sarenka70-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

A Emma rosnie zaczyna chodzic i jest dla mnie czyms szczegolnym-nadal.Jest radosna prawie nigdy nie marudzi, zaczela znowusz przesypiac nocki tak do 5:30 :oczko: Czas ktory z nia spedzam jest intensywniejszy niz z pierwsza trojeczka moze to wiek :hejhej: a moze ta swiadomosc ze to ostatni raz.Moze wstawie jakies zdjecie ale mam ostatnio z tym Problemy.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mam tylko dwie dziewczyny, ale o sporej różnicy wieku i zauważam dokładnie to samo; starsza wczoraj była bierzmowana, młodsza za parę dni przystępuje do I Komunii Św., do tego znowu na pół m-ca zostaję sama - zakręcone dni, tyle się dzieje rzeczy niepowtarzalnych :)
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ej, Basia!! :bum: przecież dopiero dwa tygodnie temu ścigałaś się na zawodach - w międzyczasie b. dużo trenujesz, mało wypoczywasz - nie da się w takim trybie co zawody poprawiać czas ...
gratuluję bardzo dobrego miejsca! :)
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Czekalam na twoj komentarz :uuusmiech: :oczko: masz racje wiesz ja cofam sie jak to bylo jeszcze 6 lat temu a tak nie mozna wtedy mialam tylko :hahaha: trojke dzieci i mialam 38lat jakby nie bylo.Moj brat mowi to samo o dziwo i wiem ze macie oboje racje ale........
Duzo biegalam;Emma wczesnie sie budzi;awanturka z mezem tez siedziala mi w kosciach w sumie wcale nie jest zle jak gleboko sie zastanowie. :hahaha: Dzis mam wolne :oczko: Aha przed biegiem sprawowalam opieke nad moimi podopiecznymi zdobyli miejsca 3 razy 1 miejsce raz drugie :oczko:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

znowu zawody będą :bleble: ? musisz to lubić; ja konsekwentnie odmawiam dalszych zapisów, musi mi starczyć tych kilka sztuk, które mam w planie od początku roku; trzymam się z dala od formularzy :)
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

mam nadzieje ze dam rady pobiec mam szkolenie w sobote planowo do 16:00 ale kto wie a bieg jest o 17 takze zobaczymy.To male 5 km na stadionie ja chcialam startami sie troche przetrzec by "wpasc"w forme ale tym razem to jakos nie dziala :hejhej:
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Może to nie zapalenie, tylko lekkie przeciążenie... Bądźmy dobrej myśli :usmiech:

ps. a kiedy zmienisz tytuł bloga? Trzeba iść do pierwszego postu i jak zrobisz edytuj, to będziesz mogła zmienić "jesienne" na "letnie" :usmiech: Z drugiej strony jesień już tylko za kilka miesięcy :hej:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Dzieki Zoltar,przynajmniej wiem jak to zrobic :hahaha: :oczko: I nie pobieglam.Rozsadek zwyciezyl.Dam stopie odpoczac :oczko:
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

a więc jak pobiegłaś? :) po całym zajętym dniu jeszcze zawody ...
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

Nie pobieglam po zajeciach stopa byla rozpalona i rozsadek zwyciezyl :oczko: jutro tez dam sobie spokoj troche chlodzenia i moze od poniedzialku uda sie dalej biegac. :taktak:
JarekJagieła
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 26 maja 2014, 09:23
Życiówka na 10k: 35:24
Życiówka w maratonie: 2:52:46

Nieprzeczytany post

Jako Twój głos sumienia chciałem Ci delikatnie przypomnieć, że jeszcze parę dni temu miałaś problemy ze stopą, nawał pracy związanej z podnoszeniem kwalifikacji, opieką nad młodziakami, Gościem :), więc ten niedzielny półmaraton to raczej powinno być wybieganie niż ściganie. Tak zdroworozsądkowo. Czy start na zupełnym luzie jest jeszcze dla Ciebie osiągalny? NA LUZIE!
Z tego co wiem bieganie to Twój żywioł, ale pamiętaj - żywioły bywają zabójcze...
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

o! Pan Brat? :hejhej:
Basia - ja w ogóle zrezygnowałam z sobotniego półmaratonu, choć taka ładna trasa ma być;
sarenka70
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 522
Rejestracja: 14 lip 2012, 07:57
Życiówka na 10k: 38:03
Życiówka w maratonie: 2:57:35

Nieprzeczytany post

No Pan Brat :oczko:
Mimo to sprobuje te polowke potraktowac na luzie i pobiec jutro.Stopa jest okay!ostatnie dwa tygodnie malo biegania wiec moze forma urosla :hahaha: :hahaha: :oczko:
JarekJagieła
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 26 maja 2014, 09:23
Życiówka na 10k: 35:24
Życiówka w maratonie: 2:52:46

Nieprzeczytany post

Pan Brat pyta :hejhej: co to znaczy u Ciebie na luzie?
Pan Brat mówi: pierwsze pięć kilometrów po 4:40/km i niech Ci nie przyjdzie do głowy szybciej, następne kilometry po 4:35/km i tak do 15-tego, w tym momencie wiedzieć będziesz czy samopoczucie jest na przyspieszenie czy na dobiegnięcie.
Według Pana Brata to będzie na luzie.
Dwa tygodnie bez wielkiego kilometrażu to w Twoim przypadku błogosławieństwo i jutro jeśli nie będzie jakiegoś kataklizmu pogodowego to powinno być miłe, radosne, piękne bieganie. Powodzenia!
Awatar użytkownika
rubin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4232
Rejestracja: 24 sie 2012, 12:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

hahaha, wpadłaś Basia jak śliwka w kompot; ja nikomu ze swoich bliskich nie zdradzam ani nicka na forum ani profilu na FB; choćby nie wiem co!
powodzenia na jutro!! powiem Ci, że ja dzisiaj ledwo 4 kilometry zmęczyłam Twoim luzackim półmaratońskim tempem i z przyjemnością przeszłam do lekkiego krosu
ODPOWIEDZ