Kontuzja łydki
-
- Dyskutant
- Posty: 37
- Rejestracja: 11 maja 2013, 22:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam,
W zeszły poniedziałek po bieganiu miałem super napięty mięsień brzuchaty lewej łydki. Dwa dni później zrobiłem kolejny trening. Podczas treningu łydka nie bolała natomiast po treningu mięsień wydawał się być bardzo napięty. Po godzinie pojawił się przy chodzeniu ból. Nie mam obrzęku ani wylewu. Na dzień dzisiejszy ból jest mniejszy (powiedzmy znośny) niż dzień po treningu natomiast dalej boli i przeszkadza w troche przeszkadza przy chodzeniu. Od tamtej pory nie robiłem treningów.
Pytanie czy sytuacja wskazuje na zerwanie mięśnia, na powazne naciągnięcie czy może jest to poprostu zwykle naciągnięcie które powinno przejść w przeciagu tygodnia pod warunkiem, że nie będę obciążał nogi.
Jak powinienem postepowac??
Pozdrawiam
W zeszły poniedziałek po bieganiu miałem super napięty mięsień brzuchaty lewej łydki. Dwa dni później zrobiłem kolejny trening. Podczas treningu łydka nie bolała natomiast po treningu mięsień wydawał się być bardzo napięty. Po godzinie pojawił się przy chodzeniu ból. Nie mam obrzęku ani wylewu. Na dzień dzisiejszy ból jest mniejszy (powiedzmy znośny) niż dzień po treningu natomiast dalej boli i przeszkadza w troche przeszkadza przy chodzeniu. Od tamtej pory nie robiłem treningów.
Pytanie czy sytuacja wskazuje na zerwanie mięśnia, na powazne naciągnięcie czy może jest to poprostu zwykle naciągnięcie które powinno przejść w przeciagu tygodnia pod warunkiem, że nie będę obciążał nogi.
Jak powinienem postepowac??
Pozdrawiam
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Przy zerwanym raczej byś nie dał rady chodzić.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Musisz odnaleźć w którym miejscu jest blizna i się nią zaopiekować zanim się zrobi zwapnienie.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Zwapnienie tyczy się i mięśni i kości.
Co do blizny, jak znajdziesz ją - takie zgrubienie musisz ją często rozmasowywać itd.
Co do blizny, jak znajdziesz ją - takie zgrubienie musisz ją często rozmasowywać itd.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1083
- Rejestracja: 10 lut 2012, 17:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bzdura! Nie masuj tego bolącego miejsca. To ma się zrosnąć. Na to potrzeba czasu. Jak przy zroście kości. Później może sobie masować.
No ale jak kto woli
No ja nie jestem jasnowidzem i nie wiem czy to naciągnięcie czy naderwanie
Od tego są lekarze i usg na przykład.
No ale jak kto woli

No ja nie jestem jasnowidzem i nie wiem czy to naciągnięcie czy naderwanie

- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Sam jesteś bzdura, masaż głęboki naderwanego mięśnia przyspiesza cały proces regeneracji poprzez mocne ukrwienie, na naderwanym mięśniu po takich 3 dniowych masażach, okładaniu lodem i smarowaniem maścią przeciwzapalną zaliczyłem Kierat tydzień temu, w przyszły weekend lecę Mardułę a dwa weekendy później Rzeźnika.bosak pisze:Bzdura! Nie masuj tego bolącego miejsca. To ma się zrosnąć. Na to potrzeba czasu. Jak przy zroście kości. Później może sobie masować.
No ale jak kto woli
No ja nie jestem jasnowidzem i nie wiem czy to naciągnięcie czy naderwanieOd tego są lekarze i usg na przykład.
- jedz_budyn
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1881
- Rejestracja: 28 sie 2013, 12:09
- Życiówka na 10k: 46:45
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bieruń
Olej usg i śmiesznych ortopedów
poszukaj prawdziwego fizjoterapeutę, idź na skróty.
