
Tyle, że bieg na bosaka to jednak co innego niż w jakichkolwiek butach (nawet ultra-mini kapciach), więc może nie dać dobrego pojęcia jak to się będzie rzeczywiście biegać po ich założeniu....
Nawet omijając ekstremy, w zeszłym roku startowałem na 5 i 10k, w zimie na 5 w terenie (skarpety). Luzik, jedyny problem to... Zbyt wysoka temperatura asfaltu latem, trzeba po bialych liniach zasuwaćKlanger pisze:Co są przypadki że ludziska ultramaratony biegają boso.502340 pisze:Bieganie na bosaka, to może być zabawa na bardzo krótkim dystansie.
Jeszcze nie dziś? Cóż... twoja sprawa. Dlatego cię stopy bolą po bieganiu w Pumach ... i to po bieżni.502340 pisze:Bieganie na bosaka, to może być zabawa na bardzo krótkim dystansie. Zapewne niezłe ćwiczenie, nareszcie drop byłby zero. Potraktuję to właśnie jako ćwiczenie, na drodze bez asfaltu i jeszcze nie dziś. Dziś mam za sobą pół godziny biegania na bieżni w puma faas 300. Mimo amortyzacji bieżni, stopy solidnie mnie bolą, nie wiedziałem, że mogą boleć w tylu miejscach. Nie kupiłem. Rozsądna wydaje się być jakaś przejściówka, z małym dropem a najlepiej bez. Może coś tego typu: http://www.newbalance.pl/katalog-produk ... nimus.html.
Kuba ma rację i te pumy są idealne jako "przeiściówka" - ale trzeba biegać ze śródstopia.Qba Krause pisze:puma faas 300 ma pińć razy więcej amortyzacji niż nb minimus
Na początek to bardzo dobre podejście wg mnie. Zabawa, bardzo krótki dystans, niezłe ćwiczenie itd. A potem... po co teraz o tym wyrokować, analizować, planować i się zarzekać? Zobaczysz. A nuż chwycisz bakcyla i będziesz chciał coraz więcej, częściej, dłużej i dalej biegać bez butów? Albo tylko czasami i króciutko ćwiczeniowo? Albo na ostatnim kilometrze treningu zdejmiesz buty? Albo po asfalcie w butach a na łąkę i do lasu bez? Tyle jest opcji, zwłaszcza dla osoby - jak piszesz - mającej ten komfort, że biega rekreacyjnie i bez napięć na reżimy, plany i wyniki. Jestem w takiej samej sytuacji (trochę młodszy niż Ty, ale już dawno nie nastolatek502340 pisze:Bieganie na bosaka, to może być zabawa na bardzo krótkim dystansie. Zapewne niezłe ćwiczenie, nareszcie drop byłby zero. Potraktuję to właśnie jako ćwiczenie, na drodze bez asfaltu i
24mm pod pieta i 16mm pod srodstopiem ? Spokojnie pinć razy wiecej...Iwan pisze: Kuba ma rację i te pumy są idealne jako "przeiściówka" - ale trzeba biegać ze śródstopia.
Z tym "pińć razy więcej amortyzacji" bym nie przesadzał...
Ale co, do czego jeśli chodzi o te: "24mm pod pieta i 16mm pod srodstopiem "fantom pisze:24mm pod pieta i 16mm pod srodstopiem ? Spokojnie pinć razy wiecej...Iwan pisze: Kuba ma rację i te pumy są idealne jako "przeiściówka" - ale trzeba biegać ze śródstopia.
Z tym "pińć razy więcej amortyzacji" bym nie przesadzał...