panucci10 - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
mihumor
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6204
Rejestracja: 24 kwie 2012, 14:14
Życiówka na 10k: 36:47
Życiówka w maratonie: 2:48:13
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Trochę antytrening - ciekawe kiedy się po tym zregenerujesz i w jaki sposób twój organizm z takiej jednostki skorzysta. To trochę jak robota w kopalni złota na Kołymie, rypie się ciężko w drogim kruszcu a wypłata to dwie kromki czerstwego chleba i kupa odmrożeń. Niereformowalny jest ten zawodnik :hahaha:
Najszybsza kupa złomu w galaktyce

Blog: viewtopic.php?f=27&t=29814&start=345
Koment: viewtopic.php?f=28&t=29813&start=2880
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To jest trening na poziomie 38 minut na dyche a może i mniej.
Jak dla mnie to najbardziej przypomina interwały progowe dla kogoś z poziomu 35/10 km, tylko taki ktoś by robił trochę krótsze przerwy.
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

MikeWeidenbaum pisze:Jak dla mnie to najbardziej przypomina interwały progowe dla kogoś z poziomu 35/10 km, tylko taki ktoś by robił trochę krótsze przerwy.
nie przesadzajmy :hahaha: tj tren pod 38min/10km tyle wolniejszy i na krótszej przerwie o 1min
mihumor pisze:Trochę antytrening - ciekawe kiedy się po tym zregenerujesz i w jaki sposób twój organizm z takiej jednostki skorzysta. To trochę jak robota w kopalni złota na Kołymie, rypie się ciężko w drogim kruszcu a wypłata to dwie kromki czerstwego chleba i kupa odmrożeń. Niereformowalny jest ten zawodnik :hahaha:
lubie Twoje wypowiedzi :) Twoje porównania są zajebiaszcze, a puenta końcowa idealna jak dla mnie :hej: po prostu biegam co chce, jak chce i kiedy chce i to co mi pasuje, nie mam czasu na "sztywne plany" a tym bardziej żebym jakoś sie do czegoś dostosowywał po prostu mi to nie pasuje jako całość. Moze dlatego też podchodze do biegania czy zawodów na luzie i nie przejmuje się porażkami? Bieganie nadal mnie cieszy mimo że zawody nie wychodzą, psycha pod tym względem jest perfekcyjna, taki luss blues :) juz mi kumpel <o 3klasy lepszy> kiedyś powiedział że jestem niedotrenowany i niedouczony i jak bym zaczął normalnie trenować to w rok schodze o 2-3min na dyche tyle że mi sztywna rama trenu nie pasuje a i bał bym sie że z czasem to bieganie by mnie denerwowało :)
Krzychu M pisze:Nie wiem jak Ty to biegasz?Czy warto się zmuszać do tak submaksymalnych wysiłków na treningu?
Jak ja na Sylwestrowym pobiegłem dyche w 39,30 a na wiosnę byłem w lepszej formie to nie byłbym wstanie
czegoś takiego pobiec nawet gdybym wciągnął 10 bananów i 5 żeli. :hej:
A Ty biegasz dychę pod 41 minut i ładujesz coś takiego.Nie rozumiem?Może na zawodach biegasz z mniejszą
determinacją niż na treningach?
To jest trening na poziomie 38 minut na dyche a może i mniej.
Krzychu, ktoś musi być mistrzem treningu co nie :)? nie tylko Ty tak masz :hejhej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze: nie przesadzajmy :hahaha: tj tren pod 38min/10km tyle wolniejszy i na krótszej przerwie o 1min
No nie przesadzam :D. Tempo 3:45~ to jest tempo progowe dla wyniku 35-36/10 km (i z taką prędkością się robi odcinki trwające 5-20 minut, na przerwach trwających tyle co ~1/5 powtórzenia). Zwykłe interwały wtedy się biega po 3:25~, ale to są odcinki przeważnie 1000-1200 m na przerwach około 3 minutowych.

Oczywiście rozumiem i szanuję Twoje podejście "luz blus", no ale po to mamy forum żeby takie uwagi wymieniać :). A moim zdaniem robienie trochę bardziej przemyślanych i efektywnych treningów nie musi oznaczać rezygnacji z luźnego podejścia.
Awatar użytkownika
Sylw3g
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3666
Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
Życiówka na 10k: 35:56
Życiówka w maratonie: 2:57:46
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Moje tempa :hahaha:
(Tylko ja trochę wymiękam i robię dłuższe przerwy. Jutro robię akurat 4x2k)

PS: Dobra dyszka.
PPS: Możesz szybciej.

:bum:
Obrazek
BLOG | KOMENTARZE
5KM-17:19 10KM-35:56 15KM-55:18 (M.Czas) 21.1KM-1:18:41 42.2KM-2:57:46
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

MikeWeidenbaum pisze:No nie przesadzam :D. Tempo 3:45~ to jest tempo progowe dla wyniku 35-36/10 km (i z taką prędkością się robi odcinki trwające 5-20 minut, na przerwach trwających tyle co ~1/5 powtórzenia). Zwykłe interwały wtedy się biega po 3:25~, ale to są odcinki przeważnie 1000-1200 m na przerwach około 3 minutowych.
nie rozumiem ni w ząb co napisałeś :hahaha: ale domyślam się że podpierałeś sie jakąś książką wybitnego trenera :)? heh, pewnie masz racje skoro tak jest napisane, ale podejżewam że w innej książce było by to jeszcze inaczej rozpisane i taki tren byłby np pod 38min.
MikeWeidenbaum pisze:Oczywiście rozumiem i szanuję Twoje podejście "luz blus", no ale po to mamy forum żeby takie uwagi wymieniać :).
dlatego nie mam nic przeciwko i chetnie czytam Wasze uwagi i przyjmuje na klate każdą krytyke :)
MikeWeidenbaum pisze:A moim zdaniem robienie trochę bardziej przemyślanych i efektywnych treningów nie musi oznaczać rezygnacji z luźnego podejścia.
właśnie tu jest pies pogrzebany, jak bym zaczął bardziej skupiać się jak mam to biegać i rozkminiał czy taki tren czy inny to po pewnym czasie bieganie nie przynosiło by mi takiej satysfakcji jak teraz.
Jak idzie do przodu to sie ciesze, jak idzie źle to wiadomo cieszyć sie nie ma z czego ale nie załamuje sie czy nie biadole jaki to ja jestem cienias i że rzucam to bieganie w cholere tylko zmieniam coś, kombinuje ale tak kombinuje żebym miał z tego radość. Ot takie moje podejście frywolne :bum:
Sylw3g pisze:Moje tempa :hahaha:
(Tylko ja trochę wymiękam i robię dłuższe przerwy. Jutro robię akurat 4x2k)
boś cienias :hahaha: heh, powodzenia jutro na trenie :)
Sylw3g pisze:PS: Dobra dyszka.
PPS: Możesz szybciej.
Ps1. chyba sobie żartujesz :)?
Ps2. Wiem że moge :bum: ale kiedy to sam nie wiem :hejhej:
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Awatar użytkownika
MikeWeidenbaum
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1132
Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
Życiówka na 10k: 36:27
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

panucci10 pisze: nie rozumiem ni w ząb co napisałeś :hahaha: ale domyślam się że podpierałeś sie jakąś książką wybitnego trenera :)? heh, pewnie masz racje skoro tak jest napisane, ale podejżewam że w innej książce było by to jeszcze inaczej rozpisane i taki tren byłby np pod 38min.
Generalnie to napisałem, że ten trening tylko "przypominał" trening pod 35 bo to był miks różnych treningów z różnych poziomów :hej:. No ale to jest teoretyzowanie, nie ma co się tu zbytnio rozwodzić. Jeśli chcesz to chętnie wyjaśnię o co chodziło w poprzednim poście, no ale domyślam się że nie jest Ci to potrzebne do szczęścia ;).
właśnie tu jest pies pogrzebany, jak bym zaczął bardziej skupiać się jak mam to biegać i rozkminiał czy taki tren czy inny to po pewnym czasie bieganie nie przynosiło by mi takiej satysfakcji jak teraz.
Jak idzie do przodu to sie ciesze, jak idzie źle to wiadomo cieszyć sie nie ma z czego ale nie załamuje sie czy nie biadole jaki to ja jestem cienias i że rzucam to bieganie w cholere tylko zmieniam coś, kombinuje ale tak kombinuje żebym miał z tego radość. Ot takie moje podejście frywolne :bum:
Jak najbardziej rozumiem to podejście, poza tym tak sobie myślę, że Ty przecież trenujesz pod triathlon, więc może nie ma sensu żebyś wdrażał typowe "biegackie" jednostki i możesz sobie pozwolić na mocniejsze treningi bo nie obciążasz układu ruchu tak mocno samym bieganiem.
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze: To jest trening na poziomie 38 minut na dyche a może i mniej.
zgadzam się, nie wiem, czy bym to wykonał... ostatnio robiłem 4x1km troszkę szybciej i byłem mega zmęczony...
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Jakby nie oceniać tego treningu to zajezdnia na maksa.
Rozumiem,że chcesz biegać co chcesz i jak chcesz bez planu(jedyny plan to o ile się nie mylę był pod maraton na 3:15 niemiecki),pełna zgoda.
Niemniej piszesz wynik w TRI 5:00? realne? czyli chcesz szybciej biegać,jeździć na rowerze i pływać.
A jeśli tak to może warto coś zmienić? :oczko:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Jakby nie oceniać tego treningu to zajezdnia na maksa.
uwierz mi na słowo że nie raz i nie dwa po trenie 20x100m czy 10x200m byłem dużo bardziej wytyrany :)
Krzychu M pisze:Rozumiem,że chcesz biegać co chcesz i jak chcesz bez planu(jedyny plan to o ile się nie mylę był pod maraton na 3:15 niemiecki),pełna zgoda.
tym planem to ja sie mocno wspomagałem ale nie trzymałem sie go sztywno, jedyny plan który wykonałem w 99% to mój pierwszy plan pod maraton dla początkujących jak przebiec maraton w 4h :)
Krzychu M pisze:Niemniej piszesz wynik w TRI 5:00? realne? czyli chcesz szybciej biegać,jeździć na rowerze i pływać.
A jeśli tak to może warto coś zmienić? :oczko:
Krzychu 5h w TRI to tak jak dla biegacza bariera 3h w maratonie, przynajmniej ja to tak odbieram! Nie dam rady pogodzić trzech dyscyplin w planie który jest "gotowcem" a nawet jak bym jakimś cudem go zmieścił w tygodniowy grafik to po jakimś okresie czasu po prostu by mnie to bardziej irytowało niż cieszyło. Jak by mi ktoś dawał w ciemno że złamie na 100% 3h w M ale systematycznym planem ale przy tym utracił radość z biegania to wolał bym już zostać na poziomie 3:15h i biegać to co lubie i sprawia mi przyjemność. Po prostu ja mam inne podejście, bardziej zabawowe!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Dobry tren! Nie zajezdnia a coś tam poczułeś.
Jesteś chyba za bardzo przyzwyczajony,że taki trening ma dawać w kość a nie o to chodzi,że czym
mocniej się złotamy to lepiej się wytrenujemy.
Takie 400-setki powinno się biegać na 1:15-1:30 a przerwy lepiej w truchcie niż marszu. :oczko:
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Jesteś chyba za bardzo przyzwyczajony,że taki trening ma dawać w kość a nie o to chodzi,że czym
mocniej się złotamy to lepiej się wytrenujemy.
na takich trenach jednak wole sie troche pomeczyć co by mieć jakiś odnośnik później!
Krzychu M pisze:Takie 400-setki powinno się biegać na 1:15-1:30 a przerwy lepiej w truchcie niż marszu. :oczko:
czytałem gdzieś albo może słyszałem że przerwy nie ważne jak sie robi czy to w marszu czy w truchcie, ważne żeby swoje dawały i trwały tyle co powinny.
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
Krzychu M
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5220
Rejestracja: 15 mar 2012, 11:32
Lokalizacja: okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

To prawda,że przerwy możemy robić jak się chce.
Jest to tylko taki wyznacznik,że jak nie jesteśmy wstanie truchtać pomiędzy to jest za mocno.
Z Mihumorem poruszałem ten temat kilkukrotnie na wybieganiach,że można biegać jak Marjas i interwały
po 3:30 i iść potem przez 200m żeby "złapać" powietrze na następne powtórzenie.
Gdyby przyszło mu robić przerwy w truchcie tempo spadłoby o kilka sekund.
Ja tak raz się zajechałem,gdzie już przy drugiej przerwie przechodziłem do marszu a szły wtedy interwały po 3:37
i 6-tego powtórzenia już nie zrobiłem.
Po ostatnim powtórzeniu powinno się mieć taki zapas,że te 2 kolejne zrobiłoby się w takim samym tempie.
I wczoraj na tysiącach jakby przyszło mi biec nie 7 a 9 to w takim samym tempie bym nabiegał.
Jednak trening to nie zawody i nie biega się na maksa. :usmiech:
wigi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2700
Rejestracja: 02 lut 2012, 00:11
Życiówka na 10k: 00:38:28
Życiówka w maratonie: 02:56:00
Lokalizacja: Brzeg Dolny/Wrocław

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze: Jednak trening to nie zawody i nie biega się na maksa. :usmiech:
No chyba, że ktoś chce zostać jedynie mistrzem treningów. :hejhej:
BlogKomentarze
10 km - 38:28 (5.03.2017), HM - 1:24:30 (25.03.2017), M - 2:56:00 (15.10.2017)
panucci10
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4809
Rejestracja: 07 lip 2011, 20:51
Życiówka na 10k: 00:40:08
Życiówka w maratonie: 03:15:19
Lokalizacja: Niepołomice
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Krzychu M pisze:Jest to tylko taki wyznacznik,że jak nie jesteśmy wstanie truchtać pomiędzy to jest za mocno.
nie zgodził bym się z tym stwierdzeniem! dla mnie 2min odpoczynku to 2min odpoczynku! w moim przypadku trucht jest naprawde wolny i jest jak złapać oddech, tyle że mi logistycznie lepiej dzisiaj np było robić przerwy 100m w marszu, dlatego że jak bym to truchtał to te 100m wychodziło by po ok 40-45s a to by było zdecydowanie za mało! 200m np w truchcie powodowało by że co trzeci odcinek robiłbym z nawrotką co by byo bez sensu bo ponad 2min przerwy to znów za dużo. czasem robie pół na pół a np szybkie 100 czy 200m zawsze robiłem w truchcie no i tak to różnie u mnie bywa :)
Krzychu M pisze:że można biegać jak Marjas i interwały
po 3:30 i iść potem przez 200m żeby "złapać" powietrze na następne powtórzenie.
Gdyby przyszło mu robić przerwy w truchcie tempo spadłoby o kilka sekund.
tego nie wiemy bo tak nie robi, ale ma swoją metode która mu najbardziej pasuje.
Krzychu M pisze:Po ostatnim powtórzeniu powinno się mieć taki zapas,że te 2 kolejne zrobiłoby się w takim samym tempie.
ja miałem dzisiaj taki zapas że mógłbym zrobić 2 nastepne powtórzenia o min 10s szybciej :) heh dla mnie to nie sa tempa na 100-400m!
Blog
Komentarze
Dzienniczek run-log

5km - 18:28 --> ParkRun - Kraków - 08.03.2014
10km - 40:08 --> Bieg Sylwestrowy - Kraków 31.12.2013
półmaraton - 01:26:20 --> XII Marzanna - Kraków 22.03.2015
maraton - 03:10:04 --> Kraków 19.04.2015
ODPOWIEDZ