wypass - loża szyderców.... ;)
Moderator: infernal
- neevle
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 03 lut 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 42:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lublin/Warszawa
Nie ciśnie Cię po niej, że tak powiem, jelitowo? Spotkałam kiedyś biegacza, który też pił yerba mate przed zawodami m.in. po to, żeby pójść do kibelka ostatni raz jeszcze dziesięć minut przed startem.
5km - 20:23, 10km - 42:11, 21.1km - 1:35:58
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
[url=https://biegambyjesc.wordpress.com/]Mój blog - Biegam by jeść[/url]
[url=https://www.facebook.com/biegambyjesc/]Facebook - Biegam by jeść[/url]
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Neevle, tez pijam i nigdy nic takiego mi sie nie przytrafilo...
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Yerba wspomaga pracę jelit, ale nie aż tak drastycznie...neevle pisze:Nie ciśnie Cię po niej, że tak powiem, jelitowo? Spotkałam kiedyś biegacza, który też pił yerba mate przed zawodami m.in. po to, żeby pójść do kibelka ostatni raz jeszcze dziesięć minut przed startem.
Po skończonym piciu ok 30 minut wychodzę na bieganie i nic mi nie jest...
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Każdy ma inne sposoby na jelitowe przeboje, wazne żeby wyczuć co i jak. Na mnie yerba działa pobudziająco, jak wieczorem machnę to do północy nie umiem zasnąć. Wogóle chyba sie uzależniłem już. Kiedyś waliłem melisę, i to z trzech torebek. To była bomba, snułem sie jak zombiak Yerbe warto spróbować, choćby smakową żeby złapać bakcyla.
- Bacio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1229
- Rejestracja: 22 cze 2013, 00:11
- Życiówka na 10k: 55:09
- Życiówka w maratonie: 5:12:13
Mi też się dziś bardzo kiepsko biegało. Pewnie też przez Radom. Ciekawe czy dystans czy miasto
1. Tu trochę o biegomarszowaniu... www.biegomarsz.pl
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
2. A to mój blog biegowy
->>> 3. Tu KLIK na komentarze do mojego bloga biegowego <<<-
Pozdrawiam, Bacio - Może ostatni, ale na mecie!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Spokojnie Łuki,nie martw się, że nie pobiegłeś tak jak chciałeś, po prostu wygląda na to, że tą połówkę zrobiłeś z dużym wysiłkiem i organizm musi się zregenerować. A poza tym pewnie w domu masz teraz ze 3 razy więcej obowiązków, więc myślę, że nie ma się czy m przejmować
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
No troszkę tego jest...też zganiam na regenerację...
Ale coś długo...muszę jeszcze w tym miesiącu coś polecieć...
Chyba jeszcze nie zrobiłem 100km miesięcznie....
Ale coś długo...muszę jeszcze w tym miesiącu coś polecieć...
Chyba jeszcze nie zrobiłem 100km miesięcznie....
- roberturbanski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1311
- Rejestracja: 17 gru 2011, 08:10
- Życiówka na 10k: 47:11
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Spokojnie, najpierw regeneracja, potem dalej... . Wiem po sobie, że ilość przebiegniętych km nie zawsze przekłada się na wzrost formy biegowej. Jak sam wiesz niedotrenowanie jest lepsze od przetrenowania, w każdym razie ja tak sobie tłumacze jak nie chce mi się wyjść
- Gryzzelda
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1710
- Rejestracja: 29 cze 2012, 21:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraina Deszczowcow
to ja rowniez wysylam spoznione gratulacje!
- mclakiewicz
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1616
- Rejestracja: 24 lut 2013, 09:19
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bytom
Doba Ci się skurczyła powiadasz Spokojnie, jeszcze tak z pół roku.
- Skoor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9663
- Rejestracja: 03 maja 2013, 08:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Za pol toku skurczy mu sie jeszcze bardziej
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1392
- Rejestracja: 10 cze 2013, 13:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dokładnie Łuki, w miarę czasu oczywiście pobiegnij coś dłuższegowypass pisze:A zaplanowany maraton tuż tuż....
- wypass
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2077
- Rejestracja: 20 kwie 2013, 07:02
- Życiówka na 10k: 53min 56s
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: radom
Planuję coś więcej niż połówkę...ale sezon ślubny w pełni i ugrzęzłem trochę przed kompem dodatkowo....
Kurde jak to ciężko wykroić ponad dwie godzinki...
Może się uda...
Kurde jak to ciężko wykroić ponad dwie godzinki...
Może się uda...
- sochers
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3431
- Rejestracja: 16 sty 2014, 10:35
- Życiówka na 10k: 44:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:12
- Lokalizacja: Woodge aka Uć
Dasz radę, 80 dni to kupa czasu, ja się zaczałem po porzeprowadzce przygotowywać, a jeszcze ITBSa miesiąc przed maratonem zaliczyłem i dałem radę się przygotować biegając 3x w tygodniu. Moja rada - biegaj wcześnie rano, trening zrobiny nie wypadnie z kalendarza - może banał, ale u mnie działa i od 2 miesięcy co tydzień 3 treningi
BLOG: viewtopic.php?f=27&t=40946&start=435
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12
KOMENTARZE: viewtopic.php?f=28&t=40947&start=1680
PBs: 1M - 6'09, 3000 - 12'11, 5k - 20'35, 10k - 44'15, HM - 1:47'11, M - 3:48'12