DEPRESJA JUSTYNY KOWALCZYK
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1984
- Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
- Życiówka na 10k: 42:21
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
W Hameryce najpierw robia z czlowieka mega gwiazde patrzac na wszystko przez palce a potem mieszaja go z blotem (vide Armstrong) a my ciemny polski narod jeszcze do tych standardow nie doroslismy...
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Qba , patrz post wyzej. Madrej glowie dosc dwie slowie. Sa takie?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Nie odbieraj tego tak dosłownie. Po prostu nie mam pewności czy poroniła. Jeśli ta kwestia powoduje załamanie nerwowe, to logiczne jest, że Justynie potrzebne życie prywatne, dziecko. Taka forma odpoczynku od sportu. A tak, podsumowała sama - "muszę wrócić do sportu".ASK pisze:Co znaczy "jeśli"? No, jakiej formy odpoczynku szukała, bo zabrzmiało co najmniej dwuznacznie?Gife pisze: Jeśli to prawda z poronieniem, to już wiemy, jakiej formy odpoczynku od sportu szukała.
Naprawdę chce Wam się w taki sposób komentować sprawę? a co, jeśli Justynka to przeczyta?
Gdyby mi ktoś po poronieniu powiedział "jeśli naprawdę cierpisz..." to chyba bym facjatę obiła.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Wow, widzę, że trwa ogólnopolskie plebiscyt pod roboczą nazwą,.."kto bardziej się wzruszy",...
Jak zwykle jest to świetna okazja aby wykazać jak bardzo jesteśmy szlachetni,...
Gdyby nadarzyła się okazja aby spotkać P. Justynę, stworzylibyśmy szparel, gdzie Ci z lewej wygłaszali by wielce budującą frazę,..."Justyna, dasz radę", zaś Ci z prawej z wdziękiem klepali by ją po ramieniu. Ślicznie by było, nikt by nas nie przebił,...
Jak zwykle jest to świetna okazja aby wykazać jak bardzo jesteśmy szlachetni,...
Gdyby nadarzyła się okazja aby spotkać P. Justynę, stworzylibyśmy szparel, gdzie Ci z lewej wygłaszali by wielce budującą frazę,..."Justyna, dasz radę", zaś Ci z prawej z wdziękiem klepali by ją po ramieniu. Ślicznie by było, nikt by nas nie przebił,...
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
rysiu już pokazał w wątku komentarzy sylwka co ma do zaoferowania osobom przeżywającym trudności
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Wow, nie ma jak bez względu na okoliczności podkreślić swoją intelektualną "niezależność"Ryszard N. pisze:Wow, widzę, że trwa ogólnopolskie plebiscyt pod roboczą nazwą,.."kto bardziej się wzruszy",...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Czy uważasz, że depresja Justyny Kowalczyk, po za tym, że jest medialnie niezwykle nośna, jest cięższym przypadkiem niż depresja kobiety z dwójką dzieci którą jak raz ktoś wypieprzył z pracy,..?zoltar7 pisze:Wow, nie ma jak bez względu na okoliczności podkreślić swoją intelektualną "niezależność"Ryszard N. pisze:Wow, widzę, że trwa ogólnopolskie plebiscyt pod roboczą nazwą,.."kto bardziej się wzruszy",...
Jak mi się wydaje, Kowalczyk uprawia zawodowo sport. Ze wszelkim pozytywnymi i negatywnymi skutkami wynikającymi z jej decyzji. Podejmując taką decyzję, uprawiając sport na światowym poziomie, zapewne wie, że oznacza to,
- morderczy trening, 10-11 miesięcy w roku,
- niebywały stres,
- samotność,
- brak stabilizacji życiowej,
- nie bywałą presję tak ze strony kibiców jak i mediów,
P. Justyna ma szczęście i nieszczęście mieszkać w kraju, który równocześnie ma nie więcej jak dwóch, dobrych, powtarzalnych sportowców. Oznacza to w praktyce niebywały nimb i niebywałą presję. Z Kowalczyk nie jest tak źle, Kowalczyk, tak jak Małyszowi, nie robili wycieczek autokarowych pod dom rodzinny.
Problem jednak jest duży i godny uwagi. Trochę bym jednak w innym miejscu postawił akcenty. Ważne jest w tej sprawie przede wszystkim to, że postawa Kowalczyk wywołała dyskusję o depresji która co raz bardziej dominuje w społeczeństwie. Ważne jest to, że Kowalczyk upuściła trochę powietrza z tego balonu i przed kolejnymi mistrzostwami, pucharami, itd. tak ochoczo nie będzie społeczeństwo zawieszało jej na szyi medali z najszlachetniejszego kruszcu. Wypisywanie natomiast kolejnych komunałów, oczywiście można uprawiać tylko, że jest to straszna taniocha.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Zgadzam się z ostatnim akapitem, więc o co ci Ryszard chodzi?
Wyznanie "królowej nart" jest bardzo ważne właśnie dlatego, że pokazuje, iż nawet taka "baba ze stali" może na taką chorobę zachorować. Niestety żyjemy w takich realiach a nie innych i historia jakiejś tam pani "X" nikogo nie poruszy, a jak nawet to nie na dłużej niż chwilę, natomiast wyznanie Justyny Kowalczyk poruszyło miliony. Należy to docenić a nie się z tego naigrawać.
Ryszard a znasz kogoś kto cierpi na depresję? Ja znam. I nie chodzi tu o urojenie tylko o osobę leczoną farmakologicznie. Niestety jest to ten typ choroby, która może mieć różne przyczyny, stąd nie łączyłbym tak od razu faktu choroby Justyny Kowalczyk z tym jaki styl życia prowadziła przez ostatnie kilka lat. Nie wiemy co jest przyczyną jej choroby. Wszystko więc co napisałeś o Justynie to czysta spekulacja.
Wyznanie "królowej nart" jest bardzo ważne właśnie dlatego, że pokazuje, iż nawet taka "baba ze stali" może na taką chorobę zachorować. Niestety żyjemy w takich realiach a nie innych i historia jakiejś tam pani "X" nikogo nie poruszy, a jak nawet to nie na dłużej niż chwilę, natomiast wyznanie Justyny Kowalczyk poruszyło miliony. Należy to docenić a nie się z tego naigrawać.
Ryszard a znasz kogoś kto cierpi na depresję? Ja znam. I nie chodzi tu o urojenie tylko o osobę leczoną farmakologicznie. Niestety jest to ten typ choroby, która może mieć różne przyczyny, stąd nie łączyłbym tak od razu faktu choroby Justyny Kowalczyk z tym jaki styl życia prowadziła przez ostatnie kilka lat. Nie wiemy co jest przyczyną jej choroby. Wszystko więc co napisałeś o Justynie to czysta spekulacja.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Nie ma sensu przerzucać się argumentami. Na zakończenie mojego udziału w tej dyskusji,...
Interesuje mnie przypadek Pani X, interesuje mnie również przypadek Pani Kowalczyk, ale jako część większego, społecznego problemu. Mniej mnie interesuje indywidualny problem samej Justyn. Bliżej mi do słabszych, których w jednej z firm, mam pod dostatkiem. Samotnych, opuszczonych matek, ze spieprzonymi zyciorysami, z perspektywą strasznej starości. Pozostawionych samopas, przez swoich partnerów, rodziny, Państwo. To jest rzeczywisty problem wobec którego, społeczna napinka wokół P. Kowalczyk, brzmi jak chichot z garbatego.
Gdy Justynę strzyknie w kolanie, połowa Caroliny Medical Center wraz z dr. Śmigielskim staje dęba. Myślę, że w tym przypadku jest podobnie. Sztab specjalistów wraz z tabunem kuglarzy, już z nią pracuje. I ja nie mam nic przeciwko temu, bardzo dobrze,...tylko proszę mi pozwlić się nad tym nie wzruszać. Jezeli chcemy być współczujący, to porozmawiajmy o tym w szerszym wymiarze. Tylko problem w tym, że w szerszym, społecznym wymiarze nie jest to już tak podniecające, w sumie nawet nudne,...
Interesuje mnie przypadek Pani X, interesuje mnie również przypadek Pani Kowalczyk, ale jako część większego, społecznego problemu. Mniej mnie interesuje indywidualny problem samej Justyn. Bliżej mi do słabszych, których w jednej z firm, mam pod dostatkiem. Samotnych, opuszczonych matek, ze spieprzonymi zyciorysami, z perspektywą strasznej starości. Pozostawionych samopas, przez swoich partnerów, rodziny, Państwo. To jest rzeczywisty problem wobec którego, społeczna napinka wokół P. Kowalczyk, brzmi jak chichot z garbatego.
Gdy Justynę strzyknie w kolanie, połowa Caroliny Medical Center wraz z dr. Śmigielskim staje dęba. Myślę, że w tym przypadku jest podobnie. Sztab specjalistów wraz z tabunem kuglarzy, już z nią pracuje. I ja nie mam nic przeciwko temu, bardzo dobrze,...tylko proszę mi pozwlić się nad tym nie wzruszać. Jezeli chcemy być współczujący, to porozmawiajmy o tym w szerszym wymiarze. Tylko problem w tym, że w szerszym, społecznym wymiarze nie jest to już tak podniecające, w sumie nawet nudne,...
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
nie. abstrachując od tego że każda depresja jest bardzo osobistym, unikatowym przeżyciem i że nie ma ona wiele wspólnego ze stanem materialnym (co zdaje się ciężko ci zrozumieć), ani statusem społecznym, depresja justyny jest ani lepsza ani gorsza od innych.Ryszard N. pisze:Czy uważasz, że depresja Justyny Kowalczyk, po za tym, że jest medialnie niezwykle nośna, jest cięższym przypadkiem niż depresja kobiety z dwójką dzieci którą jak raz ktoś wypieprzył z pracy
zaś wszystko na co stać ciebie w przypadku tej normalnej, całkiem zwyczajnej depresji to zaprawione mocną ironią szyderstwo z jej słabości. nie dystansujące milczenie, a wymagająca aktywności szydera.
potrafisz z tego wyciągnąć jakieś wnioski?
hmmm...brujeria pisze:ależ manipulujesz
czymże jest zarzut manipulacji nie poparty nawet najmniejszą próbą wyjaśnienia na czym ta manipulacja miałaby polegać jak nie ekhm... manipulacją?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2264
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Kolego, jedyne co zwrócilo moją uwagę w Twoim naukowym wywodzie to to, że "abstrahując", pisze się przez samo Ha. Po za tym zbiór emocjonalnych bździn do których nie sposób się odnieść.f.lamer pisze:nie. abstrachując od tego że każda depresja jest bardzo osobistym, unikatowym przeżyciem i że nie ma ona wiele wspólnego ze stanem materialnym (co zdaje się ciężko ci zrozumieć), ani statusem społecznym, depresja justyny jest ani lepsza ani gorsza od innych.Ryszard N. pisze:Czy uważasz, że depresja Justyny Kowalczyk, po za tym, że jest medialnie niezwykle nośna, jest cięższym przypadkiem niż depresja kobiety z dwójką dzieci którą jak raz ktoś wypieprzył z pracy
zaś wszystko na co stać ciebie w przypadku tej normalnej, całkiem zwyczajnej depresji to zaprawione mocną ironią szyderstwo z jej słabości. nie dystansujące milczenie, a wymagająca aktywności szydera.
potrafisz z tego wyciągnąć jakieś wnioski?
hmmm...brujeria pisze:ależ manipulujesz
czymże jest zarzut manipulacji nie poparty nawet najmniejszą próbą wyjaśnienia na czym ta manipulacja miałaby polegać jak nie ekhm... manipulacją?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ryszardzie. Mam wrazenie, ze w ostatnim zdaniu zabraklo ci jednego slowa: zaprzeczajac. Mialo byc "nie sposob sie odniesc zaprzeczajac" prawda?
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas