No,to niezła ekipa będzie walczyła z 4 godzinami.
Może i ja dołączę się do Was.Tymczasem pozdrawiam i jesteśmy umówieni o 9.30 na Rynku pod Adasiem.Do zobaczyska w Krakowie.
Widzę, że szykuje się ciekawe spotkanie. Patrząc chociażby na grupę na poniżej 4h to szykuje nam się niezła ekipa (na chwilę obecną około 6 osób). W takiej grupie to aż chce się biec!!!
Ja również chcę złamać 4h. Chłopaki będę bardzo zestresowany pod tym Adasiem o 9.30. Biegnę z wami dopóty dopóki będę w stanie. Z chęcią posłucham wszelkich rad na trasie. Spadliście mi z nieba.
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
Cześć! Jestem co prawda nowym forumowiczem biegania ale myślę, że przyjmiecie mnie na spotkanie pod pomnikiem o umówionej 9:30. Bardzo chce Was poznać :taktak: . Mnie możecie poznac po biało-zielonym stoju Asics z napisem KMP Tychy i jaskrawo żółtych butach New Balance. Cracovia będzie moim drugim maratonem, mierze w czas poniżej 3:30, dlatego z przykroscią rezugnuję z uczesnictwa w grupie łamaczy 4 godzin. Pozdrawiam!!! Do zobaczenia.
Nie tylko przed startem, ale także na trasie pewnie będziemy się o siebie ocierali nie wiedząc, że my to MY. Trochę głupio tak minąć się, więc może by tak jakiś dyskretny znak rozpoznawczy, który pozwoli nam się odnaleźć, nie wiem, może jakieś agrafki przypięte w odpowiednim miejscu, albo kawałek jakiejś tasiemki? Kraków coraz bliżej, a spotkanie pod pomnikiem i grupa na 4h, która będzie się dzieliła z kilometra na kilometr to trochę mało jak na taką imprezę.
Popieram pomysł Benneta o oznaczeniu się. Nalezy wybrać jakieś rozwiązanie lecz takie by w żaden sposób nie przeszkadzało w biegu. Gdy człowiek ma kryzys to go wszystko denerwuje. Przysyłajcie propozycje to coś do piatku wybierzemy. Pamiętajcie o pomniku;)
[i]Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się słabnąc młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły: biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.[/i]
( Iz 40, 30-31 )
Niech ka¿dy z Was skombinuje ma³y kawa³ek bia³ej p³óciennej szmatki (ze starego prze¶cierad³a albo z chusteczki do nosa). Na materiale flamastrem (lub dziewczyna / ¿ona mo¿e Wam wyhaftowaæ) napiszcie du¿± literê B. Szmatkê agrafk± do rami±czka koszulki. I ju¿.
Bennet, przecież też będziesz chyba biegł w "firmowej koszulce"
Skoro tak to jakoś będzie nas widać. "tkkf kolejarz bydgoszcz" żółto-zielone koszulki..
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Pomysl z pisakiem jest dobry . Ostatnio troche nawarczalem na orgow lokalnych wyscigow gorskich , bo choc kazda grupa startuje co 2 minuty to zaraz potem nie wiadomo z kim sie scigac - tak sie wszystkie grupy tasuja .
Proponowalem numery startow w odmiennych kolorach . Na razie maja wprowadzic symbole grupowe , pisane na lydkach . W ten sposob kazdy bedzie wiedzial z kim sie sciga .
Gorzej , ze widzowie nadal nie bardzo beda kumaci , bo trudno tak ogladac wyscig od tylu .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Marcinie, to, że my w jakiś sposób będziemy rozpoznawalni wcale nie oznacza, że biegnąc za kimś będziemy wiedzieli, że mamy przed sobą kogoś "znajomego", a znak rozpoznawczy ma nam to umożliwić.
Gdyby ktoś miał wodoodporne pisaki moglibyśmy się kolektywnie oznaczyć pod Adasiem. Co Wy na to?