzie dobrze jeśli dam radę biec z taką szybkością większość dystansu.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Dzisiaj przed południem padał deszcz, na szczęście bieżnia nie była mokra. Pochłodniało, ale temperatura odpowiednia do biegania.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 15.00. Temp. 19 (odcz. 20). Czasy okrążeń:
1:45 - 1:45 - 1:47 - 1:52 - 1:52 - 1:53 - 1:56 - 1:58 - 1:57 - 1:58 - 2:01 - 2:01 - 0:50 (200 m.)
Razem: 23:35, średnio: 4:43/km, 12,7 km/h

Dobry czas, ale nie jestem zadowolony. Miałem biegać po 1:50, a tutaj zacząłem za szybko. Potraktowałem ten bieg jako doświadczenie, ile potrafię wytrzymać w takim tempie. Okazało się, że wyszło całkiem nieźle, choć nie byłem w stanie przebiec ostatnich okrążeń poniżej 2:00. 6 okrążeń wykonałem w niecałe 11 minut, potem wyszło zmęczenie, ale prawie do końca trzymałem się dzielnie. Dopiero na ostatnim kółku spuściłem głowę, a ostatnie 200 metrów tradycyjnie w 50 sekund.

Nie wiem, czy pękła bariera, wiem jedynie że w dwóch ostatnich biegach poprawiłem się o 15 sekund. Kosztuje mnie to jednak bardzo dużo, zostawiam mnóstwo zdrowia na bieżni. Chcę jeszcze w tym miesiącu przebiec poniżej 23:30, co powinno się udać, ale następny bieg dopiero w czwartek. Potrzebuję odpoczynku, dlatego planuję jeszcze dwa biegi w czerwcu. Do życiówki została minuta, może przez najbliższe 4 miesiące uda mi się do niej zbliżyć. Nie będzie to łatwe, gdyż im lepsze wyniki tym trudniej je poprawiać, ale jeszcze zostało dużo czasu w tym roku.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Długo nie pisałem, bo nie mam dostępu do komputera. Przez ten czas zrobiłem 3 biegi na 5 km.

Pierwszy z nich 25 czerwca pokonałem w 23:44. Drugiego - 3 dni później nie skończyłem. Przebiegłem 4,5 km i zszedłem, bo zabrakło mi sił. Upał był duży, miałem dobry początek, pierwsze 7 okrążeń średnio w 1:50 każde. Miałem wtedy 13:50,4 i próbowałem walczyć. Niestety, ubytek sił był ogromny, ból mięśni brzucha sprawił, że nie dałem rady dobiec.

I dzisiejszy bieg:
Czasy okrążeń: 1:49 - 1:50 - 1:52 - 1:52 - 1:51 - 1:52 - 1:53 - 1:55 - 1:56 - 1:58 - 2:00 - 2:05 - 0:53 (ostatnie 200 m.)
Razem 23:46.

Stoję w miejscu. Może czas byłby lepszy, ale przed biegiem musiałem załatwić kilka spraw i już zrobiłem pewnie 5 km. Do tego warunki pogodowe nie były najlepsze - pokazują 23 stopnie odczuwalne, ale było pewnie ze 28. Do tego 70% wilgotności. Można ducha wyzionąć, ale ja zawsze szukam upałów, bo w nich można najlepiej wyrobić sobie formę.
Takie było założenie: biec na 1:51 - 1:52 jak najdłużej z tym, że znowu nie wytrzymałem końcówki. Na razie nie pokonałem 23:30, prawie wszystkie ostatnie biegi w granicach 23:42 - 23:52.
Niedługo zaczynam znowu "mobilną siłownię", więc może trochę wyćwiczę brzuch, bo to w tej chwili pierwsza potrzeba.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Dziś już było zdecydowanie chłodniej, przynajmniej pogoda tak bardzo nie przeszkadzała.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 13.00. Temp. 22 (odcz. 23). Czasy okrążeń:
1:48 - 1:48 - 1:51 - 1:51 - 1:53 - 1:54 - 1:55 - 1:55 - 1:55 - 1:55 - 1:58 - 2:01 - 0:49 (200 m. kończące)
Razem: 23:33, średnio: 4:46/km, 12,7 km/h

Wyszedł najszybszy bieg w tym roku, a to za sprawą 4. kilometra. Znakomite 9. i 10. okrążenie po 1:55 - tak szybko jeszcze w tym roku nie było :nienie: Wytrzymałem ładnie, co dobrze wróży na przyszłość. Do niedawna mogłem tak przebiec 7 okr., teraz już 10. Ogólnie 4. i 5. kilometr po 4:48. Złamało mnie trochę na ostatnim kółku, za wolno go zacząłem na pierwszych 100 metrach. Jestem zadowolony, chociaż jeszcze minimalnie brakuje do 23:30.

Zapowiadają zmienną pogodę, raz upał, raz chłodniej. Chciałbym teraz pobiec 5.07, może będzie jeszcze gorąco, później 7-8. Gdy złamię 23:30 pobiegnę 10 km, ponieważ trzeba powoli wydłużać dystans.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Tak jak zapowiadałem, przebiegłem następną piątkę wczoraj 5.07.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 14. Temp. 26. Czasy okrążeń:
1:49 - 1:49 - 1:50 - 1:51 - 1:54 - 1:55 - 1:59 - 2:01 - 2:00 - 2:01 - 2:02 - 2:02 - 0:54 (200 m. kończące bieg)
Razem: 24:08, średnio 4:50/km, 12,4 km/h

Doczekałem się upałów. Sił, jak widać, starczyło mi tylko na połowę dystansu. W drugiej połówce była już tylko walka o to, by mieć poniżej 24 minut, ale nie udało się. Dałem z siebie wszystko, nie wystarczyło. Blok totalny, biegnę co sił, a jakbym stał w miejscu.
No właśnie, czas. Hmmm... :lalala: Myślałem, że nie będę już biegał powyżej 24 minut. Można to zwalić na karb gorąca (było w słońcu ponad 30 stopni), albo zmęczenia (spałem tylko 4 godziny), może ostatniego, najlepszego biegu.
Nie wiem w jakiej jestem formie, bo uzyskuję diametralnie różne czasy. Jutro ma być jeszcze goręcej, więc nie można przegapić takiej okazji :usmiech: Widzę sporo osób biegających w moim mieście, nawet w najcieplejszej porze po południu, więc nie jestem jedyny.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Dzisiaj już grzało pożądnie, więc czas na kolejny

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 13.00. Temp. 29 (odcz. 32). Czasy okrążeń:
1:52 - 1:51 - 1:51 - 1:50 - 1:51 - 1:54 - 1:56 - 1:57 - 1:59 - 2:01 - 2:03 - 2:03 - 0:49 (pół okrążenia)
Razem: 23:58, średnio: 4:48/km, 12,5 km/h

Ten bieg był bardzo podobny do ostatniego. Znów spałem tylko 4 godziny i znów był upał. Zacząłem jednak wolniej, rozpędzając się nieznacznie na początkowych okrążeniach, co dało mi zapas czasu. Później moje nogi osłabły, nie miałem już takiego odbicia. Pojawił się też nieodzowny ból mięśni brzucha, który jednak ustąpił, gdy odpocząłem nieco na 2 ostatnich okrążeniach. To pozwoliło mi na lepszy niż ostatnio czas końcowej połówki i - w odróżnieniu od sobotniego biegu - zdołałem złamać 24 minuty. O to chodziło.
Niedługo po biegu mój puls wynosił 127, ale w czasie drogi powrotnej wzrósł do 140. Wysiłek jest, ale tylko tak można podnieść swoje możliwości. Widzę, że w tamtym roku w takich warunkach miałem ok. 26:30. Dziś jestem mocniejszy, ale do najwyższej formy jest daleko.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Dziś dwa biegi, takie same jak ostatni. Oba na 23:58, z dokładnością do 0,1 s.
Pierwszy z nich 3 dni temu, przy mocniejszym niż ostatnio starcie. Było jeszcze ciepło (temp. odczuwalna 26 stopni).
Drugi dziś, znowu przy nieprzespanej nocy.

Dystans: 5000 m. Godz. 15.00. Temp. 19 (odcz. 18). Czasy okrążeń:
1:48 - 1:50 - 1:50 - 1:50 - 1:52 - 1:55 - 1:56 - 1:57 - 1:58 - 2:00 - 2:03 - 2:04 - 0:55 (200 m.)

Stanęło i nie ruszy. Nie mam na razie szans na poprawienie 23:33, co trochę mnie martwi. Może po męczących ostatnich biegach w upałach nie mam jeszcze sił, nie wiem. Szczegółowy opis nie ma sensu, bo każdy widzi - 2 km tak jak powinno być, potem człapanie na bezdechu.
Jedno jest pewne: tak jak zapowiadałem, zaczynam od poniedziałku "mobilną siłownię". Czuję, że samym bieganiem niewiele zrobię, trzeba trochę poćwiczyć. Jak często, jak intesywnie - wszystko się okaże.
:smutek:
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Ostatnio przeżywałem mały regres formy. Biegałem dwa razy w upale osiągając 24:58 oraz 24:38. To zdecydowanie wolniej niż dotychczas, międzyczasy około 2:14 naprawdę nie są wesołe. Aż do dzisiaj...

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 16.00. Temp. 28 (odczuwalna 30). Czasy okrążeń:
1:53 - 1:52 - 1:54 - 1:54 - 1:52 - 1:53 - 1:54 - 1:56 - 1:57 - 1:59 - 1:59 - 2:03 - 0:49 (200 m. kończące)
Razem: 23:55, średnio 4:47/km, 12,5 km/h

To najlepszy bieg od 3 lipca. Rozpocząłem biegnąc prawie bez wysiłku, miało być 1:55. Był szybciej i takie równe tempo utrzymałem aż 7 okrążeń! :taktak: Pod koniec znowu kolka wątrobowa, dlatego końcówka słabsza, jednak czas dobry jak na 30 stopni ciepła. W słońcu było chyba więcej. Rozpocząłem finisz jakieś 50 metrów wcześniej i ostatnie 200 metrów miałem w 48,8, to najszybciej w tym roku.

Upały się kończą, więc będzie można sprawdzić na ile rzeczywiście teraz mnie stać. Następny bieg chyba w środę. Najgorsze jest to, że nic nie ćwiczę, chociaż miałem... Rano jestem ospały, wieczorem nie ma czasu. Może uda się zacząć w przyszłym tygodniu.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Rzadko teraz piszę, bo nie ma czasu. Dzisiaj dwa biegi - pierwszy z 22 lipca:

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 14.00. Temp: ~28. Czasy okrążeń:
1:54 - 1:54 - 1:55 - 1:55 - 1:54 - 1:54 - 1:55 - 1:53 - 1:55 - 1:56 - 1:58 - 1:59 - 0:51
Razem: 23:53

Dobry bieg, chociaż początek bardzo wolny, nawet za wolny. Dobiegłem ostatkiem sił, nie przekraczając jednak 2:00 na żadnym okrążeniu.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

I bieg z 25 lipca (piątek):

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 14.00 Temp ~25. Czasy okrążeń:
1:50 - 1:50 - 1:50 - 1:50 - 1:51 - 1:53 - 1:53 - 1:54 - 1:58 - 2:01 - 2:03 - 2:03 - 0:50 (ostatnie 200 m.)

Razem: 23:46, średnio 4:45/km, 12,6 km/h

Ładny początek, ale jeszcze nie mogę wytrzymać całego dystansu, choć już 8 okrążeń jest zadowalające. Potem kolka, zadyszka, czyli normalka :zero: Niewiele brakuje do upragnionych 23:30, ale to jeszcze nie to. Jutro biegnę, będę próbował zacząć szybciej, może uda mi się nadrobić na początku tyle, żeby potem móc dociągnąć do mety bez dużych strat na kondycji.

Czytałem o treningu hipoksji i próbuję tego od 23.07, w dni bez biegów. Zaczynałem lekko - dwa dni od 0:30 do 1:30, teraz już w zakresie 1:00 - 2:00. Ciągle jednak nie mogę zacząć mobilnej siłowni, pozmieniało się u mnie w pokoju i nie mam miejsca. Bez wzmocnienia brzucha jednak chyba nic nie osiągnę.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Staram się za każdym razem biec jak najlepiej, ale dziś nie było na to szans. Palące słońce z bezchmurnego nieba dawało w kość, ale tylko tak można coś wypracować.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 13.00 Temp. 26 (odcz. 27). Czasy okrążeń:
1:49 - 1:49 - 1:52 - 1:53 - 1:55 - 1:58 - 2:01 - 2:02 - 2:07 - 2:10 - 2:10 - 2:11 - 0:51 (200 m.)
Razem: 24:48, średnio: 12,1 km/h, 4:58/km

Miałem zacząć szybciej, ale próbowałem nie tracić zbyt dużo sił na początku. I tak straciłem za wiele, co wyraźnie widać. Zacząłem dzisiaj biegać modyfikując oddech: teraz staram się oddychać przeponą, robiąc głębokie wdechy od samego początku. Na niewiele się to zdało, bo już od połowy musiałem przejść na oddychanie płytkie, ale zobaczę jak to będzie wyglądać później.
Coś mnie ta prognoza zwodzi, bo chyba było ponad 30 stopni.
Ogólnie znów 2 kilometry nie były złe, ale potem walczyłem już tylko o czas, coraz słabszy niestety. Wydawało się, że pobiegnę w 24:30, później w 24:40, po 10. okrążeniu już zostało tylko do pobicia 24:50. Ogólnie jednak jestem zadowolony.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Musiałem trochę zmodyfikować plany i pobiec już po 2 dniach. Wydawało się, że będzie padać, ale nie było deszczu do tej pory. Z powodu pośpiechu zrobiłem błąd - nie wziąłem ze sobą nic do picia ani pieniędzy. Przebiegłem jakoś te 5 km, chociaż ciężko było wrócić.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 13.00. Temp. 26 (odcz. 28, na moim termometrze 30 :hahaha: ). Czasy okrążeń:
1:56 - 1:54 - 1:56 - 1:57 - 1:57 - 1:57 - 1:58 - 1:58 - 2:00 - 2:02 - 2:06 - 2:12 - 0:52
Razem: 24:45

Z powyższych względów zacząłem trochę wolniej i czas był nieco lepszy. Nie wiem, jak mam zaczynać, żeby wszystkie okrążenia pobiec poniżej 2:00 - 1:59, 1:59,5? Znowu kolka na ostatnim kilometrze sprawiła, że musiałem bardzo zwolnić. Bieg nie był zły, zobaczymy co będzie gdy się ochłodzi, na co się nie zanosi, bo ma być coraz cieplej :hahaha: Następny bieg jutro, pewnie znów w upale.

Uwaga, uwaga - dziś po raz pierwszy ćwiczyłem według "mobilnej siłowni" :szok: Zestaw następujący:
1. Półprzysiady - 2 x 5 x 50
2. Brzuszki - 3 x 20
3. Pompki - 3 x 15
4. Unoszenie pleców - 3 x 15
5. Wstępowanie na stopień - każda noga 2 x 10 + 2 x 20
Mięśnie ud bolą nieprzeciętnie. Jednak tutaj pracują inne mięśnie niż w biegu, gdzie nawet po najszybszych biegach nogi nie bolały mnie wcale. Brzuszki i pompki ledwo skończyłem, ale szczególnie z brzuszków jestem zadowolony. To więcej powtórzeń niż w tamtym roku. Moje mięśnie brzucha nie są takie słabe, skąd więc ta kolka?

I jeszcze trening hipoksji. Zwiększam powoli czasy bezdechu - 1:00 - 1:15 - 1:30 - 1:45 - 2:00 - 2:30. Robię wszystko na raz, zobaczymy jaki będzie efekt :hej: Albo za chwilę padnę, albo naprawdę poprawię swoją kondycję. Na razie :usmiech:
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Mimo dużych problemów z bólem mięśni zdecydowałem się dzisiaj pobiec.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 14.00 Temp. 30 (odcz. 30). Czasy okrążeń:
1:58 - 1:57 - 1:58 - 1:56 - 1:58 - 2:00 - 2:01 - 2:06 - 2:15 - 2:19 - 2:23 - 2:25 - 1:08 (200 m. kończące)
Razem: 26:25, średnio: 11,4 km/h, 5:17/km

:zero:
Wystarczyło trochę poćwiczyć i wyszła cała moja słabość. Pomijając już wysoką temperaturę, przede wszystkim ból mięśni nóg był dzisiaj największym problemem. Znowu pobiegłem 2+3 km w zupełnie różnym tempie. Cóż, trzeba będzie się wzmocnić. Mam zamiar dość mocno ćwiczyć i biegać, zapowiada się sierpień jako miesiąc bólu :hahaha: Może organizm przyzwyczai się do takiego wysiłku, pytanie tylko jak szybko. Niewykluczone, że jeszcze będę biegał pod 27 minut.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Biegałem wczoraj, dzisiaj "mobilna siłownia".

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 14.00. Temp. 26 (odcz. 31). Czasy okrążeń:
1:49 - 1:55 - 1:58 - 1:58 - 1:58 - 2:00 - 2:02 - 2:02 - 2:04 - 2:05 - 2:06 - 2:05 - 0:55 (ostatnie 200 m.)
Razem: 24:57

Dalej ciężko, ale czas wygląda już normalniej. Już po 6. okrążeniu wiedziałem, że szczyt możliwości to poniżej 25:00. Udało się, 9. i 12. okrążenie biegłem na full. Zmęczenie oczywiście duże, słowem nic nowego. Z czasem będę ścigał się w październiku.

Mobilna siłownia tak jak do tej pory, jedynie zrobiłem 40 brzuszków, więcej nie dałem rady. Może dołożę jeszcze 20 poza głównym czasem ćwiczeń, bo brzuszki są teraz najważniejsze.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
Awatar użytkownika
Tomasz Filip
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 04 sie 2013, 21:14
Życiówka na 10k: 48:28
Lokalizacja: Jarosław

Nieprzeczytany post

Po nocnych opadach bałem się, że bieżnia będzie bardzo mokra. Jednak nie, wszystko wsiąkło albo wyparowało, więc mogłem dzisiaj spokojnie pobiec.

Trening

Dystans: 5000 m. Godz. 13.00. Temp. 22 (odcz. 25). Czasy okrążeń:
1:54 - 1:56 - 1:59 - 1:56 - 1:57 - 1:58 - 1:59 - 1:59 - 1:58 - 2:02 - 2:01 - 2:01 - 0:50 (200 m.)
Razem: 24:29

Znowu chyba oszukują mnie z tą temperaturą. Było naprawdę gorąco, może przez wilgotność rzędu 85%. Zadyszkę dostałem już po... 200 m. 4., 5. i 6. okrążenie na pełen gaz, choć wiedziałem, że nie dam rady długo tak biec. Gdy byłem na 4. kilometrze zaczął padać leciutki deszczyk. Od 9. kółka pilnowałem, żeby po każdym okrążeniu mieć poniżej 2X:40, bo to dawało nadzieję na czas poniżej 24:30 na mecie. Dobrze przebiegłem ostatnie pół okrążenia i udało się. Musiało się udać, przecież dzisiaj kończę 38 lat :usmiech:

Ustaliłem sobie taki rytm: 1. dzień - bieg, 2. - mobilna siłownia, 3. - nic, 4. - bieg itd. Oprócz tego codziennie próbuję treningu hipoksji w systemie 1:00 - 1:15 - 1:30 - 1:45 - 2:00 - 2:30. Udaje mi się zawsze wykonać go bez wejścia w fazę walki. Moim celem jest też codzienna "mobilna siłownia", przynajmniej w takim zakresie jak teraz, ale do tego jeszcze daleko.
[...] ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły;
biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą. (Iz 40, 31)


Blog
Komentarze
ODPOWIEDZ