Sylw3g - sweet komcie... :P

[Krzychu M]

Gratulacje!Nareszcie 38 pękło.

[panucci10]

No chłopie, pocisnąłeś aż miło ! Dobrze że wszystko co złe masz juz za sobą! Świetny bieg i super czas! Gratulacje!

[Sylw3g]

to teraz ja muszę podgonić na dyszkę

Noo, Szymon, ja teraz czekam na Twoją ripostę.

A niby dlaczego goście koło 50tki mają nie łoić takich młodziaków jak Ty?

Bo nie

Tylko zazdroszczę tego, że masz żółte.

A ja bym chciał, aby one były czarno białe... Jakieś takie bardziej stonowane. Święcę tymi butami, jak jakiś jakiś klaun

Dzięki miśki za ciepłe słówka. Jak człowiekowi wychodzi, to aż się chce tym "sukcesem" dzielić z innymi, ale jak nie wychodzi, to robi się ze mnie kawał zgorzkniałego chama (wtedy nie podchodzić bez kija, albo jakiegoś środka na uspokojenie )

Jutro wznowię treningi. Gardło już jest w dość dobrym stanie. Mam aktualnie ostatnie podrygi kaszlu, ale to już jest końcówka
Chciałbym już trochę odpocząć od startów. Startowałem praktycznie co tydzień. Trochę sobie pofoglowałem 2-3 tygodnie spokojnego treningu mi się chyba należą.

[mar_jas]

Dołączyłeś do fanów Asicsa.... fajnie ... u mnie ostatnio kolejne traile tej marki zagościły w domu i po raz kolejny jestem bardzo zadowolony... teraz jeszcze treningowych szukam....

No i gratulacje zajebiaszczej życiówki!!!!....zazdroszczę

[kachita]

Gratulejszyn! Będą z Ciebie ludzie

[Sylw3g]

Dołączyłeś do fanów Asicsa.... fajnie ... u mnie ostatnio kolejne traile tej marki zagościły w domu i po raz kolejny jestem bardzo zadowolony... teraz jeszcze treningowych szukam....

No i gratulacje zajebiaszczej życiówki!!!!....zazdroszczę

Najmniej asics'owe Asicsy, jakie kiedykolwiek widziałem/miałem na nogach, to dlatego

Marcin, szczerze powiedziawszy, to te 37:40 to jest tak nędzne tempo... Niby robię te życiówki i się z tego bardzo cieszę, ale czuję się przy tym jakiś taki... Słabowity, anemiczny (?). Nie mam zbytnio poczucia biegania na jakimś "wysokim" poziomie - Muszę zacząć latać czym prędzej w tempach aktualnych tysiączków, bo wtedy chociaż czuć tempo i wiatr we włosach

Będą z Ciebie ludzie

Gratulejszyn! Będą z Ciebie ludzie

Maybe. One day To wciąż jest daleko od tego, co tam sobie marzę w tyle łepetynki.

[kachita]

Młody jesteś, masz jeszcze czas Kontroluj tę anemię!

[panucci10]

4x2000/600m Trucht:
2KM 7:22 (3:41min/km)
4KM 7:14 (3:37min/km)
6KM 7:14 (3:37min/km)
8KM 7:20 (3:40min/km)

rzeczywiście moje tempa
poszło super!

[Krzychu M]

4x2000/600m Trucht:
2KM 7:22 (3:41min/km)
4KM 7:14 (3:37min/km)
6KM 7:14 (3:37min/km)
8KM 7:20 (3:40min/km)

rzeczywiście moje tempa
poszło super!

To,że biegałeś to na krótszej przerwie pomińmy ale między Sylwka a Twoją dychą jest przepaść.
37:40 do prawie 41 minut jakie ostatnio nabiegałeś to......25-26 sekund na kilometrze i o tyle
wolniejsze powinny być te interwały.
Teraz widzisz o co nam chodzi?
Sylwek biega 2 kilometrówki w tempie swojej dychy,no może 2-5 sekud szybciej czyli u Ciebie
wychodziłoby to po 4:00-4:02/km.
To tak jakby Sylwek te 2km leciał po 3:20....

[Sylw3g]

Ta, o to mi właśnie chodziło z tymi "moimi tempami".
Nie wiem czemu Panu akurat większą radość sprawia bieganie interwałów szybciej niż powinien, ale to już jego sprawa Skoro tak lubi... Facet już jednak trochę w tym siedzi i zakładam, że robi to świadomie. Gdyby to był jednak ktoś niedoświadczony, to też bym pewnie starał się go nawrócić, ale w tym przypadku, to się jednak nie wtrącam. Niech eksperymentuje. Szkoda tylko tych zmarnowanych jednostek.

[Krzychu M]

Mnie jeszcze jedno zastanawia....przy takich tempach długich interwałów biega tak "słabo" dychę.
Ja nie dałbym rady wykonać tego treningu nawet w szczycie formy i podejrzewam,że ty dwu kilometrówek
po 3:20 też byś nie poleciał.

[panucci10]

4x2000/600m Trucht:
2KM 7:22 (3:41min/km)
4KM 7:14 (3:37min/km)
6KM 7:14 (3:37min/km)
8KM 7:20 (3:40min/km)

rzeczywiście moje tempa
poszło super!

To,że biegałeś to na krótszej przerwie pomińmy ale między Sylwka a Twoją dychą jest przepaść.
37:40 do prawie 41 minut jakie ostatnio nabiegałeś to......25-26 sekund na kilometrze i o tyle
wolniejsze powinny być te interwały.
Teraz widzisz o co nam chodzi?
Sylwek biega 2 kilometrówki w tempie swojej dychy,no może 2-5 sekud szybciej czyli u Ciebie
wychodziłoby to po 4:00-4:02/km.
To tak jakby Sylwek te 2km leciał po 3:20....

Krzysiek to był sarkazm wiem że to przepaść, nie przecze że nie! Zwróć uwage tylko na jeden szczegół, Sylwek już od dłuższego czasu <w sensie w tym roku, pare tyg może miesiecy> robi zajebiste wyniki i chwycił wiatr w żagle co potwierdza na zawodach, ja natomiast do tej pory oprócz parkrunu nie pobiegłem na zawodach w sumie nic ciekawego jak na moje możliwości a ostatnio bardzo ciężko mi sie biega, moze powoli łapie ten wiatr co go Sylwek już dawno złapał?
Czepiacie sie że za szybko, ale wg kogo? JD? Skarżyńskiego? Sylwek dobrze zauważył, ja eksperymentuje na sobie i biegam to co chce i co w danym dniu określam jako że moze dam rade albo fajnie by sie to moze biegło? Bez żadnych temp z tabelek! Jam jest zwykły amator i nie przykładam wagi do jakiś tam tabelek. Ciężko to jest pojąć osobie która się spina na wynik czy tabele, no ale co zrobić...

Szkoda tylko tych zmarnowanych jednostek.

eee tam zawsze coś zostanie w nogach i w głowie

Mnie jeszcze jedno zastanawia....przy takich tempach długich interwałów biega tak "słabo" dychę.

ale 5-tke poleciałem w 18:28 ! I też to sie nie przekłada na np 10km kwestia jeszcze u mnie odpowiedniej pogody, parkrun biegałem praktycznie przy idealnej, dychy w Skawinie czy w Bukownie już tak nie rozpieszczały, szczególnie ze słońcem które mnie wybitnie męczy!
Ale nie ma tez co zwalać na pogode, bo jeśli osoba czuje że jest dobrze przygotowana na łąmanie 40min to to zrobi, a jeśli nie to nie!

[Gife]

Panucci, nie zwalaj na pogodę. Po prostu nie masz typowego biegania pod dychę. Robisz raz na jakiś czas interwał "za szybko", co potem w innych treningach tracisz, bo za wolne Żeby coś nabiegać musi być spójność, a wiemy że Ty eksperymentujesz więc wyniki nie są adekwatne w tej chwili. Może za jakiś czas, gdy będziesz tempa miał już w normie, zdecydujesz się na zawody i polecisz tempem, które czujesz najlepiej (wytrenowane, a jakże) i wtedy 40 pęknie..

[panucci10]

Panucci, nie zwalaj na pogodę. Po prostu nie masz typowego biegania pod dychę. Robisz raz na jakiś czas interwał "za szybko", co potem w innych treningach tracisz, bo za wolne Żeby coś nabiegać musi być spójność, a wiemy że Ty eksperymentujesz więc wyniki nie są adekwatne w tej chwili. Może za jakiś czas, gdy będziesz tempa miał już w normie, zdecydujesz się na zawody i polecisz tempem, które czujesz najlepiej (wytrenowane, a jakże) i wtedy 40 pęknie..

widzisz Gife, dlatego napisałem że nie można zwalać na pogode bo jak ktoś jest przygotowany to choćby była najgorsza pogoda to osiągnie swoj cel! ja nie jestem wytrenowany i nie ide jakimś konkretnym kursem pod dany dystans wiec jak trafnie zauważyłeś jak kiedyś bede miał bardziej skonkretyzowany cel biegowy i zaczne normalnie sie do niego przygotowywać to może wtedy osiągne ten czas, ale póki co bawie sie tym wszystkim i robie takie wyniki a ie inne

[Gife]

A no, dokładnie to miałem na myśli Jednak sądzę, że tempa i katowanie interwałów powinno mieć przełożenie na szybkość w zawodach.